Ok... Więc zrobię tak, na razie będę go kąpać kilka dni w samej wodzie. Jeśli będą się robić suche miejsca to odpuszczę kąpiele i będę go kąpać co parę dni. Ale wtedy czym posmarować... Oliwka go sypie, oilatum go sypie. Oj coś musi go uczulać, szkoda że tak ciężko odkryć co...
reklama
Ja miałam śmieszna sytuacje kiedy przyszła do nas położna 5 dni po porodzie i ja pytam kiedy pierwszy raz wykapać mała, bo jeszcze jej nie łapałam. A ona do mnie, że najlepiej jak skończy 6 tyg, ja zrobiłam wielkie oczy i mówię, że chyba mnie źle zrozumiała, może mój angielski jest kiepski bo ja pytałam o pierwszą kąpiel w wannie. Ona na to, że zrozumiała doskonale, a jeśli tak bardzo chcę kompać to nie za często ,a z pierwszą kąpielą zaczekać jeszcze min tydzień. Ja małą kąpie raz w tygodniu, oczywiście codziennie przemywam fałdki wodą z Oilatum , a pupcie przy zmianie pieluszki odpukać skóra ładna.Mi wszyscy: pediatra położna kazali kąpać dziecko co tydzień a częściej to tylko jeśli sie wyjatkowo mocno "pobrudzi w pieluszce".. Chodzi o flore bakteryjną na skórze... On musi miec czas na odbudowe... Odbudowe tej ochronnej flory wspomaga... Kangurkowanie i kontakt skóra do skóry.. To tez wiem od poloznej i pediatry
Rozumiem, że ciężki się zmusić do niekąpania malucha, ale może warto- sama woda to wg mnie marny pomysł, bo wysusza- po to dajemy emoilenty, aby była bardziej przyjazna dla skóry. I tak jak pisze Xenka C warstwa ochronna musi mieć czas na odbudowanie.Ok... Więc zrobię tak, na razie będę go kąpać kilka dni w samej wodzie. Jeśli będą się robić suche miejsca to odpuszczę kąpiele i będę go kąpać co parę dni. Ale wtedy czym posmarować... Oliwka go sypie, oilatum go sypie. Oj coś musi go uczulać, szkoda że tak ciężko odkryć co...
Ja bym smarowała parafiną, mimo całej nagonki na nią. 10 lat temu położne w szpitalu polecały ją do pielęgnacji maluchów, ale wszystko się zmienia.
Ostatnia edycja:
Alergolog i dermatolog. Też mamy pewne problemy, u nas skończyło się na mleku neocate a i tak efektów brak. Jesteśmy po wizycie u alergo i w najbliższym czasie chce jechać z nim do dermatologa bo prawdopodobnie to wcale nie jest skaza tylko choroba stricte dermatologiczna. Np azs lub łzs. U nas aż tak bardzo małego nie sypie, ale policzki ma, z ciemieniucha na poczatku trochę walczyłam. Był spokój jakiś czas i widzę że znów wraca. Poprawa była przez moment, myślałam, że mleko pomaga a za parę dni znów go obrzuciło. Pokazały się już krostki pojedyncze na brzuszku, rączkach. Także też szukamy.Witajcie. Nie udzielam się na tym forum. Na początku ciąży jeszcze coś tam pisałam(w marcu) , ale po pierwszej wizycie u lekarza ekscytacja minęła, a w jej miejsce pojawiły się tabletki na podtrzymanie ciąży. I po słowach lekarza "proszę czekać aż zacznie Pani krwawić" przestałam w ogóle wchodzić na to forum. Ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Mam synka. Urodził się 5 listopada- 10 dni przed terminem. Niedługo kończy 4 miesiące, a ja ciągle walczę z jego "alergią nie wiadomo na co"... I stąd moje pytanie. Jest was tu tyle że na pewno któraś z was ma problem z alergią i podzieli się dobrą radą.
