reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

U nas Chrzciny w Boże Narodzenie się udały.
Ksiądz był lekko zestresowany, co mi dodało otuchy.
Pięknie poprowadził całą ceremonię aż mało się nie poryczałam kilka razy.
Szczególnie był zachwycony, że rodzeństwo zostało rodzicami Chrzestnymi.
Na koniec po błogosławieństwie pocałował małego w czółko,to było mega [emoji7]
Cześć osób nie przyszło, było 25 osób.
Wychodziłam do drugiego pokoju młodego karmić, bo musiałam podwijać całą kiecke do góry, a młody domagał się cyca.
Ale potem dojadał z butli.
W ogóle od paru dni mam problem z mlekiem i wróciłam do fem al tiker.
Czasem się zastanawiam, czy kiedyś przejdziemy na samą pierś jako pierś, bez podawania z butli mego mleka?
Mały w kościele przy egzorcyzmie chrztowym zaczął się wiercić, kwęczeć i już myślałam, że uruchomi syrene.
Podszedł Ksiądz i mu nałożył rękę i się uspokoił i zasnął.
Przy imprezie mój mąż zasuwał a ja się głównie zajmowałam dzieckiem.
Mały ogólnie ok, choć pod koniec był zmęczony.
Miał problem aby zasnąć i jeszcze dziś taki nieswój odreagowuje.
Zobacz załącznik 928630Zobacz załącznik 928631Zobacz załącznik 928632Zobacz załącznik 928633Zobacz załącznik 928634
Maja piękne zdjęcia![emoji4]

Noc ciężka, dopiero zasnęłam po 1, bo tak się fatalnie czułam. Okład z kapuchy trzy godziny trzymałam i czułam jak mi wyciąga ten ból. Teraz jest już dobrze, żadnych dreszczy, ani gorączki. Tylko młody okropnie niezadowolony przy piersi. Je, szarpie, puszcza, zgniata tymi swoimi dziąsłami...o masakra. Co raz bardziej mnie to męczy i boli.
 
reklama
Heej :) Czytam Was regularnie podczas sesji z laktatorem, ale nie mam rąk żeby cokolwiek napisać, a między sesjami zajmuję się Malutką, ma trochę problemów z brzuszkiem i tak nam mijają dni.

Dziękuję za Wasze miłe słowa pod moim postem o szpitalu i porodzie. Dodały mi dużo otuchy. @Mama Zuzi i Antosia Rodziłam w Iłży.

A co do karmienia, wizyta cdl niewiele nam pomogła, a ja od histerii Małej przy piersi, po których nie chciała jeść nawet z butelki, po sesjach z laktatorem w między czasie, po wyrzutach sumienia, że nie potrafię nakarmić dziecka, że powinnam się starać bardziej, że nie jestem taką mamą, jaką powinnam, po przepłakanych calutkich dniach patrząc na Alę, której dałam smoczek, a przecież miałam nie dawać, po tym wszystkim - odpuściłam. I na razie zostałam mamą KPI. Nie przystawiam już Ali, mam zamiar spróbować, kiedy będę gotowa, małe szanse, że się uda, ale już się z tym pogodziłam. Mam mleko, to najważniejsze, wystarcza dla małej i zamrożenie codziennie kilku porcji. I teraz doceniam, że Malutka jest zdrowa, że mogę Ją karmić moim mlekiem i czekam na Jej pierwszy uśmiech :)

Wasze dzieciaczki są przecudne!
@Mama Zuzi i Antosia trzymam kciuki żeby to już był koniec problemów z piersią.

