reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Teraz cytologie, jakoś późno mi się wydaje, ale pewnie co lekarz to inaczej.U mnie nie zauważyłam różnicy w ruchach dziecka. Było jak zwykle.Serdeczne gratulacje! Kawał chłopa [emoji16] oh takie porody to ja rozumiem, a nie męczyć się kilka, kilkanaście godzin [emoji4]U mnie to samo,starsze rodzeństwo zachwycone. Zuzia podczas kąpieli Tomasza, aż się popłakała, bo maluszek płakał. Jest bardzo wrażliwa.

Ja mam nawał. Mam ogromne,twarde piersi. Bolą mnie do tego stopnia, że ciężko jest wziąć małego na ręce.
Tej nocy była masakra. Jak spałam to tylko na plecach. Podczas wstawania ból niesamowity całych piersi i wokół nich. Gorąca. Twarde i wielkie że syn ma problem aby chwycić brodawke. Dużo płaczu jest przy tym. Narazie tylko smaruję i karmię. Teraz jest lepiej, ale jeszcze jest problem.
Gdyby nie mój mąż to bym dziś w nocy płakała razem z dzieckiem.

@Kredka_na_baterie jak u Ciebie? Rozkręciło się?

@azamamew cieszę się, że Misia akceptuje pierś.

Ja już raczej się nie poce, przed porodem i w trakcie baardzo się pociłam i było mi mega gorąco.

Z wagi zeszło mi 7 kg, brzuszek jeszcze mam spory, i stopy ogromne hehe
Szczerze to mam nadzieję, że opuchlizna z nóg mi zejdzie jak najszybciej bo nie mam w czym z domu wyjść-żadnego obuwia.
Nie... Od 6 z minutami już nie mogłam spać, mała dziś buszuje, na KTG cały czas kopała, byliśmy na spacerze... I cisza...
 
reklama
Hej dziewczyny meldujemy Się z domku wczoraj nas wypuścili z małą wszystko ok Ja też nie narzekam . Chociaż dziś chyba nawał mnie dopada piersi zrobiły się ciężkie i wielkie widać żyły myślałam że są gorące ale teraz uwolniłam je ze stanika ,wietrze i temp. wróciła do normy , przed karmieniem pierś jest twarda po już mieksza, normalna ,czuje dyskomfort ale nie jest to jakiś ból . Czy to nawał ? Jak sobie z nim radzilyście? Dodam że karmimy się co 3h chyba że mała chce częściej to dostaje . Karmię przy jednym karmieniu z jednej piersi przy następnym z drugiej . Dajcie proszę znać!!!
Z góry przepraszam ale was ne czytam macierzyństwo mnie pochłonęło [emoji4]zaraz wstawię wam zdjęcia Lili na dzieciaczki [emoji1][emoji7]

przedwszystkim okłady kapusty schłodzonej stłuczonej (sok ważny) robić po karmieniu! a przed karmieniem ciepłe okłady ( ja kładłam pieluchy tetrowe na kaloryferze hehe ) o pomaga w wypływie mleka i jeśli masz jakieś zgrubienia (możliwe że kanaliki zapchane) to delikatnie masować tylko w trakcie rozgrzewania i ssania bąbla.. jeśli odciagasz laktatorem to max 20ml z jednej piersi by nie pobudzać wtedy w razie co produkcji..

pozatym dzieciaczka lepiej częściej przystawiać ..będzie jadał krócej ale częściej upuszczanie mleka pomaga ...

ja np. wpierw karmiłam z jednej ale lepiej mi było gdy młody jadał w dwóch w ciągu jednego karmienia..zawsze lekka ulga bo tak to nie dawało rady wytrzymać z tym uczuciem maksymalnego przepełnienia

moje piersi w trakcie nawału urosły o parę rozmiarów ..myślałam że mi skórę rozerwie !! cały ten czas były bolesne i cieplejsze a mimo to bardzo pomogło mi wszystko co robiłam opisując powyżej
i prysznic ciepły był moim wybawienie by choć na trochę nie czuć tego bolu

będzie dobrze ..napewno masZ umiarkowany nawał także w ciągu następnych parunastu h powinno się unormowac

