Ja termin szczepienia tez mam, całkiem niedługo, ale teraz lekko rozwaliły mnie te zatoki, które mam nadzieje, ze nie są covidem, bo udawało mi się grubo ponad rok uniknąć
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Co do pytania, czy nie boimy się o dzieci, w kwestii szczepień - dużo bardziej boje się przejść covid, to totalnie nie do przewidzenia sytuacja, często nawet leki nie działają, a szczepionka to taki malutki przedsmak, max dzień gorączki i po sprawie. Nie ma tam żadnych substancji mogących wpływać na dziecko czy płodność. Wiem dokładnie kiedy ją przyjmę, mogę się mocno przygotować, niektórzy lekarze zalecają paracetamol już przed szczepieniem i później na noc, żeby ominąć właśnie gorączkę, bo to w sumie najgorsze dla dziecka (ale tez dużo gorsze w pierwszym trymestrze, później bez tragedii).