reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Tak się człowiek martwi o dziecko, a nie ma czasu zadbać o siebie... w końcu zrobiłam sobie wyniki z krwi. Wszystko super, oprócz TSH :/ wyszło mi bardzo niskie... Po szybkiej konsultacji z lekarką dzisiaj bylam na kolejnym pobraniu krwi, zrobić dodatkowe wyniki i udało mi się umówić na jutro do endokrynologa (przez aplikację Znany lekarz). Mam nadzieję, że nie rozwinie mi się coś poważniejszego :/ wiem, że po porodzie tarczyca może świrować, no ale być może trzeba będzie zadziałać jakimiś lekami.
 
reklama
Tak się człowiek martwi o dziecko, a nie ma czasu zadbać o siebie... w końcu zrobiłam sobie wyniki z krwi. Wszystko super, oprócz TSH :/ wyszło mi bardzo niskie... Po szybkiej konsultacji z lekarką dzisiaj bylam na kolejnym pobraniu krwi, zrobić dodatkowe wyniki i udało mi się umówić na jutro do endokrynologa (przez aplikację Znany lekarz). Mam nadzieję, że nie rozwinie mi się coś poważniejszego :/ wiem, że po porodzie tarczyca może świrować, no ale być może trzeba będzie zadziałać jakimiś lekami.
Ja mam problemy ze skórą. Na buzi pryszcze, a stopy suche. Nie wiem od czego to.
Też mam problem zadbać o siebie.
 
Ja kiedyś też bez problemu odciągałam, teraz raz płakała, a raz miotała się bardzo i jakby chciała płakać ale ja ją paluszkiem szturcham po nosku i mówię, że już kończę, że jest fajnie i się uśmiecham, wtedy jakoś leży i patrzy, a i żeby się nie bała odkurzacza, to pokazuje jej jak do ręki przykładam ten zasysacz hehe taka zabawa w czyszczenie noska 🙈😁
zapraszam do nas :p żadne zabawy nie pomogły. może mamy za głośny odkurzacz. może niepotrzebnie usadowiłam ją na kolanach, a nie robiłam na leżąco 🤔
A ja nie mam wyboru, bo nie mam prawa jazdy 😋 nigdy nie chciałam mieć. Często mi się śni że prowadzę i ZAWSZE tracę kontrolę nad autem 😅

Też się stresuję, czy zdążę na czas. A teraz np. muszę wyjść za 40 minut a Pan Kuba postanowił iść spać 🤣 zostawiłam go w mało wygodnej pozycji, żeby mu się nie spało zbyt smacznie, i jeszcze pazurki obcięłam.

Zakroplilaś sól fizjologiczną? Pomaga na każdą wydzielinę. Przy rsv w nosie była taka gęścizna, że szok. Sól pomagała. Te ustne aspiratory są podobno tak zbudowane, że o ile nie zapomnisz o filtrze/waciku to nie ma szans nic wciągnąć do ust. Natomiast można się podobno zarazić od dziecka. Daj znać, co lekarz powiedział.
podsumowując wizytę: podobno te kupy to może być jeszcze nadal pokłosie szczepienia na rota (było ok miesiąc temu). tak, nawet tak długo, a nie 2 tyg może być inna kupa. co do biegunki: jednorazowo może się zdarzyć. mamy obserwować. mamy wrócić do probiotyku. mała zdrowa. katar to to nie jest. waży niecałe 8 kg 🍩
 
@Nat_Ra pytałaś o te kozy i refluks. Moja lekarka dopuszcza taka możliwość, że przytkany nosek jest właśnie od cofającego się pokarmu. Tak na szybko znalazlam tez odpowiedź lekarza: Link do: Katar objawem refluksu?

Zobacz załącznik 1520313
tak szczerze mówiąc, przy ulewaniu dużo jest możliwe :/
@Nat_Ra osteopata stw, że córka ma dość napięty lewy bok (to by nawet tłumaczyło, czemu upodobała sobie przewroty na brzuch z prawej str) i pewnie dlatego mocno ulewa (przyczyny chorobowe wykluczone niby są) - lewa str żołądek. Może idźcie też do osteopaty. Jakiś masaż mi pokazał, który mam robić.
 
Tu się nie zgodzę, lepsza narchew niż mm. Moje koleżanki, które nie miały wyboru i karmiły mm, jak tylko dziecko zaczynało 5 miesiąc próbowały rozszerzać dietę żeby jak najszybciej zejść z mleka. W warzywach, zwłaszcza ugotowanych na parze jest dużo witamin, które pokryją zapotrzebowanie na składniki odżywcze, kaszki, itp. Oczywiście na spokojnie :)

Ja tam mam inne troszke zdanie 😀
Jeśli ktoś ma ochote zejść całkiem z mleka przed rokiem to prosze bardzo 😉
Każdy rodzic sam decyduje.

