reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Ja jestem na L4 od 6 tygodnia, bo na początku było podejrzenie CP, a później pojawił się krwiak, także lekarz nie zostawił mi wyboru.
Dodatkowo codziennie musiałabym dojeżdżać do pracy 70 km pociągiem, więc w sumie jakby nie L4 to musiałabym szefowi co chwile coś ściemniać i prosić o HO.
Ale z racji specyfiki pracy i tak praktycznie codziennie męczą mnie telefonami albo mailami, wiec to takie L4 że żadne, dlatego zastanawiam się czy nie zapytać lekarza o możliwość powrotu do pracy, przy czym umówiłam się z szefem, że w biurze będę się pojawiać jeśli będę miała ochotę, bo on ode mnie tego nie wymaga.

Co do płci, to od samego początku byłam pewna (razem z mężem), że będzie chłopak 🤞. Z wszystkich przesądów też mi tak wychodziło 😆
Ale teraz smaki zaczynają sie zmieniać, nastrój też, więc gdzieś tak kiełkuje myśl, że może jednak dziewczynka 🤔
Już sie nie mogę doczekać prenatalnych i mam nadzieję, że zobaczę na nich zdrowego, fikajacego bobasa, który nie będzie wstydliwy i pokaże co ma między nóżkami 😍

A jeśli chodzi o leki, to ja najpierw dostałam od lekarza, do którego chodziłam przed ciążą duphaston, ten u którego prowadzę ciąże kazał mi go odstawić po zakończeniu opakowania, później dostałam od niego zrypkę, dlaczego odstawiam sobie leki jak chce… następnie zapisał mi luteinę, na wchłonięcie krwiaka, powiedział, ze będę brać do 13 tygodnia, po czym na ostatniej wizycie stwierdził, ze biorę do końca opakowania i koniec… wiec ponad od tygodnia jestem bez żadnych leków i zobaczymy co mi na ten temat powie 🤔
 
A z tym oscypkiem to nawet nic nie mówcie 🙈 mam straszną ochotę! Ale ja się akurat hamuje, bo słyszałam, że oscypków nie można. Tylko ewentualnie jakieś podróbki z pasteryzowanego mleka?🤔
Tak, na razie musimy sie zadowolic wyrobami z pasteryzowanego mleka, ewentualnie jesli mleko niepasteryzowane to suche, twarde sery (np. parmezan) bo w nich z racji braku wilgoci nie rozwijaja sie tak bakterie. Ja uwielbiam sery plesniowe w kazdej postaci, na szczescie te produkowane u nas i paczkowane sa w wiekszosci z mleka pasteryzowanego :)
 
reklama
Do góry