Nie martw się, mi też. Chyba nawet z 12-13. Nie przejmuje się nadto ponieważ w pełni się akceptuje w końcu i mój stary mnie też. Tylko sukienka na ślub mi się nie zapina do końca [emoji1787] No i jest ciężej się schylic jak bebeszek przeszkadza, troszkę mi się nazbierało też tluszczyku wokół kolan... Więc od zeszłego tygodnia jemy leciutko. No i wybieram się na dwór by wrócić do biegania (biegałem przed ciąża, rekreacyjnie), ale nie jest to priorytet i nie robię smutnych minek- to tylko trochę tluszczyku! I na pewno z małą dawka motywacji dam radę. Lato idzie, będzie się chciało żyć, mniej jeść i więcej pić [emoji4] Do ruchy się trzeba skłonić i samo zleci
Nie przejmuj się, na pewno wyglądasz super. Kup sobie parę lub dwie fajnych portek takich co Ci teraz pasują żeby się nie przybijac jak w stare nie wejdziesz albo jak coś wystaje, ja tak zrobiłam i jest ekstra. Fajne papcie do tego i jestem laska [emoji1787][emoji1787] Prawie zapomniałam że tyle przywalilam [emoji28] Kilka ładnych sukienek dla wygody po domu (wszystko z second handu, nie pierdze dolarami!), tak że jak Tom wraca z roboty to wyglądam jak kura domowa co prawda, ale ładna i zadowolona kura domowa [emoji4][emoji3526] I zawsze mówi że ładnie wyglądam. Nasze nastawienie też ma wiele do tego, jak się przejmujemy za dużo to nam się humor/nastrój psują i lazimy takie zasmucone a bo tu boczek wystaje, a bo tu to... Pierdoly! Z uśmiechem do wszystkiego i zobaczysz, łatwiej będzie się za siebie zabrać i zrzucić. Ja liczę na Ciebie, Ty też trzymaj za mnie kciuki [emoji3][emoji3526]