reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Dobra jeszcze jedno pytanko. Kikut pepowiny odpadł, ale po czyszczeniu pępka przez położna bo zaczynał się robić brzydki zapach. No i w tym pepku jest wielki strup. Niby mam psikac octaniseptem, ale to otwieram te ranki i jeszcze więcej krwi się zbiera i większy strup. Oprócz tego żadnych patologicznych zmian nie ma, ale jak synkowi odpadł to na czysto. Teraz nie wiem czy to zostawić do wygojenia i czekać jak ten strupek z pępka odpadnie?
Jak jest suchy strup bez wydzieliny to sam odpadnie. Nie musisz tam już grzebać. Przy kąpieli nalewaj do wanienki wody mniej żeby nie moczyć brzuszka.
 
reklama
Ja od tygodnia zyje w innej rzeczywistości 🙈 mimo ze mam 6 lat różnicy między starsza córka a maluchem to nie wiem jak się nazywam:)
U nas problem ze ssaniem piersi, mały niechętnie otwiera buzie, wiec raczej lipa z karmienia piersią. Najpierw położne w szpitalu robiły co mogły, potem ta na domowej wizycie… Mały tylko rani mi sutki i nic z tego nie ma. Także działam z laktatorem na zmianę z mm.

Noce u nas całkiem znośne, mały budzi się na jedzenie, potem od razu zasypia, także w miarę da pospać:) ale i tak czuje się mega zmęczona.

Powodzenia wszystkim, które nadal maja swoje maluchy w brzuchach:))
no powiem Ci kochana, że jestem bardzo ciekawa jak to u mnie będzie, mam 10 lat różnicy między dziećmi. Ale u mnie o tyle łatwiej, że starsza córka co drugi tydzień spędza u taty 🙂
 
Dobra jeszcze jedno pytanko. Kikut pepowiny odpadł, ale po czyszczeniu pępka przez położna bo zaczynał się robić brzydki zapach. No i w tym pepku jest wielki strup. Niby mam psikac octaniseptem, ale to otwieram te ranki i jeszcze więcej krwi się zbiera i większy strup. Oprócz tego żadnych patologicznych zmian nie ma, ale jak synkowi odpadł to na czysto. Teraz nie wiem czy to zostawić do wygojenia i czekać jak ten strupek z pępka odpadnie?

U mojego synka odpadł sam. Położna mówiła żeby niczym nie psikać,, myć samą wodą i osuszać, nie grzebać, strupek sam odpadnie...
 
Nie no bez peselu normalnie dziecko można zapisać do przychodni. Wtedy podlega pod pesel matki. My już pierwszy dzień po wypisie wybraliśmy pediatre, bo potrzebowalismy recepty na wit K dla małej bo nie zgodzilam się na domięśniową.

To już nie wiem jak jest, w trzech przychodniach byliśmy i kazali przyjść się zapisać do przychodni dopiero jak będzie PESEL 😏
 
Dobra jeszcze jedno pytanko. Kikut pepowiny odpadł, ale po czyszczeniu pępka przez położna bo zaczynał się robić brzydki zapach. No i w tym pepku jest wielki strup. Niby mam psikac octaniseptem, ale to otwieram te ranki i jeszcze więcej krwi się zbiera i większy strup. Oprócz tego żadnych patologicznych zmian nie ma, ale jak synkowi odpadł to na czysto. Teraz nie wiem czy to zostawić do wygojenia i czekać jak ten strupek z pępka odpadnie?
Strupek będzie się zmniejszał. U nas było podobnie. Jakos po 7 dniach od strużka jyz nie ma śladu. Nic nie robiliśmy.
 
Fajny artykuł nt diety mamy karmiącej (lub jej braku):


Oraz na temat nietolerancji laktozy (lub jej braku)

 
Fajny artykuł nt diety mamy karmiącej (lub jej braku):


Oraz na temat nietolerancji laktozy (lub jej braku)

To jest bardzo mądry tekst. Wydrukować i powiesić na ścianie. Moje dziecko ma prawie te same dolegliwości (prócz problemu z kupą) co autorka pytania i też podejrzewałam alergię, pediatra pochopnie zdiagnozowała nietolerancję laktozy i bmk, po czym się z tego wycofała i nakazała jedynie odstawić nabiał... Ograniczyłam, a powyższe objawy jak były tak są. Doszłam do wniosku, że po prostu potrzeba czasu, żeby wszystko w układzie trawiennym malucha się unormowało, a że to przejściowe, utwierdziły mnie w przekonaniu inne mamy, które z dziećmi przechodziły to samo.
I tak czasami sobie myślę, że te dolegliwości ciążowe to był pikuś. Teraz to się dopiero zaczęło, jak już mały jest na świecie 😉😉
 
Fajny artykuł nt diety mamy karmiącej (lub jej braku):


Oraz na temat nietolerancji laktozy (lub jej braku)

Ja będąc mama silnego alergika to powiem wam że nie było u nas żadnych objawów że strony układu trawiennego. Przy badaniu dopiero u gastrolog wyszło że jest przewlekły stan zapalny jelita grubego. Wszystko było na skórze, a pierwszym objawem były tzw. naderwane uszy. Teraz zobaczymy czy mamy alergiczke czy nie. Jeśli będzie powtórka to w okolicach świat się dowiemy. Także serniczek może będzie, a może nie będzie. 😆
 
reklama
Do góry