reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

wiem, że to głupie 😢
szkoda mi tylko męża, bo on rano wstaję i idzie do pracy nie wyspany, ale mówi że wszystko jest dobrze
Dziecko jest wasze wspólne i niech tez mąż się angażuje zwłaszcza jeśli ci ciężko. Wspólnie przejdziecie przez ten etap. Ja mam trzecie dziecko a przecież i tak się zdarza ze nie mam pojęcia co zrobić z dzieckiem jak płacze. Dlatego zawsze dużo spacerowałam 🤣🤣🤣 a w nocy jak płacze to karmie.

Skup się na karmieniu teraz i o żadnych innych obowiązkach nie myśl. Jak to unormujesz to potem będzie już z górki.

Poczytaj sobie na IG profil @laktacyjna. Bardzo fajna kobietka i ma tez online porady jeśli nie jesteś z jej okolic (górny Śląsk)
 
reklama
Nie szkodzi ❤️
No właśnie miałam was pytać. Czy po wypiciu cyca odbijacie dziecku? Bo ja pytałam poloznej czy trzeba to mówiła że nie, tylko jak np wcześniej płakało mocno to należy.
Bo u mnie to wygląda tak, że je 30 minut potem go przebieram, znów dokarmiam, a jak próbowałam podbić to on oczka jak 5 zł i nie chciał spać tylko znów jeść.
W teorii przy piersi nie trzeba odbijać chyba ze dziecko je łapczywie i ewidentnie łapie powietrze.

A musisz przebierać po karmieniu? U nas sprawdził się system sen-pobudka-przewijanie-karmienie. Potem już wchodzi aktywność ale to po kilku tygodniach. Bo na początku to po karmieniu znów sen. Jeśli nie ma kupy to nie trzeba zmieniać po karmieniu.

Zwróć uwagę czy dziecko je efektywnie przy piersi. Czy jest słyszalne połykanie pokarmu (takie bezdźwięczne k króciutkie). I budź przy piersi dopóki nie będziesz miała poczucia ze wykorzystał już cały potencjał piersi (lub oderwie się sam). Gdy dalej głodny to przystawić do drugiej i kolejne karmienie zacząć od tej drugiej.

Wczoraj koleżanka która dzieci w stanach rodziła mówiła ze tam tak jej sugerowali żeby rozbierać dziecko do pampersa przed karmieniem i tak karmić. Ze jest aktywniejsze i więcej zje plus skóra do skory. Myśle Ze to niegłupie.

Jeśli dzidziuś zaśnie na tobie po karmieniu, jest najedzony i to jest absolutnie jedyny sposób żeby spał to nie jest to koniec świata. Ułóż się wygodnie i spij z nim w ramionach :) to w końcu tzw czwarty trymestr :)
 
Głowa do góry. Najgorsze są pierwsze tygodnie. Mi pomogły spacery z córką (1 dziecko). Wtedy czułam się jakoś tak wolna. Mój mąż też nie pomagał mi za bardzo w nocy bo właśnie chodził do pracy i Było mi go zwyczajnie szkoda. Robił mi wyprawkę na noc i przychodził jak naprawdę nie dawałam sobie rady.
Ten stan przejdzie. Musisz być silna.

Co do karmienia to twz mogę przy nic piątkę. Mój mały ze względu na niska masę urodzeniowa i wyjściowa musi być dokarmiany mm. Przez co przestaje ciągnąć pierś 😑. Pije herbatki, ale widzę, że mleka zaczynam mieć mniej. Położna kazała kupić kapturki. Mam ale nie używam narazie bo mały łapie pierś ale nie chce mu się ciągnąć a przecież przez te kapturki nie poleci mleko szybciej.. Bardzo chciałabym karmić piersią ale też niewiem już jak się do tego zabrać..
Dostawiam go na żądanie ale pociągnie parę razy i kończy się na rozdzierającym płaczu.. Uważam, że te wizyty patronażowa powinny mieć położne ze specjalizacja doradcy laktacyjne go, że w przypadku kiedy z pielęgnacja i opieka sobie radzisz ale np z karmieniem nie to skupiamy się na karmieniu..