I szczęśliwego Nowego Roku, bo na Wesołych Świąt się trochę spóźniłam :p
 
super ..
ja w Nexcie byłam z córką przed 8 rano w środę hah Można powiedzieć że też na raty i online też zakupy zrpbilam.masakra super ceny to korzystam.. tylko kurtki nowej dostać nie mogę ehh
nie ma.tego co chce!! wrrr

a starszy zadowolony??

moj 12 latek najchętniej chodziłby na okrągło w tym samym oO... wiele ciuchów z.metkami nie ruszone bo to be tamto be !!! im starsze tym mi trudniej haha







wiesz ja jak ściskam piersi nie chcący dłuższy czas szczegolnie lewa to robi mi się zgrubienie ( jakbym spychała mleczko w tym punkcie) i to miejsce boli ale wystarczy że wymasuje przy karmieniu i przechodzi


kurcze mam nadzieję że ci to zapalenie jeśli to zapalenie przejdzie szybko wrr ale nie wiem czy obejdzie się bez lekarza oby




super mieć tatę pediatrę:):) a.coreczce życzę zdrówka !!

Ja chciałabym już mieć chrzest za Nami.no ale ze.wzgledu na rodzine dzieci wyprawiamy je w wakacje dopiero w PL .Ciocia ma catering sale to będzie gdzie ..plus córeczki komunia ..będzie okazja się spotkać ze wszystkimi

a to będzie mój strój na ową okazje. ( wklejenie fotkę na prywatny jednak )
Dziś tak patrzyłam co mam I co potrzebuje wiec myślę że tak będzie gitara hmm. ta kiecka ma gole plecy ale z wdziankiem jest ok tak myślę :p
Dla Nikolasa tez strój znalazlam ale nie kupiłam ..stwierdziłam że poczekam na 90% sale hahaha a jak się nie uda to kupię co chce normalnie i już


@majacyr zazdroszczę Ci że macie to już za sobą ahh !!

Tak zadowolony, choc i tak to nie te super hiper buty, ale jemu tak nogi rosna, ze bez sensu na 2 miesiace wydawac miliony. Skumal czacze ;) No i wiekszosc czasu i tak jest w butach szkolnych, wiec moze na wakacje te „wymarzone” dostanie. Ojjj z tymi ciuchami to u nas podobnie, ma z 10 par spodni, a chodzi w dwoch z czego jedne ostatnio na kolanie przedziurawil. Musze do Decathlona pojechac i dokupic.

Ja mam problem taki z zakupami na promkach, ze moj monsz nieznosi tlumow - Dostaje bialej goraczki ;) ale online perelki wynajduje ;)

A ja nie wiem co z chrzcinami... w PL tez bedziemy dopiero na wakcje, ale kogo na chrzestnych poprosic, jak wiekszosc bez bierzmowania. Jest jeszcze troszke czasu, pomyslim....

Udalo mi sie do GP zarejestrowac. Ide na 17. Zobaczymy czy mnie skieruje dalej....
 
Heej :) Czytam Was regularnie podczas sesji z laktatorem, ale nie mam rąk żeby cokolwiek napisać, a między sesjami zajmuję się Malutką, ma trochę problemów z brzuszkiem i tak nam mijają dni.

Dziękuję za Wasze miłe słowa pod moim postem o szpitalu i porodzie. Dodały mi dużo otuchy. @Mama Zuzi i Antosia Rodziłam w Iłży.

A co do karmienia, wizyta cdl niewiele nam pomogła, a ja od histerii Małej przy piersi, po których nie chciała jeść nawet z butelki, po sesjach z laktatorem w między czasie, po wyrzutach sumienia, że nie potrafię nakarmić dziecka, że powinnam się starać bardziej, że nie jestem taką mamą, jaką powinnam, po przepłakanych calutkich dniach patrząc na Alę, której dałam smoczek, a przecież miałam nie dawać, po tym wszystkim - odpuściłam. I na razie zostałam mamą KPI. Nie przystawiam już Ali, mam zamiar spróbować, kiedy będę gotowa, małe szanse, że się uda, ale już się z tym pogodziłam. Mam mleko, to najważniejsze, wystarcza dla małej i zamrożenie codziennie kilku porcji. I teraz doceniam, że Malutka jest zdrowa, że mogę Ją karmić moim mlekiem i czekam na Jej pierwszy uśmiech :)

Wasze dzieciaczki są przecudne!
@Mama Zuzi i Antosia trzymam kciuki żeby to już był koniec problemów z piersią.

