reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Gratulacje dla świeżych mam i dalsze kciuki dla tych dawno rozpakowanych. Fajnie się czyta jak sobie dobrze radzicie z dzieciakami :)

@karasjowa, taki ekspresowy poród, bez komplikacji, to jak marzenie.

@Dusia94, próbowałaś okładu ze stłuczonych liści kapusty?

Mnie to chyba twój maz na taczkach by wywiózł, ja z trudem cos robię w domu, mały nie jest śpiochem, najlepiej spi na spacerze i raz w nocy, w dzień sam w łóżeczku pospi moze godzinę[emoji85] a tak to sie budzi z krzykiem albo syrenę włącza, muszę go brać na ręce i przytulać,żeby znowu zasnął ale rożnie to bywa... karmienie długo trwa, a to jego spanie na raty wykańczające jest- najlepiej spi jak mnie czuje - a jak to zrobić i cos porobić w domu???
Dita, a może warto spróbować wykorzystać chustę, jeśli Twój mały taki przytulasty. Ręce wtedy wolne :)

Odnoszę wrażenie że już więcej dziewczyn jest rozpakowanych niż dwupaku [emoji4]
Też mam takie wrażenie i żal do natury, że mnie nic nie rusza, a termin mam już jutro :(
 
reklama
Jsk tsm mija wam dzień ?
Ja dziś wstałam o 7 rano bo juz spac nie moglam wiec ambitnie stwierdzilam ze chce urodzic w ta niedziele wiec napuscilam eody do wanny i poszlam sie kąpać i cale spa uskuteczniac wlosy maseczka i na twarz też depilacja kuźwa osiągnelam moment krytyczny tak mi bylo ciezko ogarnac moja Szanowna ale udalo sie i wszedzie gladziutko. Mialam nadzieje ze po tych wygibasach cos sie ruszy a tu dupa nic. Potem sie pogimnastykowalam i tez nic. Ogarnelam obowiazki domowe zrobilam obiad... U nas dzis spaghetti . przyjechal tata nikosia na weekend. Wiec generalnie to sie nudzeeee . juz totalnie nie mam co robic. Ide chyba do sklepu dokupie do walizki na porodowke jakies przekaski co by z glodu nie paść w razie co.
 
Gratulacje dla świeżych mam i dalsze kciuki dla tych dawno rozpakowanych. Fajnie się czyta jak sobie dobrze radzicie z dzieciakami :)

@karasjowa, taki ekspresowy poród, bez komplikacji, to jak marzenie.

@Dusia94, próbowałaś okładu ze stłuczonych liści kapusty?


Dita, a może warto spróbować wykorzystać chustę, jeśli Twój mały taki przytulasty. Ręce wtedy wolne :)


Też mam takie wrażenie i żal do natury, że mnie nic nie rusza, a termin mam już jutro :(
Nie próbowałam. Ale faktycznie na nawał to jest skuteczne ktoś testował na sobie? [emoji4]
 
Gratulacje dla świeżych mam i dalsze kciuki dla tych dawno rozpakowanych. Fajnie się czyta jak sobie dobrze radzicie z dzieciakami :)

@karasjowa, taki ekspresowy poród, bez komplikacji, to jak marzenie.

@Dusia94, próbowałaś okładu ze stłuczonych liści kapusty?


Dita, a może warto spróbować wykorzystać chustę, jeśli Twój mały taki przytulasty. Ręce wtedy wolne :)


Też mam takie wrażenie i żal do natury, że mnie nic nie rusza, a termin mam już jutro :(
No marzył mi się taki ekspresowy, ale nie sądziłam że sobie go wyzebram [emoji3] Cieszę się że to się stało dziś, bo w dzień roboczy to by mi kawaler do domu nie za jechał na czas, rodziła bym w salonie [emoji6]
Jeszcze się wczoraj śmiałam z koleżanką że wypisuje zaraz dziecku wypowiedzenie z wygodnego brzuszka, termin mija dzisiaj i ma czas do północy żeby się wykluc [emoji28] Tyle na znaki z nieba czekałam, a wzięło mnie z zaskoczenia. Jak już zaczęłam się nastawiac na to że na wywołanie będę szła pewnie.
Synek śpi, bardzo dużo ulawal flegmy ale powiedziały panie położne że dobrze ze się czyści. 3 kupy już zrobił [emoji849] jestem wyczerpana, też się muszę teraz przespać... [emoji57][emoji6]
 
Nie próbowałam. Ale faktycznie na nawał to jest skuteczne ktoś testował na sobie? [emoji4]
Majacyr polecała i widziałam, że ONAONAONA też wczoraj o tym wspominała. A oprócz tego słyszałam mnóstwo pozainternetowych opinii, że serio to działa :) Mają być tłuczone te liście i z lodówki, a piersi należy obkładać nimi po karmieniu.
No marzył mi się taki ekspresowy, ale nie sądziłam że sobie go wyzebram [emoji3] Cieszę się że to się stało dziś, bo w dzień roboczy to by mi kawaler do domu nie za jechał na czas, rodziła bym w salonie [emoji6]
Jeszcze się wczoraj śmiałam z koleżanką że wypisuje zaraz dziecku wypowiedzenie z wygodnego brzuszka, termin mija dzisiaj i ma czas do północy żeby się wykluc [emoji28] Tyle na znaki z nieba czekałam, a wzięło mnie z zaskoczenia. Jak już zaczęłam się nastawiac na to że na wywołanie będę szła pewnie.
Synek śpi, bardzo dużo ulawal flegmy ale powiedziały panie położne że dobrze ze się czyści. 3 kupy już zrobił [emoji849] jestem wyczerpana, też się muszę teraz przespać... [emoji57][emoji6]
Nic dziwnego, że jesteś wyczerpana po takim wysiłku. Ale szczęście aż bije z Twoich wypowiedzi :)
A powiedz, bo już nie pamiętam - czy miałaś kilka dni wcześniej jakiekolwiek oznaki? Skrócona szyjka, plamienia, skurcze, biegunka? Czy kompletnie nic jak u mnie?
 