Ogólnie to powiem wam, że dobrze też, że mamy siebie. Jesteśmy w podobnych sytuacjach i właśnie w przypadku depresji poporodowej fajnie jest wyżalić się tak anonimowo bo wy jesteście bezstronne i patrzycie na wszystko obiektywnie. Myślę, że w razie właśnie jakichś wyrzutów sumienia, gorszych dni, pisanie tutaj postów jest dobrą odskocznia.

Jeśli ktoś ma rady jak przekonać dziecko do ssania piersi - przystawiam przed każda butla NA ŻĄDANIE bo mam nadzieję, że jednak poje mojego i wydaje mi się, że każda kropla się liczy - przyjmuje rady z otwartymi ramionami 💙👍
Myśle ze robisz wszystko dobrze. Właśnie pisałam o tym ze w stanach rozbierają dzidziusia do pieluszki przed karmieniem. Może to bardziej pobudzi? I dokładnie tak. Najpierw pierś - powinno być 15min z jednej i z drugiej a dopiero potem butla. Jeśli te 15 minut są nierealne to myśle ze musisz laktstorem działać w zamian żeby stymulować pierś. Metody budzenia przy piersi od mojej położnej to tarcie raczek id wewn strony dłoni, ruszanie od dołu żuchwa (palec pid brodke i poruszać kilka razy) oraz pogłaskanie policzka id brodki do ucha.

Powodzenia!
 
Głowa do góry. Najgorsze są pierwsze tygodnie. Mi pomogły spacery z córką (1 dziecko). Wtedy czułam się jakoś tak wolna. Mój mąż też nie pomagał mi za bardzo w nocy bo właśnie chodził do pracy i Było mi go zwyczajnie szkoda. Robił mi wyprawkę na noc i przychodził jak naprawdę nie dawałam sobie rady.
Ten stan przejdzie. Musisz być silna.

Co do karmienia to twz mogę przy nic piątkę. Mój mały ze względu na niska masę urodzeniowa i wyjściowa musi być dokarmiany mm. Przez co przestaje ciągnąć pierś 😑. Pije herbatki, ale widzę, że mleka zaczynam mieć mniej. Położna kazała kupić kapturki. Mam ale nie używam narazie bo mały łapie pierś ale nie chce mu się ciągnąć a przecież przez te kapturki nie poleci mleko szybciej.. Bardzo chciałabym karmić piersią ale też niewiem już jak się do tego zabrać..
Dostawiam go na żądanie ale pociągnie parę razy i kończy się na rozdzierającym płaczu.. Uważam, że te wizyty patronażowa powinny mieć położne ze specjalizacja doradcy laktacyjne go, że w przypadku kiedy z pielęgnacja i opieka sobie radzisz ale np z karmieniem nie to skupiamy się na karmieniu..

Ogólnie to powiem wam, że dobrze też, że mamy siebie. Jesteśmy w podobnych sytuacjach i właśnie w przypadku depresji poporodowej fajnie jest wyżalić się tak anonimowo bo wy jesteście bezstronne i patrzycie na wszystko obiektywnie. Myślę, że w razie właśnie jakichś wyrzutów sumienia, gorszych dni, pisanie tutaj postów jest dobrą odskocznia.

Jeśli ktoś ma rady jak przekonać dziecko do ssania piersi - przystawiam przed każda butla NA ŻĄDANIE bo mam nadzieję, że jednak poje mojego i wydaje mi się, że każda kropla się liczy - przyjmuje rady z otwartymi ramionami 💙👍
Ja mogę polecić wizytę domową certyfikowanego doradcy laktacyjnego, im wcześniej tym lepiej. Z tego co wiem to są w stanie ustalić co jest powodem problemów z karmieniem piersią i ustalic odpowiednie kroki działania....
 