I szczęśliwego Nowego Roku, bo na Wesołych Świąt się trochę spóźniłam :p
Dobrze, że znalazłaś równowagę w tym wszystkim, teraz będzie z górki[emoji4]
KP MM KPI nie ważne, ważne by dziecko było zdrowe.
Na następny poród zapraszam do Kozienic [emoji6]

@FiLi88 daj znać po wizycie[emoji8]
 
Heej :) Czytam Was regularnie podczas sesji z laktatorem, ale nie mam rąk żeby cokolwiek napisać, a między sesjami zajmuję się Malutką, ma trochę problemów z brzuszkiem i tak nam mijają dni.

Dziękuję za Wasze miłe słowa pod moim postem o szpitalu i porodzie. Dodały mi dużo otuchy. @Mama Zuzi i Antosia Rodziłam w Iłży.

A co do karmienia, wizyta cdl niewiele nam pomogła, a ja od histerii Małej przy piersi, po których nie chciała jeść nawet z butelki, po sesjach z laktatorem w między czasie, po wyrzutach sumienia, że nie potrafię nakarmić dziecka, że powinnam się starać bardziej, że nie jestem taką mamą, jaką powinnam, po przepłakanych calutkich dniach patrząc na Alę, której dałam smoczek, a przecież miałam nie dawać, po tym wszystkim - odpuściłam. I na razie zostałam mamą KPI. Nie przystawiam już Ali, mam zamiar spróbować, kiedy będę gotowa, małe szanse, że się uda, ale już się z tym pogodziłam. Mam mleko, to najważniejsze, wystarcza dla małej i zamrożenie codziennie kilku porcji. I teraz doceniam, że Malutka jest zdrowa, że mogę Ją karmić moim mlekiem i czekam na Jej pierwszy uśmiech :)

Wasze dzieciaczki są przecudne!
@Mama Zuzi i Antosia trzymam kciuki żeby to już był koniec problemów z piersią.

I szczęśliwego Nowego Roku, bo na Wesołych Świąt się trochę spóźniłam :p
I dobrze Kochana :) najważniejsze ze spokojna mama, nie ma co przezywać i tak super się starałas a Malutka je Twoje mleko. Ściąganie wkurza, ale czego się nie robi dla dziecka !
 
Zeszła :) jakieś 2tyg temu, czyli jak mała miała 5tyg.

Dawno mnie tu nie było, ale najpierw przyjechała do nas moja mama i o ile pozwoliło mi to odpocząć fizycznie tak psychicznie jej pobyt u nas mnie wykończył i nie miałam czasu tutaj wchodzić.
Później były już przygotowania do świat, wyjazd do teściów, potem wyjazd do moich rodziców i teraz jesteśmy właśnie u nich do poniedzialku.
W niedziele mamy chrzciny corci, a wczoraj przypaletal się do niej katarek i kaszel :(
Na szczęście nie ma temperatury, ani innych objawów. Tato pediatra, wiec na razie sytuacja pod kontrola.
Tylko miałam tuż po nowym roku szczepić, a raczej będziemy musieli to przesunąć. A już i tak przesunelam bo pierwotnie miałam szczepić tuż przed wyjazdem na święta...
Co mama zrobiła, że Cię tak wykończyła?
My dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi na bilirubinę, ale widać, że Esterka jest jeszcze żółta, a ma już 6 tygodni :/