Dzięki dziewczyny, naprawdę nie spodziewałam się takiego rozwoju sytuacji. Z Jaskiem jak przyjechałam na porodowke to 6h minęło zanim miałam 3-4 cm rozwarcia [emoji23] A tutaj zajechalam już z 5cm. Jak już zaczęły się podsmiechiwac jak wspominałam o epiduralu to wiedziałam że one już czują że będzie szybko. Nie mówię że było pięknie, bo wiadomo że bolało. Ale przeszedł ten mój synek przez kanał rodny ekspresowo, nawet główka się nie znieksztalcila, nie było kiedy [emoji23] Na swoją sale weszłam o 6, poprosiłam o gaz i żeby mi wody napuscily do wanny. Zaczęły nalewac może o 6:15, ale to wielkie wannisko więc do samego końca się ta woda lala [emoji3] Nie zdążyłam wejść, musiałam się położyć na łóżko bo mówią że wody będą mi przebijac, sprawdziła mnie przy okazji a ja już 8-9cm. Następny skurcz i już czułam że się głową pcha. Bolało, ale ten gaz naprawdę mi pomógł. Kupę ze dwa razy zrobiłam, ale było mi już wszystko jedno [emoji28] Może z 10 partych miałam i wyszedł synek na ten świat. Mój panicz zastosował się do wytycznych i siedział grzecznie z boku ze łzami w oczach. Po wszystkim powiedział że się w życiu tak bezużyteczny nie czuł. Ale dumny, syn wygląda jak on co potęguje ta dumę [emoji3]

Teraz obiadek podają, ja czekam żeby mnie zbadali, muszę mieć znów temperaturę sprawdzona. Ponoć miałam prawie 40 stopni po porodzie, jak spadła mi do normalnej przy tym mierzenia to pójdę do domu[emoji4] Z synkiem wszystko ok, najadl się już z cyca dwa razy i śpi teraz. Jestem przeszczesliwa.

hihi Świetny poród... moja znajoma opowiadała mi o swoim ... sprawdzają i że niby rozwarcie na 2/3cm ...minęło z15 min i mówi że bardzo się jej chce siku i że chce do łazienki..to położna poszła z nią .. a tej wody nad kibelkirm chlusly ..zdarzyła krzyknąć i zrobić krok jak poczuła główkę między nogami ... i położna ktora łapała mała.szybko hehehehe
czy to w ogóle możliwe??????????

ale jak się śmiała ..w ciąży czuła się tragicznie i być w niej nie chce być ale za to nadaje się by rodzić haha
 
Wiesz co nie wiedziałam w sumie, czemu. Ona do mnie tylko powiedziała w pewnej chwili że.jak chce to ona mi przebije pęcherz i jak wody odejdą to już z górki pójdzie, szybciutko. I w sumie miała rację, bo przebiła, I zaraz już miałam prawie główkę na wierzchu [emoji28] Nie kwestionowalam w ogóle konieczności tego, jak usłyszałam że będzie szybciej to już w ogóle oczy mi się zaswiecily i zgodziłam się bez zastonowienia [emoji3] Śmiały się też położne że się idealnie wyrobilam bo o 7 kończyły nockę, na samą końcówkę zmiany się im trafiłam [emoji23]

Co do objawów to się zgadzam, miałam te twardnienia i inne przepowiadacze, trzy tygodnie wcześniej mi czop odszedł, codziennie jakieś skurczy czy Bóg wie co.... A urodziłam z zaskoczenia, nic się nie zapowiadało wczoraj!

Mi też położna A sugerowała ze przebije pęcherz by było szybciej itd. i się zgodziłam .i faktycznie niedługo potem było po wszystkim

mój młody też ma piękna główkę ale powiem szczerze że i córeczka miała ładna okrągła po sn i starszy syn również chociaż jego obwodem bo miał 38cm to nie wiem czy by się nie zniekształciła przez kanał rodny LOL
 
@Frosty gratuluję córeczki.
Wiem, że Ci ciężko ale zdrowie Emilki najważniejsze.
Dostanie leki i będzie dobrze.
Jak przygoda z laktatorem?

