o konkretny model
widzę że cebowi się bardzo różnią a chciałabym taki który nie dość że będzie dobry u sprawdzonych to nie jakoś kosmicznie drogi
to ZOO to sa Chyba 2 rodzaje .takie gdzie można chodzić i takie gdzie paraliżuje hm?
ja przechodziłam poród 2 razy ..skurcze ..bóle parte i wiedzialam co mnie czeka
ze względu na bol jak i na ewentualne komplikacje i szybko CC chciałam epidural a połozna do Mnie z zapytaniem czy miałam przy wcześniejszych porodach i że nie to po co teraz ..że dam radę ..a ja nie miałam bo byłam głupia heheheh no ale fakt akcje u mnie się szybko rozwijaly . rozwarcie się w miarę szybko robiło więc też nie męczyłam sie dlugo co do bólu
(serio nie chciałam bo bałam się komplikacji po ) a teraz najważniejsze było dla mnie by móc też szybko interweniować przez lekarza nie tyle jak ja będę się czuć po epiduralu
..I dawkę miałam taką że tylko wyciszył mi ból co do skurczy ale czułam każdy skurcz ... nogi wszystko ..
podpięcie igly do epiduralu nie było w ogóle bolesne..wkłucie było w skurczu .trochę to trwało ..Mąż się bardzo przeraził jak zobaczył co mi będzie wkładał... ale jak mówię ..już zakładanie wenflonu mnie bardziej bolało jak tej igły do epiduralu .. gdzie tylko poczułam delikatne kuj nic więcej
mnie położna sprawdziła co do rozwarcia bo mówiła że za wcześnie nie można co może zatrzymać akcję jak i za późno też nie..
podłączyli mnie jak miałam 7cm rozwarcia także na 1.5h miałam spokój i leżałam sobie odpoczywając ..
potem pełne rozwarcie i tutaj już epidural NIE działał..czułam wszystko a do szycia miałam znieczulenie miejscowe ..przy czym jeszcze wdychalam sobie gaz i nie była to trauma dla mnie
też się pytałam czy mogę się z tym w plecach oprzeć ale to jest tak zabezpieczone ... mnóstwem plastrów ( najgorsze kiedy muszą je oderwać wrrrrr) itd że będzie ok
ja nie chodziłam tylko chciałam odpoczywać bo to była noc i jednak te skurcze trochę męczą i człek się robi śpiący tym bardziej jak potem bólu nie czuje
najlepiej kochane nie zaprzątać sobie tym tak głowy ..całym tym rozKmininiem..zdążę nie zdążę .. skupić się na tym że już czas rodzić a reszta się naprawdę ułoży ..nie ma co teraz się tym stresować niepotrzebnie bo to wszystko zależy od akcji jak będzie przebiegać itd . położne pomogą