A więc tak... Synka karmiłam piersią tydzień, następnie dostawał mm Bebilon pronutra. Na początku było ok a później był nie spokojny, płakał przy karmieniu, miał problemy z brzuszkiem, pręzyl się. Zmieniliśmy mu mleko na bebiko. Zaczęliśmy mu dawać są simplex I po rozmowie z pediatrą biogaie. Nie mam pojęcia co wpłynęło na poprawę bo wszystko zbiegło się w czasie, ale poprawa była. Gdy miał miesiąc ktoś mi powiedział że mały ma jakoś dużo krostek i wogole ma jakąś taką brzydką buzię. Myślę sobie- eee tam, pewnie trądzik niemowlęcy. I dopiero podczas świat Bożego Narodzenia stwierdziłam że coś jest nie tak. Miał cały czas zsypaną buźkę, ciemieniuche nawet na brwiach, krosty za uszami i przed uszami na buźce, piszczał po jedzeniu. Pojechaliśmy prywatnie do pediatry, stwierdził że to może być skaza i trzeba podawać pepti. Tak też zrobilismy. Przy drugiej puszce pojechaliśmy na szczepienie i lekarz rodzinny powiedział żeby już odstawić pepti i dać stare mleko- próba prowokacji. Mały cały czas mial krostki, myłam go w mące ziemniaczanej, w szarym mydle, a nawet w samej wodzie. Raz było lepiej a raz gorzej. Na buzię pomagał mu tylko bePanthen do pupy... Oilatum krem działał na niego chyba odwrotnie niż powinien... A o oliwce nie wspomnę... Ciemieniucha też od świąt Bożego Narodzenia nie zeszła nawet na jeden dzień. Teraz znowu jestesmy na pepti, pierwsze dwie puszki widziałam poprawę a po trzeciej go sypie... Wszędzie! Co ja mam zrobić? Alergolog? Dermatolog? Badania? Czy jeszcze coś próbować odstawić? Dodam że teraz myje go w oillan, a smaruje oilatum bo przedwczoraj byliśmy na szczepieniu i lekarz powiedział że emolienty nie mogą uczulac i kazał dawać fenistil w kropelkach, ale boję się tego dawać bo to następna chemia w organizmie mojego synka. Proszę pomóżcie....
A co do drzemke młody też ma turbo drzemki w dzień, max pół godz. Jedynie na dworze pospi i ile wózek jedzie. Ale za to na noc idzie spać tak 19 - 20 i do 7 rano śpi z jedną pobudka
Mirakulum
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2017
- Postów
- 3 152
Witajcie. Nie udzielam się na tym forum. Na początku ciąży jeszcze coś tam pisałam(w marcu) , ale po pierwszej wizycie u lekarza ekscytacja minęła, a w jej miejsce pojawiły się tabletki na podtrzymanie ciąży. I po słowach lekarza "proszę czekać aż zacznie Pani krwawić" przestałam w ogóle wchodzić na to forum. Ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Mam synka. Urodził się 5 listopada- 10 dni przed terminem. Niedługo kończy 4 miesiące, a ja ciągle walczę z jego "alergią nie wiadomo na co"... I stąd moje pytanie. Jest was tu tyle że na pewno któraś z was ma problem z alergią i podzieli się dobrą radą.
