Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
Hej, nienadrobie..nie ma nawet na to szans... Pamiętacie jak wrzucałam foto paszki Leosia? To okazało się, że to NOP po szczepieniu, ale niegroźny. Obserwujemy to w domu, wczoraj byliśmy na kontroli i pediatra kazała paracetamol odstawić, bo go to chyba już nie boli. Byliśmy też wczoraj na bioderkach, wszystko jest ok, mamy skontrolować jeszcze w marcu Leoś jest nieodkladalski, ciągle na ręce, nawet spać mu tak najlepiej... I cyc, ciągle cyc... Wieczorami chyba kolki, płacz, prężenie się... Ja już ledwo zipie, śpię po 5/6 godzin na dobę, no ale trudno, jakoś to przetrwamy.wczoraj padło nam ogrzewanie, obdzwonilismy fachowców ale nikt wczoraj już nie dał rady przyjść mimo próśb, że zapłacimy więcej bo mamy małe dzieci... W nocy temperatura 17.5 stopnia [emoji85] dziś miał facet przyjść między 8 a 9... Nadal go nie ma, a mnie łapie jeszcze większy wkurw :/