@Dusia gratuluję urodzenia Liliany, zaraz zerknę na fotki.

@Katarynka82 ja też miałam plany na sesję brzuszkową na 37tc a w skończonym 35tc miałam cc.
Najwyżej z Mateuszkiem zrobię sobie sesję jesienną.

@mayfly ładna waga małej. Ciekawe czy uridzisz jak kobiety w Twojej rodzinie czy wcześniej?

@springflower ja marzę o tym aby mój mały zasysał cyca i się najadał.
Mój owszem chce cyca, pociumka i zaraz zasypia. Za 20 minut się budzi i wciąga z butli moje mleko 40-50ml.
Czyli nie wysysa tyle ile trzeba z piersi.
Smaruj brodawki bepanthenem jak bardzo bolą, wietrz i możesz przez nakładki karmić jak bardzo bolą
Dziękuje bardzo [emoji4] Dostalam maleńką po 12 godzinach czyli nad ranem. Nie pakowałam do szpitala laktator tylko mąż przywiózł na drugi dzień, na szczęście nie musiałam go używać. Początki były bardzo ciężkie bo po porodzie nie była przystawiona do piersi tylko od razu zabrana na patologie noworodka więc wogole nie wiedziała jak ma chwycic pierś. Mam poranione brodawki. Trzy razy była dokarmiana bo już strasznie się denerwowała przy piersi. Wczoraj jeszcze mnie lekarka od noworodków wkurzyła mówiąc że może trzeba jej będzie rozpisać na stałe dokarmianie bo może mam za mało mleka. A ja widziałam bo mleko było gdy skończyła już jesc, gdy nacisnęłam brodawkę. Na szczęście od dzisiaj zaczęła przybierać na wadze więc jest postęp [emoji4]
W ogóle to już czuję napływ pokarmu, a jak ją karmię jedną piersią to z drugiej już mi wtedy cieknie.
W szpitalu zostaniemy do wtorku lub środy.
 
Dziękuje bardzo [emoji4] Dostalam maleńką po 12 godzinach czyli nad ranem. Nie pakowałam do szpitala laktator tylko mąż przywiózł na drugi dzień, na szczęście nie musiałam go używać. Początki były bardzo ciężkie bo po porodzie nie była przystawiona do piersi tylko od razu zabrana na patologie noworodka więc wogole nie wiedziała jak ma chwycic pierś. Mam poranione brodawki. Trzy razy była dokarmiana bo już strasznie się denerwowała przy piersi. Wczoraj jeszcze mnie lekarka od noworodków wkurzyła mówiąc że może trzeba jej będzie rozpisać na stałe dokarmianie bo może mam za mało mleka. A ja widziałam bo mleko było gdy skończyła już jesc, gdy nacisnęłam brodawkę. Na szczęście od dzisiaj zaczęła przybierać na wadze więc jest postęp [emoji4]
W ogóle to już czuję napływ pokarmu, a jak ją karmię jedną piersią to z drugiej już mi wtedy cieknie.
W szpitalu zostaniemy do wtorku lub środy.
Frosty Słuchaj swojej intuicji bo tyle osób może tak namieszać że więcej z tego potem problemow
 
Zazdroszcze wam tego karmienia piersią. Moje po dokarmianiu mm dziś urządziły mega awanturę jak próbowałam je dostawić. Ja wiem, ze z czasem przynajmniej spróbujemy kp a na razie będę im ściągała i dawała z butli. Duża już zostaje przestawiona na trudniejszy smoczek a mała ciagle z takiego szybko płynącego bo strasznie się jeszcze meczy na trudnym. Przy tych spadkach saturacji musze jeszcze teoche uważać.

Jakich smoczków używacie do butli? Ja mam medele calme i tu Dori ładnie z niej je plus kupiłam butelkę lovi z smoczkiem 0 ale tej nie chce a Kaja wogole nie dała rady z niej ssać. Jaki może być troszkę dla tej małej łatwiejszy na początek?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry