reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Cześć Dziewczyny. Witamy się 😊 mój termin według apki to 4.11😊 pierwsze usg mam juz za sobą, ale nie bylo jeszcze serduszka tylko mała 2 mm kropeczka😍 beta za pierwszym razem 91 po 3 dniach 529.
Jak się czujecie? Ja zaczęłam 6 tydzien i wczoraj dopadło mnie jakieś załamanie... ryczałam sama nie wiem o co... do tego trochę pobolewalo mnie podbrzusze... dziś już lepsze samopoczucie... Ale szału nie ma.
Mam identycznie termin :)
 
reklama
Trzymaj się kochana [emoji173][emoji255]Dziewczyny ale macie wspaniałe te wasze zwierzaki ! Zazdro normalnie :)
Dzięki 😘
Dziękuję, uspokoiłaś mnie 🤗

Też ostatnio lenię się w pracy. Mam coś problemy z koncentracją od paru dni. Na szczęście dziś piątek 🥳
Proszę. Wszystko bedzie dobrze :)
No ten len jest straszny, a ja dopiero od 1.03 wrocilam do pracy po macierzyńskim 🤣😂🤣😂 ale utwierdzilam sie tylko w przekonaniu ze nienawidze tego miejsca i nie mam zamiaru robic nic ponad stan jak do tej pory. Miałam nadzieje ze jak rok odpoczne to wroci mi serce,ktore mialam do tego miejsca.. niestety.. tego juz sie nie da wrocic.
Cześć Dziewczyny. Witamy się 😊 mój termin według apki to 4.11😊 pierwsze usg mam juz za sobą, ale nie bylo jeszcze serduszka tylko mała 2 mm kropeczka😍 beta za pierwszym razem 91 po 3 dniach 529.
Jak się czujecie? Ja zaczęłam 6 tydzien i wczoraj dopadło mnie jakieś załamanie... ryczałam sama nie wiem o co... do tego trochę pobolewalo mnie podbrzusze... dziś już lepsze samopoczucie... Ale szału nie ma.
Witaj i sie rozgaszczaj :) mowisz hormonki Ci juz buzuja :p dzis to wogole paskudna pogoda jest :( taka depresyjna, fujka.. ale chociaz sniadanie dzis mi smakowalo.😁
 
Dziewczyny, czy któraś z Was chce powiedzieć rodzinie o ciąży w święta? Zastanawiam się, jak to zrobić, żeby było tak.. z jajem 🤣
Jaaaaaaa, kupie najmlodszemu bodziaki z napisem" bede starszym bratem " . Teraz ma takie z napiszem jestem mlodszym bratem, i wiem ze na posiadowkach rodzinnych wszyscy to czytaja więc 🤣😂🤣😂 zobacze Czy sie skapną🤣😂
 
Ja powiem w moje urodziny które mam w kwietniu
Wymyśliłam krzyżówkę I rozwiązaniem jest hasło "Mama jest w ciąży".
Dam to mojej mamie i teściowej do rozwiązania :)
Taki plan.
Dziewczyny, czy któraś z Was chce powiedzieć rodzinie o ciąży w święta? Zastanawiam się, jak to zrobić, żeby było tak.. z jajem [emoji1787]
 
Ja mówię już w ten weekend, bo dłużej nie wytrzymam 🙈
Ja powiedziałam tylko mojej koleżance z pracy, ktora jest dla mnie jak matka i ma takie doświadczenie zyciowe, i zawsze znajduje cudowne rozwiazania problemow.. i jest taka mega zaufana i chodzby skaly sraly to nikomu jie powie mimo ze jest przyjaciolka kierowniczki.. nigdy nic od niej nie wyszlo! Nigdy i w druga strone tez tak to dziala, nigdy pary z gęby nie puszcze co ona mi powiedziala. Generalnie to jak jej powiedzialam to spadl mi taki kamien z serca, że odrazu dzien byl lepszy 😂🤣 wiec dokladnie rozumiem o czym mowisz z tym ,ze nie wytrzymasz! Kurde trzymanie takiej tajemnicy radosnej w sobie to kosmos..
 
