reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

@Fili Mati ma na dzień dzisiejszy tendencję zwyżkową i dziś waży 1850g a ja uknułam spisek z Panią od wcześniaków i jak mąż przyszedł to dała mu na ręce.
Obaj się bali. Mati się wystraszył i rozpłakał ale potem uspokoił jak mężowi pokazałam jak go uspokoić. Próbował go telepać na rękach, ale wcześniaki tak nie lubią.
Udało mi się nawet go nakarmić jak był u męża na rękach.
Choć chwilę próbował sam go nakarmić Zobacz załącznik 908803Zobacz załącznik 908804Zobacz załącznik 908806Zobacz załącznik 908807
Ogladam te zdjecia i sie poryczalam. On jest taki malutki, Twoj maz ma wieksza reke od jego glowki. Ach... w te ostatnie tyg stalam sie bardzo emocjonalana. Na widok noworodkow oczy zalewaja mi sie lzami.
Zycze duzo zdrowka dla calej Twojej rodziny. Gratuluje synusia. Prawdziwy slodziak z niego;););)
 
reklama
@Fili Mati ma na dzień dzisiejszy tendencję zwyżkową i dziś waży 1850g a ja uknułam spisek z Panią od wcześniaków i jak mąż przyszedł to dała mu na ręce.
Obaj się bali. Mati się wystraszył i rozpłakał ale potem uspokoił jak mężowi pokazałam jak go uspokoić. Próbował go telepać na rękach, ale wcześniaki tak nie lubią.
Udało mi się nawet go nakarmić jak był u męża na rękach.
Choć chwilę próbował sam go nakarmić Zobacz załącznik 908803Zobacz załącznik 908804Zobacz załącznik 908806Zobacz załącznik 908807
Ale cudne zdjecia! Mały widać że zadowolony i dumny tatuś! Pięknie aż się buzia cieszy!
 
@Weronikakrz pienie pomalowany brzunio [emoji7][emoji7][emoji7] aż się prosi o sesję [emoji16]

Dziewczyny kiedy ściągacie hybrydy i już do porodu malować nie będziecie???? Bo ja się tak zastanawiam czy już w 37 tc ściągnąć czy jeszcze pokusić się o pomalowanie [emoji16]
Coś mam takie przeczucie że u mnie z porodem będzie jak u Edytki poprostu się zacznie, bez zbędnego straszenia...

Ja wczoraj zrobiłam nowe, króciutkie ;) żeby jak coś było wygodniej ;) u mnie w szpitalu mozna mieć hybrydy, bo mówiła położna że mają takie czujniki, że to nie przeszkadza ;)
 
@Igorowelove wiem, że to marne pocieszenie, ale przecież do terminu ci jeszcze trochę zostało. Czuję, że nie przekroczysz swojej daty w dwupaku.

Ja dzisiaj od rana młodego w ogóle nie czułam. Długo spałam to może on też jakiś rozleniwiony...? Pojechaliśmy do szpitala ok. 17, bo mój lekarz akurat miał dyżur i wszystko jest ok. Ale nerwy mnie do tej pory trzymają. A Mały dopiero po kolacji zaczął 'po staremu' się wypychac. Zwariuje jak mi będzie tak robił.

@majacyr aż mężowi zdjęcia pokazalam... Urocze, a Mati taki malenki:)
 
reklama
Kubuś przybrał na dobę w końcu 70gr [emoji5] Ale jeszcze dzisiaj znowu powtórka moczu i sprawdzą żółtaczkę. Jak te dwa warunki bedą ok to wyjdziemy do domu... boje sie mieć nadzieje, bo wczoraj miałam i się załamałam jak powiedział, że zostajemy [emoji20]
Ty już masz donoszoną? To niech sie wstawia [emoji106][emoji16]

Sara
Urodziłaś? Chyba twoja pora przyszła, co?
Edit- No zesz! W końcu się nie rozejdą! Oby to było już nawet dzisiaj czy jutro..te bole krzyżowe to przecież przy porodzie bywają... moze się jeszcze dzisiaj bedze cos dziać ....