U nas Chrzciny w Boże Narodzenie się udały.
Ksiądz był lekko zestresowany, co mi dodało otuchy.
Pięknie poprowadził całą ceremonię aż mało się nie poryczałam kilka razy.
Szczególnie był zachwycony, że rodzeństwo zostało rodzicami Chrzestnymi.
Na koniec po błogosławieństwie pocałował małego w czółko,to było mega [emoji7]
Cześć osób nie przyszło, było 25 osób.
Wychodziłam do drugiego pokoju młodego karmić, bo musiałam podwijać całą kiecke do góry, a młody domagał się cyca.
Ale potem dojadał z butli.
W ogóle od paru dni mam problem z mlekiem i wróciłam do fem al tiker.
Czasem się zastanawiam, czy kiedyś przejdziemy na samą pierś jako pierś, bez podawania z butli mego mleka?
Mały w kościele przy egzorcyzmie chrztowym zaczął się wiercić, kwęczeć i już myślałam, że uruchomi syrene.
Podszedł Ksiądz i mu nałożył rękę i się uspokoił i zasnął.
Przy imprezie mój mąż zasuwał a ja się głównie zajmowałam dzieckiem.
Mały ogólnie ok, choć pod koniec był zmęczony.
Miał problem aby zasnąć i jeszcze dziś taki nieswój odreagowuje.
Zobacz załącznik 928630Zobacz załącznik 928631Zobacz załącznik 928632Zobacz załącznik 928633Zobacz załącznik 928634
Cieszę się, że chrzciny Wam się udały :) Też miałam taką kieckę nie do karmienia i jak wychodziłam karmić to ją całkiem ściągałam. Nie miałam czasu szukać. Przede wszystkim chciałam, żeby była workowata i ukryła brzuch.
 
@folka glowa do gory, w gruncie chcialas karmic i karmisz swoim mleczkiem a to najwazniejsze:) reszta sie jakos z czasem ulozy
@Sasanka14 popieram i wiem ze im mlodsze tym lepiej ;)
@FiLi88 no wlasnie przez chrzestnych nam sie to w czasie rozciagnie bo nie chce tutaj ich sciagac a w pl w wakacje i tak bedziemy , jeszcze ja planuje dluzej z dziecmi posiedziec ok miesiaca wiec no zalatwi sie to za jednym zamachem


mam maly problem dziewczyny ..moje dziecko czasem zrobilo zielona kupke ale ta zielen byla llledwo widoczna i sie tym nie martwilam a wczraj wieczorem juz konkret zielona ..konystencja jak zawsze rzadka ale bardziej kisielowa plus jedna niteczka krwi hmmm
dzis rano tez zielona kisielowa
ja nie wiem. mlody taki jak zawsze , je spi budzi sie zadowolony widze siusia pampers pelny a jak kupki robi to jedyna rekacja jest taka ze robi wiekie oczy i sie w tym czasie uspokaja takze oo

fakt faktem wiecej kupek zaczal znow robic po szczepieniu i z czasem znow mniej ale wlasnie on od tamtego czasu troszke inne rzadsze i ten kolor coraz to bardziej zielony a wmiedzyczasie normalna z pmarancza hmmmmmmmmm

moze odezwie sie mama ktora to przeyczta z podobnym problemem
cos czuje ze to jeszcze po tej szczepionce hmm
 
Cześć dziewczyny. My dziś po szczepieniach. Iga po nich śpi. Ciekawe jak długo to potrwa. Oby nie było żadnych gorączek i innych ustrojstw.
Lekarka zbadala małą i powiedziala, ze nie ma kataru tylko obrzęk nosa. Prawdopodobnie mamy w domu za ciepło. Iga ostatnio nie robi kupek ale puszczą dużo bąków. Dziś zrobiła kupę po 5 dniach. Przedostatnio po 4.
Czy Wy dopajacie swoje dzieci? Lekarka powiedziała że można. Ona zaleca dopajania przy mm. Mówi że w razie czego do wody dodać 3 krople jakiego soku np z malin. Żeby nie samą wodą, bo jak dziecko przyzwyczai się do smaku samej wody to potem nie chce np stropów przyjmować. Pytałam o herbatkę Koperkową na brzuszek i powiedziała że można.
Trochę dziwne dla mnie to dopajania zwłaszcza z tym sokiem. Moja mama mnie maltretuje tą herbatą Koperkową ale nie bardzo chce podawać coś poza moim mlekiem. Mm dokarmialam przez 4 wieczory jakieś 2 tygodnie temu. Teraz jest tylko na piersi.
Moja córcia wczoraj skończyła 6 tygodni. Waży 4150 i urosła 3 cm.
 