Dziewczyny, dziś urodziłam :) Moje drugie dziecko urodzone dokładnie w datę porodu, położne nie wierzyły [emoji3] O 4 rano obudził mnie skurcze, o 5:20 byłam w szpitalu z 5cm rozwarciem, a o 6:57 urodził się mój synek [emoji23] Miało być znieczulenie, ale nie zdążyłam. Całość na gazie, młody ma 4,155kg. Jesteśmy już po jedzeniu, czekamy na obchody i jak wszystko jest ok to pójdziemy do domu koło południa. Wyganiaja mnie pod prysznic, muszę wstać za chwilę [emoji3] Nie pękła tym razem więc obeszło się bez szwów, jestem lekko otwarta ale to by było na tyle [emoji6]
Gratulacje.
Ekspresowy poród, super.
Jak się czujesz?
 
Głupie pytanie, ale naprawdę nie wiem. Jak się kąpie po cc? Z jakimś opatrunkiem czy bez? Później trzeba prosić o zmianę opatrunku? Czy jak to wygląda? Wziąć ręczniki papierowe do osuszenia tej rany po kąpieli? Żel pod prysznic z Białego Jelenia będzie ok?
Opatrunek mi zdjęli po kilkunastu godzinach i normalnie wchodzisz pod prysznic i się kąpiesz.
Szwu nie omijasz, po kąpieli osuszasz delikatnie ranę.
Ja emolientu używałam jak w ciąży, inne Panie żeli pod prysznic jakie ze sobą miały.
 
reklama
Ja po wizycie u gina [emoji4]
Zrobił cytologie wyniki za 2 tyg [emoji52]
Ale powiedział że nie będzie to 8 grudzień daje mi 2- do 3 tygodni max na wyklucie [emoji3] nogi jak u Shreka ból niesamowity wzięłam apap i tak leżę sobie na boczku...
Teraz cytologie, jakoś późno mi się wydaje, ale pewnie co lekarz to inaczej.
A tak z ciekawości, czy Wasze maluchy przed porodem były bardziej spokojne, czy wręcz na odwrót?
U mnie nie zauważyłam różnicy w ruchach dziecka. Było jak zwykle.
Dziewczyny, dziś urodziłam :) Moje drugie dziecko urodzone dokładnie w datę porodu, położne nie wierzyły [emoji3] O 4 rano obudził mnie skurcze, o 5:20 byłam w szpitalu z 5cm rozwarciem, a o 6:57 urodził się mój synek [emoji23] Miało być znieczulenie, ale nie zdążyłam. Całość na gazie, młody ma 4,155kg. Jesteśmy już po jedzeniu, czekamy na obchody i jak wszystko jest ok to pójdziemy do domu koło południa. Wyganiaja mnie pod prysznic, muszę wstać za chwilę [emoji3] Nie pękła tym razem więc obeszło się bez szwów, jestem lekko otwarta ale to by było na tyle [emoji6]
Serdeczne gratulacje! Kawał chłopa [emoji16] oh takie porody to ja rozumiem, a nie męczyć się kilka, kilkanaście godzin [emoji4]
My już w domku, Igor najchętniej młodego by zaglaskal [emoji85] muszę mieć oczy do okoła głowy [emoji85]
U mnie to samo,starsze rodzeństwo zachwycone. Zuzia podczas kąpieli Tomasza, aż się popłakała, bo maluszek płakał. Jest bardzo wrażliwa.

Ja mam nawał. Mam ogromne,twarde piersi. Bolą mnie do tego stopnia, że ciężko jest wziąć małego na ręce.
Tej nocy była masakra. Jak spałam to tylko na plecach. Podczas wstawania ból niesamowity całych piersi i wokół nich. Gorąca. Twarde i wielkie że syn ma problem aby chwycić brodawke. Dużo płaczu jest przy tym. Narazie tylko smaruję i karmię. Teraz jest lepiej, ale jeszcze jest problem.
Gdyby nie mój mąż to bym dziś w nocy płakała razem z dzieckiem.

@Kredka_na_baterie jak u Ciebie? Rozkręciło się?

@azamamew cieszę się, że Misia akceptuje pierś.

Ja już raczej się nie poce, przed porodem i w trakcie baardzo się pociłam i było mi mega gorąco.

Z wagi zeszło mi 7 kg, brzuszek jeszcze mam spory, i stopy ogromne hehe
Szczerze to mam nadzieję, że opuchlizna z nóg mi zejdzie jak najszybciej bo nie mam w czym z domu wyjść-żadnego obuwia.
 
Do góry