Dzięki 😘

Proszę. Wszystko bedzie dobrze :)
No ten len jest straszny, a ja dopiero od 1.03 wrocilam do pracy po macierzyńskim 🤣😂🤣😂 ale utwierdzilam sie tylko w przekonaniu ze nienawidze tego miejsca i nie mam zamiaru robic nic ponad stan jak do tej pory. Miałam nadzieje ze jak rok odpoczne to wroci mi serce,ktore mialam do tego miejsca.. niestety.. tego juz sie nie da wrocic.

Witaj i sie rozgaszczaj :) mowisz hormonki Ci juz buzuja :p dzis to wogole paskudna pogoda jest :( taka depresyjna, fujka.. ale chociaz sniadanie dzis mi smakowalo.😁
Powiem Ci, że ja też mam dość mojej pracy i myślę o zmianie, ale to na pewno nie teraz. Zastanawiam się, kiedy powiedzieć w pracy o ciąży 🤔 Nie chce czekać za długo, bo wiem, że ciężko znaleźć kogoś na zastępstwo.
 
Powiem Ci, że ja też mam dość mojej pracy i myślę o zmianie, ale to na pewno nie teraz. Zastanawiam się, kiedy powiedzieć w pracy o ciąży 🤔 Nie chce czekać za długo, bo wiem, że ciężko znaleźć kogoś na zastępstwo.
No ja w poprzedniej ciazy sama znalazlam im kogos na zastepstwo.. i co okazalo sie ze teraz zaluje tego okropnoe bo ten ktos wykopal mi takie dolki ,ze teraz juz czekam na pierwszy mozliwy termin jak bede mogla isc na zwolnienie 😂🤣😂🤣😂 w poprzedniej ciazy powoedxialam dopiero po 13 tygodniu, a samej gorze dopiero po polowkowym.. teraz nie mam zamiaru sie wcale ukrywac raczej nie mam juz checi wracania tu drugi raz i bede po maciezynskim skladala wypowiedzenie :) chyba, zeeeeee kierownictwo sie znowu zmieni jak podczas ostatniego roki, a tak moze byc :p
 
Ja powiedziałam tylko mojej koleżance z pracy, ktora jest dla mnie jak matka i ma takie doświadczenie zyciowe, i zawsze znajduje cudowne rozwiazania problemow.. i jest taka mega zaufana i chodzby skaly sraly to nikomu jie powie mimo ze jest przyjaciolka kierowniczki.. nigdy nic od niej nie wyszlo! Nigdy i w druga strone tez tak to dziala, nigdy pary z gęby nie puszcze co ona mi powiedziala. Generalnie to jak jej powiedzialam to spadl mi taki kamien z serca, że odrazu dzien byl lepszy 😂🤣 wiec dokladnie rozumiem o czym mowisz z tym ,ze nie wytrzymasz! Kurde trzymanie takiej tajemnicy radosnej w sobie to kosmos..
U mnie jeszcze nikt nie wie, mąż za granicą, więc dowie się dopiero jak wróci (najpóźniej na święta), a boję się powiedzieć wcześniej niż przed usg, które dopiero 31 marca :( jestem świeżo po poronieniu i dużo stresu za mną..
 
reklama
No ja w poprzedniej ciazy sama znalazlam im kogos na zastepstwo.. i co okazalo sie ze teraz zaluje tego okropnoe bo ten ktos wykopal mi takie dolki ,ze teraz juz czekam na pierwszy mozliwy termin jak bede mogla isc na zwolnienie 😂🤣😂🤣😂 w poprzedniej ciazy powoedxialam dopiero po 13 tygodniu, a samej gorze dopiero po polowkowym.. teraz nie mam zamiaru sie wcale ukrywac raczej nie mam juz checi wracania tu drugi raz i bede po maciezynskim skladala wypowiedzenie :) chyba, zeeeeee kierownictwo sie znowu zmieni jak podczas ostatniego roki, a tak moze byc :p
To trzymam mocno kciuki za pozytywne zmiany po macierzyńskim :)
 
Do góry