Jeeej dziewczyny moja Helen przechodzi chyba skok rozwojowy... z tydzień temu myślałam ze to już to ale to co się dzieje od kilku dni popołudniami
Nie wiem co mam robić żeby jej ulżyć.
Ogólnie w nocy spi dobrze - budzi się na jedzenie i potem trochę krzyczy bo boli ją brzuszek ...po wstaniu pierwsza drzemka tez jest w normie ale potem zaczyna się nie spanie, a po 15-16 godzinie jest już tak zmeczona, że krzyczy aż się zapowietrza, a ja nic nie mogę zrobić żeby ją uspokoić.
Dziś jak obudziła się o 11 to dopiero po 18 poszła spać na dłużej niż 5 minut