reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
w poniedziałek bylam na nfz był tylko pecheezyk 11mm a we wtorek poszłam prywatnie i była dzidzia z serduszkiem bojacym
A w którym tygodniu ciąży wtedy byłaś?
Mnie to nie rusza, już tyle razy bawiłam się w USG na NFZ że luz, poczekam. Jak jest dziecko to siedzi sobie i rośnie, jak nie ma to nie ma i nic na to najlepszy lekarz ani USG nie pomoże. Zależało mi głównie na tym żeby mieć w papierach wpisaną wizytę w razie gdybym miała starać się o becikowe.
 
A w którym tygodniu ciąży wtedy byłaś?
Mnie to nie rusza, już tyle razy bawiłam się w USG na NFZ że luz, poczekam. Jak jest dziecko to siedzi sobie i rośnie, jak nie ma to nie ma i nic na to najlepszy lekarz ani USG nie pomoże. Zależało mi głównie na tym żeby mieć w papierach wpisaną wizytę w razie gdybym miała starać się o becikowe.
Jeśli wg om masz termin na 19.11, to dzień przede mną :) U mnie w 4t6d było widać pęcherzyk tylko - 5 mm. A w 6t2d. było już widać bijące serduszko, zarodek miał 4 mm, a pęcherzyk właśnie ok 12-13mm. Jeśli zarodek jest mały, to na słabym sprzęcie może nie być jeszcze widoczny, a jeśli badanie jest dopochwowe, to otyłość nie powinna mieć tu nic do rzeczy. Trzymam kciuki, żeby było wszystko ok i żeby to była jedynie wina sprzętu :)
Napisałaś, że w poprzedniej ciąży startowałaś z wagą 100 kg i lekarz wspominał, że nie powinnaś wcale przytyć - teraz zaczynasz z podobną wagą?
 
Dziewczyny a ile wcześniej umawiacie się na prenatalne ?
Ja jestem już umówiona na 12.05. Ale chodzę prywatnie i do mojego lekarza jest zawsze bardzo duże zainteresowanie. Więc od razu po świętach, jak tylko pojawiły się terminy, to od razu się zapisałam. Zresztą to jednocześnie mój lekarz prowadzący ciążę, więc wcześniejszą wizytę mam 21.04 i też zapisywałam się wcześniej :)
 
Jeśli wg om masz termin na 19.11, to dzień przede mną :) U mnie w 4t6d było widać pęcherzyk tylko - 5 mm. A w 6t2d. było już widać bijące serduszko, zarodek miał 4 mm, a pęcherzyk właśnie ok 12-13mm. Jeśli zarodek jest mały, to na słabym sprzęcie może nie być jeszcze widoczny, a jeśli badanie jest dopochwowe, to otyłość nie powinna mieć tu nic do rzeczy. Trzymam kciuki, żeby było wszystko ok i żeby to była jedynie wina sprzętu :)
Napisałaś, że w poprzedniej ciąży startowałaś z wagą 100 kg i lekarz wspominał, że nie powinnaś wcale przytyć - teraz zaczynasz z podobną wagą?
teraz około 120kg. Właściwie jestem pewna że zaszłam w ciążę w terminie lub po terminie spodziewanej miesiączki. Testy ciążowe wychodziły mi 2 tygodnie po terminie miesiączki negatywne, na USG nic nie było. 3 tygodnie po terminie miesiączki wyszedł pozytywny test. Teraz 4 tygodnie po terminie miesiączki pęcherzyk na USG 13 mm.
Sama liczyłam sobie 19, lekarz wyliczył mi 20 listopad, zanim usiadłam na fotelu.
 
Ja też mam żółty od jakiegoś czasu, myślę że to nic złego bo nie ma też go jakoś dużo ale muszę dopytać gina ;)
Też mam lekko żółty, ale raczej mało i nie codzeinnie. Czytałam, że dopiero jak jest nieprzyjemny zapach albo jakieś bóle podbrzusza itp. to wtedy jest niedobrze, a tak to chyba ten śluz jest normlany. Mam taka nadzieję przynajmniej. Mój lekarz nie robił mi żadnych wymazów ani cytologii, bo miałam robioną pół roku temu. Teraz się zastanawiam czy i tak nie powinien zrobić jakiś badań czy nie ma ewentualnie stanu zapalnego... Może sobie wkręcam też coś niepotrzebnie.
 
Ja Cię doskonale rozumiem, żeby na zamkniętym wątku były osoby, które się udzielają. Ja się szybko zapisałam, bo wyglądało na to, jakbyście chciały go bardzo szybko założyć a ja chciałam być na zamkniętym wątku i myślałam, że będę się często udzielać. Jednak w pewnym momencie oprócz senności przestałam mieć inne dolegliwości i bałam się powtórki z lipca 2020 r. czyli poronienie zatrzymane. Przez to pomimo, że starałam się myśleć pozytywnie, byłam trochę bez energii i wracałam do domu po pracy, musiałam ogarnąć parę spraw w domu i kładłam się do łózka. Czytałam Was ale nie miałam siły pisać i oczywiście zasypiałam. Później szybko musiałam wstawać ogarnąć Syna i położyć Go spać. Oczywiście znowu z nim zasypiałam. Powiedziałam sobie, że jak tylko na dzisiejszej wizycie okaże się, że jest wszystko ok, to będę mogła odetchnąć i będę więcej się udzielać. A druga sprawa jest taka, że dużo z Was jest na L4 i piszecie cały dzień. Ja staram się w pracy czytać Wasze posty, żeby nie robić sobie na wieczór zaległości ale odpisywać niestety nie mogę, bo siedzę obok kierownika i widziałby, że nie zajmuję się pracą, a jak nie odpiszę od razu to wieczorem nie pamiętam co komu chciałam odpisać. Myślę, że jak pójdę na L4 to też będę mieć więcej czasu na odpisywanie. Jak zdecydujecie, że nie przyjmujecie mnie na zamknięty wątek to ok zrozumiem, ale wiem, że wtedy już raczej do Was nie dołączę, bo jak przejdziecie na zamknięty to pewnie rzadko będziecie tutaj zaglądać.
Jak się zapisać do zamkniętego wątku?
 
Też mam lekko żółty, ale raczej mało i nie codzeinnie. Czytałam, że dopiero jak jest nieprzyjemny zapach albo jakieś bóle podbrzusza itp. to wtedy jest niedobrze, a tak to chyba ten śluz jest normlany. Mam taka nadzieję przynajmniej. Mój lekarz nie robił mi żadnych wymazów ani cytologii, bo miałam robioną pół roku temu. Teraz się zastanawiam czy i tak nie powinien zrobić jakiś badań czy nie ma ewentualnie stanu zapalnego... Może sobie wkręcam też coś niepotrzebnie.
Też mam taki żółtawy. Ale mało. Poprzednią ciążę jak porobiłam było go dużo. Niewiem ten śluz oznacza.
 
reklama
Moja mama jest farmaceutka. Ostatnio dostała w pracy próbki gum do żucia dla kobiet w ciąży, pomagające na wymioty. Wypróbowałam je i faktycznie na jakiś czas działają, chociąz bardzo szybko tracą smak. Nazywają się Pregna Vomi :)
 
Do góry