To jest już naprawdę, realnie mały człowiek.. Ale myślę, że na tym etapie na jakim jesteśmy niema co o tym rozprawiać.. Ja odliczam tylko kolejne dni do kolejnych zakończonych tygodni. Współczuję bardzo tym, które musiały przez to przejść i nie chce rozmawiać na ten temat i rozdrapywać czyichś ran..
Niech Nassze dzidziulki rosną piękne, zdrowiutkie i byle do przodu!
Jeszcze 2 tygodnie i wchodzimy w sierpień!
Już nie mogę się doczekać końca lata bo strasznie mi się dłuży..
Byle do września a wtedy zacznę szał zakupowy.
Muszę wziąć się za tą listę i podliczyć koszta, które Nas czekają..
A jak u was? Kto wizytuje w przyszłym tygodniu?