Mango
U mnie jest dziwny problem, że mam dwie jakby inne piersi [emoji20][emoji848] właściwie to sutki i brodawki... i jedna jest chyba słabsza do karmienia. I to tak słaba, że nawet jak Kubusia przytawialam na początku to srednio chciał ssać, ale ssał, choć krócej od tej drugiej. I więcej jadł z tej lepszej. Ale cieszyłam sie ze w ogole ja ssie i miałam nadzieje, ze w domu rozkrece laktację. Niestety ta baba od laktacji przez ten spadek wagi dała mu mm i żeby dokarmić tylko - jak powiedziała, żeby przybrał... i on po tym mm i ssaniu z piersi rozkręcone nie chciał już tej słabej. Wieczorem przedwczoraj babka przyniosła mi laktator i wiesz ile z tej słabej ściągnęłam??? Nic. No, moze krople [emoji53] pusta. Wiec moze jakieś uwarunkowania w budowie piersi albo cos. Bo z z drugiej pięknie leci.
Ale wczoraj inna babka od laktacji zlitowała sie nade mną.. bo jak spytała się czy chce karmić kp czy nie to ja się rozryczalam, ze to nie ma znaczenia. Ona mnie wzięła w obroty i powiedziała, ze jest pokarm tylko trzeba ją rozkręcić. Kazała przynieść laktator i mam pobudzać tę pierś i dawać odciągnięte plus x tej dobrej piersi..na początku byłam szczęśliwa, tym bardziej ze udało mi sie odciągnąć wow!!!! 5ml[emoji85][emoji27]☹️ No ale nie zero.. ale teraz zapał trochę osłabłbo pobudzam te pierś, ale po kilku odciąganiach własne 7 5 3 jakiegoś postępu nie ma.. właściwie w ogóle.. raz mniej, raz więcej ale nie przekraczam 7ml. Wiec dociągam z tej lepszej i jak karmie to ssie z dobrej i z butelki z tej gorszej. Czyli prawie cała laktacja na 1.piersi... to chyba niezdrowe... a młody bedzje coraz więcej potrzebował..Wiec albo się rozkręci ta słaba albo będę musiała dokarmiać, w końcu chyba jeszcze żadna kobieta nie wykarmiła jedna piersią dziecka??????[emoji53]
I tą dobra piersią umiem karmić, wiem jak to wyglada. Mam nawet w niej nawał [emoji85] a ta druga to nie wiem.. jakby męska czy co[emoji848][emoji45]
I bolesne jest dla mnie stwierdzenie, że jak ktoś chce to będzie karmić. Ja sie nie poddaje. Będę walczyć z tym laktatorem i z tą piersią, ale jak będzie głodny i nie będzie przybierał, a laktacja nie zwiększy się w drugiej to nie mam już pomysłu...
Już lepiej ściągać z dwóch piersi ale mniej więcej po równo i dawać z butelki niż być takim dziwolągiem jak ja...[emoji53]
Edit- przybrał bo pewnie byl dokarmiamy pare razy po 15, a nawet 25ml..
Nie przy każdym karmieniu. Ale jest.

@majacyr
Świetne zdjęcie!!!!!! Padłam[emoji85][emoji23][emoji23]

@piorunem
Z tymi skurczami rzeczywiście jest dziwnie. Ja jak już rodziłam, miałam pełne rozwarcie i położna wypchała mi palce do środka sprawdzając gdzie ma główkę już synek to powiedziała w pewnym momencie do mnie - O, skurcz idzie. A ja do niej, że jeszcze nie czuję..Ona mocno zdziwiona- A teraz??? Poczułam gdzieś po20-30 sekundach od tego jak zapytała[emoji16]
To by sie wyjaśniło ,czemu pielęgniarka jak mnie przyjmowała stwierdziła do lekarki, że pani (czyli ja) ma nie tak długich skurczy (okolo 40 sekund bólu to mało?????), ale widać efektywne, skoro zgładzily tak szybko szyjkę i zrobiło sie prawie pełne rozwarcie na nich [emoji85] czyli moze skurcze miałam nawet powyżej minuty czy więcej ale nie odczuwałam ich od początku??[emoji848]
Niemniej to co odczuwałam było wystarczająco zajebiste [emoji28][emoji87]

To jak, bedzje jakas mama po nocce?????[emoji5]u

Jak masz takie różnice z piersiami to idź do lekarza, bo tak raczej nie powinno być.
A położna laktacyjna nic nie mówiła na temat piersi?
 
Do góry