reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Ja niedługo zaczynam 9 tydzień i znów boli mnie brzuch. Na początku bolał, potem przeszedł i dziś znów. Zaczynam się martwić 🙈
 
reklama
Kto dziś wizytuje ze mną? Pamiętam że ktoś był 😁 szczerze - jestem obsrana ze strachu, mam złe przeczucia i panikuje bo objawy słabsze 🙈 dobrze, że już po 10 wizyta...
 
Ja niedługo zaczynam 9 tydzień i znów boli mnie brzuch. Na początku bolał, potem przeszedł i dziś znów. Zaczynam się martwić 🙈
Mnie też boli podbrzusze :( tak jak na miesiączkę. Już od kilku dni. Do tego plamienia takie ciemne. W poniedziałek pojechałam na IP ale nie zobaczyli niczego niepokojącego. Serduszko biło. A ja jednak się martwię.
 
Kto dziś wizytuje ze mną? Pamiętam że ktoś był 😁 szczerze - jestem obsrana ze strachu, mam złe przeczucia i panikuje bo objawy słabsze 🙈 dobrze, że już po 10 wizyta...
Ja, ja! 😁 Tyle kobietki piszecie, że nie nadążam z czytaniem😂 zwłaszcza, że latam codziennie po lekarzach i do pracy. Pewnie część z Was pamięta, że pisałam o moich problemach z kręgosłupem. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu będę operowana, jestem w kropce poniekąd i biję się z myślami, co robić. We wtorek miałam rezonans i okazało się, że prócz standardowej dyskopatii mam sekwestrację dysku L4-L5. Mówiąc ogólnie, kawałek dysku nie tylko wysunął się spoza kręgów, ale dysk uległ rozerwaniu i cześć jego zawartości "zwisa" sobie w worku oponowym powodując ucisk na korzenie nerwowe. Prócz potwornego bólu mam niedowład lewej stopy i zaburzenia czucia w łydce i stopie (drętwienie, mrowienie). Non stop, powoli już wariuję. Opcja idealna to operacja endoskopowa że znieczuleniem miejscowym. Najmniej inwazyjne i najbardziej bezpieczne. Ale niestety, najprawdopodobniej uszkodzenie jest zbyt rozległe i konieczną będzie tradycyjna operacja pod narkozą. Lekarz zaproponował mi ewentualnie blokadę, czyli wstrzyknięcie sterydu do stawu. Dziś konsultuję się z ginekologiem i mam podjąć decyzję. Minusem blokady jest to, że pomaga lub nie pomaga, steryd utrzymuje się w organizmie do 6 tygodni i w tym czasie sekwestr powinien się wchlonąć. Ale. Im dłuższy ucisk na nerw tym większe ryzyko jego trwałego uszkodzenia i pozostania stopy w niedowładzie na stałe. Wiem, że pacjenci biorą nieraz po kilka blokad, bo słabo to pomaga. No i co wybrać? Narkoza to 40 minut podania leku i wypłukany z organizmu. I pewność, że sprawa załatwiona na dobre. Poza tym na ulotce sterydu jest napisane, żeby nie podawać w ciąży, zwłaszcza w pierwszym trymestrze. Dziś 8+0... Może któraś z Was ma jakieś doświadczenie w temacie i może coś doradzić?
 
Ja, ja! 😁 Tyle kobietki piszecie, że nie nadążam z czytaniem😂 zwłaszcza, że latam codziennie po lekarzach i do pracy. Pewnie część z Was pamięta, że pisałam o moich problemach z kręgosłupem. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu będę operowana, jestem w kropce poniekąd i biję się z myślami, co robić. We wtorek miałam rezonans i okazało się, że prócz standardowej dyskopatii mam sekwestrację dysku L4-L5. Mówiąc ogólnie, kawałek dysku nie tylko wysunął się spoza kręgów, ale dysk uległ rozerwaniu i cześć jego zawartości "zwisa" sobie w worku oponowym powodując ucisk na korzenie nerwowe. Prócz potwornego bólu mam niedowład lewej stopy i zaburzenia czucia w łydce i stopie (drętwienie, mrowienie). Non stop, powoli już wariuję. Opcja idealna to operacja endoskopowa że znieczuleniem miejscowym. Najmniej inwazyjne i najbardziej bezpieczne. Ale niestety, najprawdopodobniej uszkodzenie jest zbyt rozległe i konieczną będzie tradycyjna operacja pod narkozą. Lekarz zaproponował mi ewentualnie blokadę, czyli wstrzyknięcie sterydu do stawu. Dziś konsultuję się z ginekologiem i mam podjąć decyzję. Minusem blokady jest to, że pomaga lub nie pomaga, steryd utrzymuje się w organizmie do 6 tygodni i w tym czasie sekwestr powinien się wchlonąć. Ale. Im dłuższy ucisk na nerw tym większe ryzyko jego trwałego uszkodzenia i pozostania stopy w niedowładzie na stałe. Wiem, że pacjenci biorą nieraz po kilka blokad, bo słabo to pomaga. No i co wybrać? Narkoza to 40 minut podania leku i wypłukany z organizmu. I pewność, że sprawa załatwiona na dobre. Poza tym na ulotce sterydu jest napisane, żeby nie podawać w ciąży, zwłaszcza w pierwszym trymestrze. Dziś 8+0... Może któraś z Was ma jakieś doświadczenie w temacie i może coś doradzić?
Tu chyba tylko ginekolog ci pomoże, ja bym nawet kilku spytała... Moja mama miała to samo w odcinku szyjnym (teraz w lędźwiowym) i miała operację pod narkoza. Teraz przez kowid czeka na operację ponad dwa lata i coraz bardziej odbiera jej nogę.... Ale bez blokad bo ją nie boli, tylko np idzie i upada bo traci czucie w nodze na chwilę. Masakra.
 
reklama
Do góry