Teraz są takie zalecenia, żeby używać jak najmniej kosmetyków, a nawet odejść od mokrych chusteczek na rzecz wacika moczonego w wodzie. Jak nie ma problemów skórnych pod pieluszką to nie smarować czy nie sypać niczym. Chusteczki mokre tylko na wyjazdy. Co do tego byłam bardzo sceptyczna, myślałam sobie, taak, jeszcze się będę bawić z miseczką z wodą za każdym przebraniem pieluszki. Ale jak zobaczyłam, ile tych kupek dziennie jest i że mam wrażenie, że po chusteczkach nie jest do końca czysto, zaczęłam używać wacików moczonych w wodzie i bardzo sobie chwalę. Nie używam tego stale, mniej więcej pół na pół z chusteczkami i wcale nie jest to takie uciążliwe, a poczucie że dupcia czysta bezcenne 👍😄 Do kąpieli zalecano w szpitalu emolienty, ale od Pediatra Na Zdrowie wiem, że codzienne stosowanie emolientów też nie jest do końca dobre, bo młodziutka skórka powinna sama uczyć się regeneracji i ochrony, a nie być "wyręczana". Brzmi sensownie, my używamy Hippa na codzień a Emolium jak pojawią się jakieś krostki. Używanie samej wody to dla mnie nie mycie 👎 Nawet po emoliencie mam uczucie, że to tylko takie wymoczenie dziecka, a nie umycie.
Po kąpieli stosujemy najzwyklejszą oliwkę bambino, mimo zaleceń, żeby nie stosować. Uwielbiam ten dzidziusiowy zapach, a synek ma po niej taka miękką i gładziutką skórkę, że nic tylko go głaskać i głaskać 🥰 No i masaż przy smarowaniu moje dziecko bardzo lubi.
Na dwór na buźkę jeszcze nic nie stosujemy, ale myślę, że obejdzie się bez udziwnień, kremik bambino lub Nivea na wiatr i niepogodę spokojnie wystarczą.
Bardzo złe dla skóry jest codzienne kąpanie niezależnie w czym, a mycie samą woda propagowane jest w wielu krajach. Mamy właśnie klienta który na codzień mieszka na Islandii i był w szoku ze nowonarodzone dziecko jest kąpane w Polsce w czymś poza wodą. U nas kąpiele co 3 dni tak jak zlecił nam dermatolog z synem i z emolientem, ale to trochę kwestia zabezpieczenia po atrakcjach jakie mieliśmy. Jeśli nie będzie alergii i AZS z czasem będzie sama woda. Choć właściwie temat skóry jest tak indywidualny, że szok. 4 lata u nas walki z AZS i złotego środka nie ma. Co najgorsze skóra się przyzwyczaja i co rusz trzeba coś zmieniać w pielęgnacji.
 
Nie szkodzi ❤️
No właśnie miałam was pytać. Czy po wypiciu cyca odbijacie dziecku? Bo ja pytałam poloznej czy trzeba to mówiła że nie, tylko jak np wcześniej płakało mocno to należy.
Bo u mnie to wygląda tak, że je 30 minut potem go przebieram, znów dokarmiam, a jak próbowałam podbić to on oczka jak 5 zł i nie chciał spać tylko znów jeść.
Ja swojego odbijam, bo jak tego nie zrobię to prawie zawsze uleje na śpiąco i to często też nosem 😱. Poza tym ja mam hiperlaktację, mały ledwo nadąża połykać i nałyka się tyle powietrza, że jak już mu się odbije to jak staremu po gazie 😉😅
 
Dziecko jest wasze wspólne i niech tez mąż się angażuje zwłaszcza jeśli ci ciężko. Wspólnie przejdziecie przez ten etap. Ja mam trzecie dziecko a przecież i tak się zdarza ze nie mam pojęcia co zrobić z dzieckiem jak płacze. Dlatego zawsze dużo spacerowałam 🤣🤣🤣 a w nocy jak płacze to karmie.

