Ja od tygodnia zyje w innej rzeczywistości
mimo ze mam 6 lat różnicy między starsza córka a maluchem to nie wiem jak się nazywam
U nas problem ze ssaniem piersi, mały niechętnie otwiera buzie, wiec raczej lipa z karmienia piersią. Najpierw położne w szpitalu robiły co mogły, potem ta na domowej wizycie… Mały tylko rani mi sutki i nic z tego nie ma. Także działam z laktatorem na zmianę z mm.
Noce u nas całkiem znośne, mały budzi się na jedzenie, potem od razu zasypia, także w miarę da pospać
ale i tak czuje się mega zmęczona.
Powodzenia wszystkim, które nadal maja swoje maluchy w brzuchach
)