reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Laski, nie nadążam za wami :D

Przypomniało mi się jeszcze coś takiego. Ok 2008 r robiłam praktyki w szkole (miałam na studiach dwie specjalizacje, w tym nauczycielską) i prowadziłam lekcje w 2 klasach - 1szej i 3ciej liceum (nie wiem jak teraz system szkolnictwa, nie siedzę w temacie, "robię" inną "karierę" zawodowo zupełnie, specjalizację robiłam żeby zrobić i mieć furtkę). I co? Wchodzę na zajęcia do klasy 3ciej, maturalnej, a tam dziewczyny wyglądające starzej ode mnie :D Po solarium (sama nigdy nie byłam 🙈 bo nie powinnam się opalać w ogóle, nie mam potrzeb też), paznokcie świeżo zrobione, makijaż, możliwe, że rzęsy, nie wiem;) Czułam się jak jakaś zahukana dziewczynka. To nie było jakieś wybitnej jakości liceum, po prostu na osiedlu w moim rodzinnym mieście (@Nat_Ra studia w Poz, ale praktyki se zrobiłam "u siebie"), ale nie ma to znaczenia, bo były tam też dziewczyny wyglądające bardziej naturalnie - chcę powiedzieć, że nie po jakości liceum oceniam ludzi. Pewnie presja otoczenia, ludzie w klikach i potem ciężko wyglądać inaczej. Może i nas teraz szokuje, że czyjeś nastolatki robią rzęsy, ale tak było już dawno temu ;) Może to i płytkie, że ktoś chce dbać o wygląd... Ale jeśli np. matka robi sobie makijaż super, codziennie, chodzi na paznokcie, rzęsy itp, to córka też chce. Ale może i koleżanka tak robi, więc ona też... Taka anegdotka.

Ale: wygląd nie czyni nas ani lepszymi ani gorszymi ludźmi. Człowiek w dresie, łysy i w tatuażach przecież może być inteligentny i empatyczny. A kobieta bez makijażu i paznokci zrobionych może być równie piękna jak ta w pełnym rynsztunku :D dobra, nie wiem, co gadam, nie oceniajmy się. Po wyglądzie już zwłaszcza.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Laski, nie nadążam za wami :D

Przypomniało mi się jeszcze coś takiego. Ok 2008 r robiłam praktyki w szkole (miałam na studiach dwie specjalizacje, w tym nauczycielską) i prowadziłam lekcje w 2 klasach - 1szej i 3ciej liceum (nie wiem jak teraz system szkolnictwa, nie siedzę w temacie, "robię" inną karierę zawodowo zupełnie, specjalizację robiłam żeby zrobić i mieć furtkę. I co? Wchodzę na zajęcia do klasy 3ciej, maturalnej, a tam dziewczyny wyglądające starzej ode mnie :D Po solarium (sama nigdy nie byłam 🙈 bo nie powinnam się opalać w ogóle, nie mam potrzeb też), paznokcie świeżo zrobione, makijaż, możliwe, że rzęsy, nie wiem;) Czułam się jak jakaś zahukana dziewczynka. To nie było jakieś wybitnej jakości liceum, po prostu na osiedlu w moim rodzinnym mieście (@Nat_Ra studia w Poz, ale praktyki se zrobiłam "u siebie"), ale nie ma to znaczenia, bo były tam też dziewczyny wyglądające bardziej naturalnie - chcę powiedzieć, że nie po jakości liceum oceniam ludzi. Pewnie presja otoczenia, ludzie w klikach i potem ciężko wyglądać inaczej. Może i nas teraz szokuje, że czyjeś nastolatki robią rzęsy, ale tak było już dawno temu ;) Może to i płytkie, że ktoś chce dbać o wygląd... Ale jeśli np. matka robi sobie makijaż super, codziennie, chodzi na paznokcie, rzęsy itp, to córka też chce. Ale może i koleżanka tak robi, więc ona też... Taka anegdotka.

Ale: wygląd nie czyni nas ani lepszymi ani gorszymi ludźmi. Człowiek w dresie, łysy i w tatuażach przecież może być inteligentny i empatyczny. A kobieta bez makijażu i paznokci zrobionych może być równie piękna jak ta w pełnym rynsztunku :D dobra, nie wiem, co gadam, nie oceniajmy się. Po wyglądzie już zwłaszcza.
Na solarium to chodziły moje niektóre koleżanki jak jeszcze byłam w podstawówce. Ale moja mama nigdy by mi na to nie pozwoliła.