Póki co mala nie jest zainteresowana niczym innym niż mleczko.
Po za tym dwa razy próbowaliśmy podać jej marcheweczke ale ona ewidentnie nie jest zainteresowana.
To nie jej czas.
Ja bardziej za namową męża dałam jej ta marchewke choć uważam że ciut jest za wcześnie ( zbliżamy się do 6 msc życia) .
Przyjdzie czas i na inne jedzonko.

P.s
Oczywiście że ugotowane warzywka na parze są mega zdrowe.
 
Ja mam problemy ze skórą. Na buzi pryszcze, a stopy suche. Nie wiem od czego to.
Też mam problem zadbać o siebie.
ja mam też jakieś pryszcze, ale i tak mniej niż w ciąży. w ciąży to był dramat ;P nie wiem co z tym zrobić, liczę, że może zejdą latem :p
badania robiłam po połogu i wszystko było bdb - co ciekawe... bo się obawiałam masy niedoborów. zgadzam się, że warto się badać i nie zaniedbywać swojego ciała. ciągle obserwujemy dziecko, ale siebie też trzeba ukochać ♥
 
Ostatnia edycja:
tak szczerze mówiąc, przy ulewaniu dużo jest możliwe :/
@Nat_Ra osteopata stw, że córka ma dość napięty lewy bok (to by nawet tłumaczyło, czemu upodobała sobie przewroty na brzuch z prawej str) i pewnie dlatego mocno ulewa (przyczyny chorobowe wykluczone niby są) - lewa str żołądek. Może idźcie też do osteopaty. Jakiś masaż mi pokazał, który mam robić.
Kuba też napięty ale bark. Chodzimy do fizjo i myślę, że to wystarczy. Jako tako Kuba rozwija się prawidłowo, to napięcie powoli ustępuje. Ulewa już sporo mniej niż kiedyś, teraz jest na etapie że ma dni z wynikiem zero ulań, a nieraz ze dwa albo trzy razy. Ja widzę duży progres.

Nie chce go już nigdzie ciągać, te wizyty u fizjo to jest zawsze płacz, mi się serce kraje. My mamy zalecone ćwiczenia, ale jak mam być szczera to nie zawsze robię to wszystko co mamy robić. Zwyczajnie ustępuję, bo widzę że Kuba też wyrasta z niektórych problemów, dochodzi do tego co ma się nauczyć w swoim tempie.
 
Kuba też napięty ale bark. Chodzimy do fizjo i myślę, że to wystarczy. Jako tako Kuba rozwija się prawidłowo, to napięcie powoli ustępuje. Ulewa już sporo mniej niż kiedyś, teraz jest na etapie że ma dni z wynikiem zero ulań, a nieraz ze dwa albo trzy razy. Ja widzę duży progres.

Nie chce go już nigdzie ciągać, te wizyty u fizjo to jest zawsze płacz, mi się serce kraje. My mamy zalecone ćwiczenia, ale jak mam być szczera to nie zawsze robię to wszystko co mamy robić. Zwyczajnie ustępuję, bo widzę że Kuba też wyrasta z niektórych problemów, dochodzi do tego co ma się nauczyć w swoim tempie.

On się uczy w swoim tempie.
Również dostaliśmy zalecenia od ortopedy plus fizjoterapeutki i rowniez nie wszystkie ćwiczenia były wykonywane i dlatego mieliśmy z mężem swoje wyrobione zdanie na temat ortopedy plus fizjoterapeutki.
A od niej jak wróciliśmy do domu nie dało się dziecka uspokoić- tragedia.
Już byliśmy pewni że coś naszemu dziecku zrobiła- jak widać nie wszystkie ćwiczenia są przyjmne.
No i co ? I okazało się że nasza córka "ozdrowiała" zdaniem pana doktora ortopedy.
Porażka.

Dlatego rowniez trzeba słuchać siebie.
Ale nie ukrywam chodziliśmy na wizyty żeby nikt nam niczego nie zarzucił.
 
reklama
On się uczy w swoim tempie.
Również dostaliśmy zalecenia od ortopedy plus fizjoterapeutki i rowniez nie wszystkie ćwiczenia były wykonywane i dlatego mieliśmy z mężem swoje wyrobione zdanie na temat ortopedy plus fizjoterapeutki.
A od niej jak wróciliśmy do domu nie dało się dziecka uspokoić- tragedia.
Już byliśmy pewni że coś naszemu dziecku zrobiła- jak widać nie wszystkie ćwiczenia są przyjmne.
No i co ? I okazało się że nasza córka "ozdrowiała" zdaniem pana doktora ortopedy.
Porażka.

Dlatego rowniez trzeba słuchać siebie.
Ale nie ukrywam chodziliśmy na wizyty żeby nikt nam niczego nie zarzucił.
No właśnie staram się też słuchać swojej intuicji.
 
Do góry