Skup się na karmieniu teraz i o żadnych innych obowiązkach nie myśl. Jak to unormujesz to potem będzie już z górki.

Poczytaj sobie na IG profil @laktacyjna. Bardzo fajna kobietka i ma tez online porady jeśli nie jesteś z jej okolic (górny Śląsk)
Już zaobserwowałam ją❤️ dzięki
 
W teorii przy piersi nie trzeba odbijać chyba ze dziecko je łapczywie i ewidentnie łapie powietrze.

A musisz przebierać po karmieniu? U nas sprawdził się system sen-pobudka-przewijanie-karmienie. Potem już wchodzi aktywność ale to po kilku tygodniach. Bo na początku to po karmieniu znów sen. Jeśli nie ma kupy to nie trzeba zmieniać po karmieniu.

Zwróć uwagę czy dziecko je efektywnie przy piersi. Czy jest słyszalne połykanie pokarmu (takie bezdźwięczne k króciutkie). I budź przy piersi dopóki nie będziesz miała poczucia ze wykorzystał już cały potencjał piersi (lub oderwie się sam). Gdy dalej głodny to przystawić do drugiej i kolejne karmienie zacząć od tej drugiej.

Wczoraj koleżanka która dzieci w stanach rodziła mówiła ze tam tak jej sugerowali żeby rozbierać dziecko do pampersa przed karmieniem i tak karmić. Ze jest aktywniejsze i więcej zje plus skóra do skory. Myśle Ze to niegłupie.

Jeśli dzidziuś zaśnie na tobie po karmieniu, jest najedzony i to jest absolutnie jedyny sposób żeby spał to nie jest to koniec świata. Ułóż się wygodnie i spij z nim w ramionach :) to w końcu tzw czwarty trymestr :)
Właśnie maly jak je z kapturka to słychać. W szpitalu dali ma za duży kapturek i on nie chce z mniejszego już .. jestem załamana
Jak tylko go przystawiam do piersi to płacze, a ja razem z nim.
 
Odhaczam sie, urodzilam 11.11 niestety nieudany vbac, skurcze fajne regularne niestety moja miednica powiedziala nie, Mam taka budowe kosci ze glowka nie mogla nawet na szyjke napierac, a poza tym ciecie w b dobrym moment po 9h braku postepu, ginekolog jak cioł to stwierdzil ze jeszcze pol h I by sie blizna rozlazla calkiem, jemy pod palcem poszla, nawet nie musial tykac skalpelem. Na szczescie bez powiklan, jutro wychodzimy z Basia do domku.
Gratulacje 🎊 Dobrze że lekarze w porę zareagowali. Dużo zdrówka dla Was
 
reklama
Bardzo złe dla skóry jest codzienne kąpanie niezależnie w czym, a mycie samą woda propagowane jest w wielu krajach. Mamy właśnie klienta który na codzień mieszka na Islandii i był w szoku ze nowonarodzone dziecko jest kąpane w Polsce w czymś poza wodą. U nas kąpiele co 3 dni tak jak zlecił nam dermatolog z synem i z emolientem, ale to trochę kwestia zabezpieczenia po atrakcjach jakie mieliśmy. Jeśli nie będzie alergii i AZS z czasem będzie sama woda. Choć właściwie temat skóry jest tak indywidualny, że szok. 4 lata u nas walki z AZS i złotego środka nie ma. Co najgorsze skóra się przyzwyczaja i co rusz trzeba coś zmieniać w pielęgnacji.
Zgadzam się. Nie bez powodu położne zalecają mycie pupy woda zamiast nasączonych chusteczek 🤷‍♀️
Ja dzisiaj "opłukałam" synka sama woda. Przemyłam buzię, podbródek, paszki, narządy i pupcie żeby odświeżyć miejsca, które najczęściej się brudzą czy odparzają. Wydaje mi się, że ciągle mycie w substancjach myjących też nie jest w 100% dobre dla takiego maluszka bo jakby eko nie były to nadal chemia.. 🤷‍♀️
 
Do góry