Co do droższych zakupów ciuchowych to cóż, my nie byliśmy bogaci. Na martensy musiałabym długo zbierać więc nosiłam po prostu glany, KMM bodajże. Nawet dziś, choć mnie stać, to byłyby w mojej ocenie drogie buty.
 
No dobra, a ciuchy w szafie ? Serio wasi mężowie maja więcej par butów niż wy ? A bielizna ? A kosmetyki ?

Patrząc na wydatki moje i męża - to jest duża różnica :) patrząc na wydatki mojej córki i syna - no tez :) syn ma 3 pary butów, a córka 8 😂😂😂
mój mąż ma więcej koszulek, swetrów i spodni niż ja :p co do butów nie wiem, ale możliwe, że mamy podobnie (tylko że ja mam minimalistyczną liczbę)

ale fakt, że nie pomyślałam, że córka będzie chciała balsamu, peelingu itp. no ale - może nie będzie chciała, kto ją wie.
więc tu się zgodzę, że już sama kwestia kosmetyków u dziewczyn jest skomplikowana :D
 
Na solarium to chodziły moje niektóre koleżanki jak jeszcze byłam w podstawówce. Ale moja mama nigdy by mi na to nie pozwoliła.

Co do droższych zakupów ciuchowych to cóż, my nie byliśmy bogaci. Na martensy musiałabym długo zbierać więc nosiłam po prostu glany, KMM bodajże. Nawet dziś, choć mnie stać, to byłyby w mojej ocenie drogie buty.
my też nie byliśmy bogaci. ale fanaberia była.
nie wiem, czy moja by mi na solarium pozwoliła, bo i tak nie chciałam. różnie to naprawdę jest. każdy niech robi wg siebie, jak uważa. ale nie można uznawać, że płytkie to jest. liczy się to co w głowie, a nie na głowie ;)
 
Najbardziej to wkurzyło mnie to że próbowano wmówić mi coś czego nie powiedziałam 😉
Sama mam koleżanki które lubią mieć rzęsy/ paznockie i chodzą do kosmetyczki co dwa tygodnie.
Ich sprawa.

Napisałam dla mnie to jest fanaberie/ dodatek nie podstawa 😉
Ale to moje zdanie 😉
I przykre jest to że dzisiejsza młodzież podąża za kimś bo ktoś coś.
A jak nie masz tego czy tamtego jesteś gorsza / y .
Przykre.
Bo nie to powinno się liczyć w życiu.

I mam nadzieję że córka będzie sobą nie będzie podążać za kimś.
A jeśli będzie chciała jechać na "rzęsy" to nie ze mną 🤪 z tatusiem może i pojedzie.
Nie wyobrażam sobie z nastolatka jeździć na rzęsy 😉🤪 na jej upiększanie.
Będzie mieć na to jeszcze czas.


Ale teraz czasy są inne dziewczyny tak od 13/ 14 lat przychodzą do szkoły wymalowane z torebka na ramieniu ( 😂) jak na zakupu do supermarketu 😂 brzuszek na wierzchu.
Nie mam nic przeciwko nie moja sprawa ale dziwny jest ten czas
Poprawka dziwny jest ten swiat 😂😂
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
my też nie byliśmy bogaci. ale fanaberia była.
nie wiem, czy moja by mi na solarium pozwoliła, bo i tak nie chciałam. różnie to naprawdę jest. każdy niech robi wg siebie, jak uważa. ale nie można uznawać, że płytkie to jest. liczy się to co w głowie, a nie na głowie ;)
Płytkie to jest to jak ktoś wyśmiewa się z kogoś że czegoś nie ma 😉 takie było moje zdanie.

Nigdzie nie napisałam że jest płytkie bo ktoś ma coś zrobione 😉 tak pisze w razie "w".
 
reklama
@kamilamhm ja czatuję na stokke rynek wtórny ;) ale jeszcze nie wiem, czy może jednak timba safety first. mam pełno znajomych, którzy to mają i są zadowoleni.
na razie planujemy na kolanach, chyba że fizjo pozwoli to najpierw do ikeowskiego (przejściowo)... a jeśli się okaże, że ona je przewali :D (bo słyszałam, że to krzesełko raczej dla drobnych dzieciaków) to się będziemy głowić ;)
 
Do góry