Cześć dziewczyny. My dziś po szczepieniach. Iga po nich śpi. Ciekawe jak długo to potrwa. Oby nie było żadnych gorączek i innych ustrojstw.
Lekarka zbadala małą i powiedziala, ze nie ma kataru tylko obrzęk nosa. Prawdopodobnie mamy w domu za ciepło. Iga ostatnio nie robi kupek ale puszczą dużo bąków. Dziś zrobiła kupę po 5 dniach. Przedostatnio po 4.
Czy Wy dopajacie swoje dzieci? Lekarka powiedziała że można. Ona zaleca dopajania przy mm. Mówi że w razie czego do wody dodać 3 krople jakiego soku np z malin. Żeby nie samą wodą, bo jak dziecko przyzwyczai się do smaku samej wody to potem nie chce np stropów przyjmować. Pytałam o herbatkę Koperkową na brzuszek i powiedziała że można.
Trochę dziwne dla mnie to dopajania zwłaszcza z tym sokiem. Moja mama mnie maltretuje tą herbatą Koperkową ale nie bardzo chce podawać coś poza moim mlekiem. Mm dokarmialam przez 4 wieczory jakieś 2 tygodnie temu. Teraz jest tylko na piersi.
Moja córcia wczoraj skończyła 6 tygodni. Waży 4150 i urosła 3 cm.
Nasza córka też od jakiegoś czasu rzadko robi kupę. Jej rekord to też odstęp 5 dni. Nie wiem czy się tym martwić. Nie ma problemu ze zrobieniem jak jej się już zachce, więc na razie nie świruję.
Nam kazali dopajać wodą z glukozą ze względu na żółtaczkę, żeby więcej sikała. Średnio chciała to pić. Czasem dajemy samą wodę, ale wypija max 20ml. Jest na piersi i gdyby nie ta zoltaczka, która nie chce zejść to bym nie dopajała, bo nie sądzę, żeby to było potrzebne.
 
reklama
@ONAONAONA a moze to reakcja na laktoze ?? Pisalas ze wrocilas do mleka zwyklego. Moze odstaw na chwile i zobaczysz czy jest zmiana ?? Ja tez zaczelam zwykle dodawac do kawy i efekt jest taki, ze Teo mocno sie wkurza przy puszczaniu baczkow. Lacto free do kawy daje rade ;)

@Naan34 przy samym MM zaleca sie dopajanie, bo ono jest „ciezsze”, nie ma tej pierwszej fazy jak z cyca. Natomiast przy samym kp, wedlug wytycznych nie ma potrzeby dopajac i wgl hafiji nie powinno sie tego robic. Ale zalecenia to jedno, a zycie drugie. Jak to moja babcia mawia, jak jest cieplo w domu, sucho od ogrzewania, to i my dorosli wiecej pijemy. Nasze maluchy tulimy, sa zawsze cieplutkie, wiec moze Twoja mala po prostu raz na czas jak wody sie napije to nie zaszkodzi. Ja nie polevam herbatek, soczkow itd. Z pierwszym popelnilam ten blad. Pil herbatki z hippa, a jak mial poltora roku pruchnica mu wyszla. Efekt byl taki ze jaki 3 latek mial 7 zebow z plombami i calkowity brak jedynek gornych.
 
Do góry