- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2014
- Postów
- 4 914
Dziewczyny ja juz niedaje rady znowu mam skurcze od 10 rano niemoge juz z bolu wytrzymac wzielam paracetamol i czekam az mi przejdzie obojetnie czy chodze czy stoor czy leze tylko boli mnie tylko samo podbrzusze i pormieniuje na plecy
Jestem ż dziecmi sama bo mój w pracy dzwoniłam do niego kazał mi zadzwonić do szpitala ale ja niechce panikowac po ostatniej akcji
Już mam dość [emoji24][emoji24][emoji24]
I jak sytuacja? Pojechałaś na IP?
Jak ci te bole nie przechodzą to ja byk tego nie lekceważyła... [emoji53] lepiej chuchać na zimne niż mieć żal pózniej do siebie [emoji853]
Dzień dobry!
Ja pamiętam jak mój brat sobie na buzię nasikał zawsze ostrożnie otwierałam pieluszkę, bo nigdy nie wiadomo było czy czasami fontanna zaraz nie poleci haha
Co do wczorajszej wizyty u ortopedy to lekarz zdziwił się dlaczego ginekolog skierował mnie do ortopedy. Młody chłopak, więc chyba nigdy wcześniej się po prostu nie spotkał z takim przypadkiem. No, ale z rozejściem spojenia przecież nie pójdę do kardiologa tylko do ortopedy właśnie, dla mnie to logiczne, ale widać dla niego nie za bardzo. Napisał mi jedynie notatkę, że "przy takich objawach do rozważenia jest rozwiązanie ciąży przez cięcie cesarskie". Mam mieć ją przy sobie podczas porodu i pokazać swojemu prowadzącemu ginekologowi i tyle. On i tak nie daje mi gwarancji, że ginekolog który będzie przyjmował poród zaleci CC. Mam tylko nadzieję, że jak się mała przeciśnie przez kanał rodny to mi tam nie rozjedzie tego bardziej w razie czego. Bo jeśli stracę miesiąc w opiece nad nią na leżenie i dochodzenie do siebie to nie wiem kogo najpierw zaskarżę
A dzisiaj mamy dzień lenia z narzeczonym, nawet obiadu nie robimy, wymyśliliśmy, że pojedziemy do miasta na kebaba
Także Miłego i spokojnego dnia Wam życzę
To ortopeda zajebisty [emoji848]
A zbadał cię chociaż? Polecił jakieś ćwiczenia?? Czy tylko karteczkę dał? [emoji33][emoji85]
Nie zgodzę się ja ciążę z córka 5 lat temu wspominam znacznie lepiej nic nie bolało i nie dolegalo. Teraz też jakoś bardzo nie narzekam ale jednak spójnie dokucza, problem z przywróceniem się z boku na bok, zakladaniem butów [emoji28] funkcjonuje normalnie ale jednak jakieś dolegliwości odczuwam a wtedy do samego końca fizycznie czułam się super.
Dokładnie! Ja w pierwszej ciąży do skurczy porodowych nie widziałam, że jestem w ciazy [emoji23] teraz tez nie mogę narzekać, ale wtedy było rewelacyjnie, a teraz po prostu dobrze. Bo jednak w kroczu czuje ucisk, mam skurcze braxtona, jakieś biegunki, czasami bóle żołądka... a w pierwszej NIC![emoji123]
Także ciąża ciazy nierówna [emoji28]
Jak masz z kim dzieci zostawić to może się przejedź dla pewności.
Staram się czytać na bieżąco , 2dni nie zaglądałam to ledwo podrobilam . Byłam na wizycie ale bez USG. Szyjka ok, położna stwierdziła że jak na ciążę jestem jakaś szybka. W ciągu 4tyg nic nie przytyłam a nawet schudłam pół kilo, ale to raczej przez wieczna zgagę, niestrawności. W tym tyg jakoś wróciły wymioty. Dziś wstałam i gotowałam prawie do 12. Czuję się jakaś wypompowana .
Co to znaczy, że jesteś szybka??[emoji848] ze sie nie toczysz, a chodzisz? [emoji23][emoji85]
I fakt ze schudłaś przez te 4tygodnie i tak jest niesamowity czy miałaś zgagę czy wymioty czy nie![emoji106] bo przecież teraz był -jest najszybszy przyrost masy naszych dzieciaczków! I twoje tez pewnie przymasowalo, a ty schudłaś!!![emoji848][emoji8]