Ja piję ok 2-2,5 l dziennie wody i też często chodzę do toalety, ale zauważyłam coś takiego, że tak jakbym nie mogła się wysikać do końca. W sensie zrobię siku normalnie i za chwilę znów jeszcze trochę poleci i mogę tak kilka razy - ale nie czuję przy tym żadnego bólu. Ale to chyba jest jakoś na tle nerwowym, bo najczęściej dzieje się tak, kiedy np gdzieś wychodzimy albo wyjeżdżamy, albo przed spaniem, gdzie zależy mi na pełnym opróżnieniu pęcherza. Przed ciążą też tak miałam
A kolek nie mam. Ale to chyba jest też kwestia jelit, gazów i bakterii które się nam teraz gromadzą w brzuchu. Mi lekarz na każdej wizycie powtarza, że u kobiety w ciąży tworzy się ogromna ilość bakterii i gazów i one powodują dyskomfort. Dlatego warto brać probiotyki i pić np. rumianek. Chociaż pamiętam, jak mój narzeczony narzekał na kolkę, to lekarz pytał po której stronie ma - bo jeśli silna i po prawej stronie, to że może to być kolka żółciowa.