A więc tak... Synka karmiłam piersią tydzień, następnie dostawał mm Bebilon pronutra. Na początku było ok a później był nie spokojny, płakał przy karmieniu, miał problemy z brzuszkiem, pręzyl się. Zmieniliśmy mu mleko na bebiko. Zaczęliśmy mu dawać są simplex I po rozmowie z pediatrą biogaie. Nie mam pojęcia co wpłynęło na poprawę bo wszystko zbiegło się w czasie, ale poprawa była. Gdy miał miesiąc ktoś mi powiedział że mały ma jakoś dużo krostek i wogole ma jakąś taką brzydką buzię. Myślę sobie- eee tam, pewnie trądzik niemowlęcy. I dopiero podczas świat Bożego Narodzenia stwierdziłam że coś jest nie tak. Miał cały czas zsypaną buźkę, ciemieniuche nawet na brwiach, krosty za uszami i przed uszami na buźce, piszczał po jedzeniu. Pojechaliśmy prywatnie do pediatry, stwierdził że to może być skaza i trzeba podawać pepti. Tak też zrobilismy. Przy drugiej puszce pojechaliśmy na szczepienie i lekarz rodzinny powiedział żeby już odstawić pepti i dać stare mleko- próba prowokacji. Mały cały czas mial krostki, myłam go w mące ziemniaczanej, w szarym mydle, a nawet w samej wodzie. Raz było lepiej a raz gorzej. Na buzię pomagał mu tylko bePanthen do pupy... Oilatum krem działał na niego chyba odwrotnie niż powinien... A o oliwce nie wspomnę... Ciemieniucha też od świąt Bożego Narodzenia nie zeszła nawet na jeden dzień. Teraz znowu jestesmy na pepti, pierwsze dwie puszki widziałam poprawę a po trzeciej go sypie... Wszędzie! Co ja mam zrobić? Alergolog? Dermatolog? Badania? Czy jeszcze coś próbować odstawić? Dodam że teraz myje go w oillan, a smaruje oilatum bo przedwczoraj byliśmy na szczepieniu i lekarz powiedział że emolienty nie mogą uczulac i kazał dawać fenistil w kropelkach, ale boję się tego dawać bo to następna chemia w organizmie mojego synka. Proszę pomóżcie....
Biedactwo
Kochana na twoim miejscu zapewne już dawno siegnelabym po mm kozie (zapewne od tego bym zaczęła gdybym musiała) A jak to by nie pomogło to napewno walczyloby się dalej . Oczywiście ty nie jesteś Mną ale może jednak pomoże w tej męczarni więc podeślę ową ewentualność..poczytaj sobie czym się różni takie mleko mm kozie od krowiego i sama wyciągnij wnioski
Link do: Miralex CapriCare 1 Mleko Początkowe Oparte Na Mleku Kozim 400G - opinie, komentarze o produkcie, 3
Mirakulum
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2017
- Postów
- 3 152
To zapewne wylazi ze srodka . Z myciem warto nie przesadzaćDziękuję za odpowiedź. Używam proszek i płyn z loveli. A jak był mniejszy był kąpany co drugi dzień. Spróbuję jeszcze odstawić te wszystkie kosmetyki ale on ma tak sucha skórę że aż mu się łuszczy... I drapie się mocno... Nie wiem...
Chwala sobie latopic i z la rochay dla atopowej skóry, ale sama jeszcze nie testowałam tego. Jeśli aż tak go swędzi to może iść to w stronę atopii. Mój brat ma azs i jak byl taki malutki jak nasze dzieci to aż spać nie mógł, tak go wszystko swedzialo.Dziękuję za odpowiedź. Używam proszek i płyn z loveli. A jak był mniejszy był kąpany co drugi dzień. Spróbuję jeszcze odstawić te wszystkie kosmetyki ale on ma tak sucha skórę że aż mu się łuszczy... I drapie się mocno... Nie wiem...
reklama
Mysle, że będzie to wyglądało podobnie jak u nas. Obejrzała nas Pani dr, przeprowadziła obszerny wywiad. Od kiedy się zaczęło, jak było dziecko karmione itd. Czy w rodzinie są np alergie zwłaszcza rodzice. Wypytala nas czy zauważyliśmy, że młodego to boli lub swędzi, czy śpi w nocy spokojnie i takie tam. Nasza alergo od razu mi powiedziała po wywiadzie że na 99 % my mamy problem stricte skórny, mimo, że ja jestem alergikiem. Tezę ze skaza postawił pediatra i nam alergolog dała to mleko neocate żeby te tezę albo potwierdzić albo obalić. Twierdzi, że na testy jest za wcześnie.Dzięki kochane za taki odzew. Miło. Jutro jesteśmy zapisani do alergologa. Zobaczymy co powie. Powiedzcie mi czego mogę się spodziewać po takiej wizycie? Czy alergolog go tylko obejrzy czy wykona jakieś testy skórne?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12 tys
- Wyświetleń
- 650 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 398 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 62 tys
Podziel się: