reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
A ja mam jakoś odwrotnie. Nawet mi smutno jak pomyślę że za chwilę koniec... Lubię być w ciąży mimo wszelkich niedogodności tego stanu. Może mam tak dlatego, że na dobrą sprawę ja jeszcze nie zdążyłam nacieszyć się ta ciąża. Dopiero co zaczęłam mniej pracować a tu zaraz ciąża się skończy. Lubię pokazywać się z brzuszkiem i mam nadzieję że uda mi się jeszcze spotkać z rodziną w tym stanie :) lubię jak wszyscy się zachwycają że ładnie wyglądam (nawet jeśli sciemniaja [emoji23]). Mam też takie poczucie, chyba @Dita też to miała że trzeba jeszcze nadrobić czas i pobyć więcej że starszym dzieckiem. Dopiero teraz mogę pojechać z nią na balecik, odebrać z przedszkola i spędzić wieczorem czas. Mi się do porodu nie spieszy bo wiem że czas tak szybko leci... Dopiero co robiłam test a za chwilę będzie po... Mały tylko przez chwilę będzie taki mały...

Niech ten czas tak nie pędzi!

Tak, miałam dokładnie tak samo[emoji5]
I cieszę sie ze wzięłam L4 w 31?tygodniu? Jakoś tak..a nie jak o mało co nie wzięłam w 35tygodniu, bo ani czasu z dzieckiem bym nie spędziła więcej, ani w domu nie przyszykowała sypialni, ciuszków i nie przeorganizowalabym nic![emoji28][emoji23]
I chciałam żeby ta koncowka jeszcze trwała, w sumie nie doczekałam sie tego okresu, że chciałam żeby sie ciąża skończyła... za szybko urodziłam [emoji85][emoji28]także delektuj sie ciąża jeszcze, spędzaj czas z dzieckiem [emoji8]

Mi właśnie nic nie dostrzykneli, bylam w szoku jak mnie szyla na żywca, wolałabym drugie dziecko wypchnac niż żeby mnie tak znów szyli [emoji23]
Nie nie, absolutnie nie mówię że negujesz znieczulonko. Bardziej dygresja z mojej strony, bo tak słucham jak kobiety się czasem nakrecaja po porodzie wzajemnie. Ja jestem całym sercem za zasada baby babom, i w życiu bym nie chciała powiedzieć czegoś co sprawiło by że inna kobieta poczuła by się mniej wartościowo że względu na moje słowa. Przepraszam jeśli zabrzmialam inaczej, nie miałam zamiaru [emoji3]
Ja miałam szycie i nawet nie wiem kiedy.. w ogole nie bolało, ani w trakcie, ani po, ani podczas ściągania [emoji28] normalnie chodziłam, siadałam i dwojke na toalecie tez bez bólu i wysiłku. Mimo żelaza... moze miałam malutki szew.. jak krzyżyk [emoji85][emoji5]

Melduje się nadal w dwupaku [emoji14]

A kiedy masz plan sie rozpakować? Zrujnowałaś moja opinie wiedźmy [emoji23][emoji85][emoji23]

o konkretny model :) widzę że cebowi się bardzo różnią a chciałabym taki który nie dość że będzie dobry u sprawdzonych to nie jakoś kosmicznie drogi:)



to ZOO to sa Chyba 2 rodzaje .takie gdzie można chodzić i takie gdzie paraliżuje hm?

ja przechodziłam poród 2 razy ..skurcze ..bóle parte i wiedzialam co mnie czeka:)
ze względu na bol jak i na ewentualne komplikacje i szybko CC chciałam epidural a połozna do Mnie z zapytaniem czy miałam przy wcześniejszych porodach i że nie to po co teraz ..że dam radę ..a ja nie miałam bo byłam głupia heheheh no ale fakt akcje u mnie się szybko rozwijaly . rozwarcie się w miarę szybko robiło więc też nie męczyłam sie dlugo co do bólu
(serio nie chciałam bo bałam się komplikacji po ) a teraz najważniejsze było dla mnie by móc też szybko interweniować przez lekarza nie tyle jak ja będę się czuć po epiduralu

..I dawkę miałam taką że tylko wyciszył mi ból co do skurczy ale czułam każdy skurcz ... nogi wszystko ..

podpięcie igly do epiduralu nie było w ogóle bolesne..wkłucie było w skurczu .trochę to trwało ..Mąż się bardzo przeraził jak zobaczył co mi będzie wkładał... ale jak mówię ..już zakładanie wenflonu mnie bardziej bolało jak tej igły do epiduralu .. gdzie tylko poczułam delikatne kuj nic więcej

mnie położna sprawdziła co do rozwarcia bo mówiła że za wcześnie nie można co może zatrzymać akcję jak i za późno też nie..
podłączyli mnie jak miałam 7cm rozwarcia także na 1.5h miałam spokój i leżałam sobie odpoczywając ..
potem pełne rozwarcie i tutaj już epidural NIE działał..czułam wszystko a do szycia miałam znieczulenie miejscowe ..przy czym jeszcze wdychalam sobie gaz i nie była to trauma dla mnie

też się pytałam czy mogę się z tym w plecach oprzeć ale to jest tak zabezpieczone ... mnóstwem plastrów ( najgorsze kiedy muszą je oderwać wrrrrr) itd że będzie ok

ja nie chodziłam tylko chciałam odpoczywać bo to była noc i jednak te skurcze trochę męczą i człek się robi śpiący tym bardziej jak potem bólu nie czuje




najlepiej kochane nie zaprzątać sobie tym tak głowy ..całym tym rozKmininiem..zdążę nie zdążę .. skupić się na tym że już czas rodzić a reszta się naprawdę ułoży ..nie ma co teraz się tym stresować niepotrzebnie bo to wszystko zależy od akcji jak będzie przebiegać itd . położne pomogą:)

A mnie dziś ząb boli i to tak że szok. Całe pół twarzy aż promieniuje do ucha i pod oczami. Czy wiecie może jakie MOCNE przeciwbólowe mogę wziąść karmiąc ? [emoji17]

Tak wczoraj myślałam, tyle już mam rozpakowanych, jesteśmy grupą pół październikowek i pół listopadowek hehe Trzymam kciuki!!! [emoji8]

Jak jechałam ma porodówkę z izby przyjęć to miałam 8 cm rozwarcia, na porodówce już pelne rozwarcie... ale.. ponoć właśnie na zzo już za późno było- choć musiałam jeszcze przeczekać skurcze które wprowadza synka w dol, w kanał.. ale jakoś poszło... wody odeszły i od razu parte. Całe 11minut[emoji23]

Co do porodów.. każda z was da radę. [emoji5] po to są położne, po to sie rodzi w szpitalu, żeby ta opieka i pomoc była[emoji106] a nagroda jest warta tego strachu i bólu [emoji106][emoji5]
 
reklama
Do góry