reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

Ja mam asystent ciążowy.
A z doświadczenia wam powiem jeśli mogę... Nie przejmujcie się az tak wszystkim . Nie analizujcie , nie zamartwiajcie się. Korzystacie z uroków ciazy. Celebrujcie ten czas... Ja w pierwszej ciazy tez się wiecznie martwiłam. Nie az tak jak wy. Nie wierzyłam temp, nie powtarzałem bety, nie macalam cycków ;) ale w głowie caly czas mialam same dziwne myśli... I cala ciaza zleciało mi na zamartwianiu się. Teraz jest inaczej. Może dlatego, ze mam córkę w domu nie mam czasu na takie myślenie a wieczorem jestem zbyt zmęczona i jedyne na co mam siłę to pogłaskać się po brzuchu wyrażając nadzieję, ze to co tam jest rozwija się prawidłowo i bedzie zdrowe. Poza tym obiecałam sobie ze tym razem będzie inaczej i kazde go dnia bede się starała cieszyć A nie zamartwiac.
Już myślałam że tylko ja mam takie podejście[emoji6] Co nie oznacza, że wcale się nie martwię ale wieczne zamartwianie niestety nic nam nie da. Jak się coś będzie działo to wtedy będziemy się martwić dziewczyny, ale na tą chwilę to każda z Was ma klasyczne symptomy ciąży [emoji846]
 
reklama
Ja aż dziwnie się czułam bo bety nie badalam, na wizytę czekam. Ale jak tak Was czytam to mi się udzieliło macanie cycków ;) tym bardziej że pierwsza ciąża bez żadnych objawów, pracowałam do 8mc, a teraz cały wachlarz i jest to dla mnie nowość;)
 
Kiedyś kobiety w polu całą ciążę pracowały, babcia mojego męża rodziła podczas wojny w spartańskich warunkach...a teraz macamy cycki żeby spr czy wszystko ok ;) [emoji14] za robotę trzeba się wziąć ;)
Dokaldnie. Teraz nie mam czasu zeby sie zastanawiac. Jest kierat- zlobek, praca, zlobek, jesc, sprzatanie, pranie, prasowanie i ok 21 moge sie polozyc ;) i nie mam wtedy czasu na zmartwienia. Czuje wyrzuty sumienia lekkie ze sie tak nie roztkliwiam nad tym w brzuchu jak w 1 ciazy ale z drugiej strony lepiej tak. Dbam jak moge. Jem zdrowiej, nie pije alkoholu nie pale papierosow. Reszta nie zalezy od mnie. Dziekuje tylko ze poza delikatnym spaniem nic mi nie jest.
Nie to żebym chciala rodzić w polu;) ale nie popadajmy w przesade, co chwila sprawdzac objawy. Są to dobrze. Nie ma - trzeba się cieszyć;) A Co ma być to będzie.... A będzie dobrze :)
 
Ja się staram nie przejmować, ale po pierwsze strata, a po drugie nie mamy jeszcze dzieciaczka choć bardzo byśmy chcieli.
Dokaldnie. Teraz nie mam czasu zeby sie zastanawiac. Jest kierat- zlobek, praca, zlobek, jesc, sprzatanie, pranie, prasowanie i ok 21 moge sie polozyc ;) i nie mam wtedy czasu na zmartwienia. Czuje wyrzuty sumienia lekkie ze sie tak nie roztkliwiam nad tym w brzuchu jak w 1 ciazy ale z drugiej strony lepiej tak. Dbam jak moge. Jem zdrowiej, nie pije alkoholu nie pale papierosow. Reszta nie zalezy od mnie. Dziekuje tylko ze poza delikatnym spaniem nic mi nie jest.
Nie to żebym chciala rodzić w polu;) ale nie popadajmy w przesade, co chwila sprawdzac objawy. Są to dobrze. Nie ma - trzeba się cieszyć;) A Co ma być to będzie.... A będzie dobrze :)

Pewnie przy drugim, trzecim dziecku człowiek jest troszkę spokojniejszy- Ty już masz jedno małe szczęście i one na ten moment jest najważniejsze póki nie okaże się co w brzuszku, wcale Ci się nie dziwię :)
 
Ja się staram nie przejmować, ale po pierwsze strata, a po drugie nie mamy jeszcze dzieciaczka choć bardzo byśmy chcieli.


Pewnie przy drugim, trzecim dziecku człowiek jest troszkę spokojniejszy- Ty już masz jedno małe szczęście i one na ten moment jest najważniejsze póki nie okaże się co w brzuszku, wcale Ci się nie dziwię :)
Będziecie mieć:* Pamietaj, ze połowa sukcesu to pozytywne myślenie:)
Ja cala ciaze mowilam, e bede miala idealny poród. Pojadę do szpitala w weekend, jak nie będzie korków, z ulozonymi włosami, po relaksujące kąpieli;) i właśnie tak było. Możecie się śmiać ale uważam, ze to taka samospelniajaca się przepowiednia byla.
Teraz martwię się co ze starszym dzieckiem jak będę rodziła, jak będę ogarniala w listopadzie zlobek z noworodkiem. Ale za chwilę układam mega idealny plan i wiem, ze tak Bedzie jak chce :)
 
reklama
Hej dziewczyny chciałam się pożegnać niestety moja blada kreska zamieniła się w @ dzisiaj ale może to i lepiej bo brałam ten antybiotyk na początku ale wam życzę spokojnych 9 miesięcy.
 
Do góry