A mnie L-4 wysłało do szpitala ;p
Trzeba było siedzieć w tej pracy [emoji23][emoji85][emoji23]
Dawaj znac na bieżąco jak sytuacja i pamiętaj - nie ma wchodzenia przed kolejkę! Czekaj choć do tego 37 tygodnia, no![emoji85][emoji16]
Hej,
Probuje i probuje nadrobic czytanie Was ale idzie mi ciezko.
U mnie po kilku fajnych dniach przyszla jakas depresja przedporodowa. Leze i leze i nie czuje zadnej ekscytacji czy zniecierpliwienia. Maly kopie ale nie przynosi mi to radosci jak wcześniej, a meza chwilowo nienawidze, choc nic zlego nie zrobil. Nie wiem do konca co sie wlasciwie dzieje... mam nadzieje, ze to sprawka hormonow i niedlugo minie, bo w ogole mi sie ten stan nie podoba
Dodatkowo od tygodnia budze sie z katrem i obrzekiem zatok
Mam nadzieje, ze nie bedziecie mi mialy za zle, ze tyle dzis ponarzekalam. Zaraz sprobuje sie ogarnac i biegne na wizyte sprawdzic czy u nas dalej wszystko w porzadku.
Jak czytałam na początku to pomyslałam sobie- doskonale rozumiem.. a pózniej doszłam, że chwilowo nienawidzisz męża i padłam [emoji23] przepraszam [emoji28][emoji8]
Spokojnie, tez miewam huśtawki nastrojów i tak już tez się czułam - takie zobojętnienie [emoji53]ale mija [emoji106] co do męża do wlanie mam wyrzuty sumienia, bo ostatnio miał gorsze dni w pracy i chyba słabo go wsparłam... niby cos tam porozmawialiśmy ale mam wrażenie, że przez ciąże jestem tak skupiona na sobie, dziecku w brzuszku i myślach o przyszłości - porodzie i jak to będzie w 4, że czasami odpływam na inną wyspę [emoji53] wiec dziś jest dzień wyrzutów sumienia... oczywiście usprawiedliwiam sama siebie, że naturalne u kobiet w ciazy itp.itd., ale i tak mi wstyd.
Także definitywnie zamykamy fabrykę na spust, bo tym dziecku. Jestem chyba za stara na te hormony [emoji28][emoji85]
Dlatego ja nie wezmę l 4
Bierz, bierz... twoje życie sie odmieni [emoji23][emoji85]
A tak poważnie to chociaż sobie skróć godziny pracy, moze też mniej dni w tygodniu? [emoji848]
Myłam się tam i wyczułam takie rozejście skóry jak na brzuchu, nie widziałam tego, ale potem się wymacałam i są takie z dwóch stron chyba 2 rozstępy. Nie tak centralnie przy samym odbycie, na pośladku, ale jakby schowane, nie widać ich jak się obróce
Nie wiedziałam, że rozstępy można wyczuć ręką [emoji848] skoro masz to już chyba nic nie poradzisz... tylko smarowanie czymś pozostało [emoji53]
Dzień doberek... U nas w nocy pogodowy armagedon [emoji33] wiało tak, że już oczami wyobraźni widziałam jak dach zrywa, a później jak grad walnął to myślałam, że szyby powybija [emoji33] młody przerażony, stary w[emoji879][emoji879][emoji879][emoji879]iony że młody znów do nas przylazl, a matka obolała... Wieczorem łapały mnie trochę skurcze, nawet zaczęłam mierzyć czas, bo trochę ich było i takie w sumie bolesne, stwierdziłam, że muszę iść spac żeby mieć siłę na ewentualny poród [emoji23] i się skurcze rozeszły.. teraz boli mnie brzuch, normalnie jakbym miała okres [emoji85]
Widzę, że szykujesz sie do porodu [emoji106] i dobrze, zaraz będziesz mieć 37 tydzień ... wiec niech ta macica ci sie już dobrze przygotuje [emoji5]
Dzień dobry! U nas też jakieś szaleństwo w nocy - okrutny wiatr i deszcz. Mój młody na nogach od 5:30 więc średnio się wyspałam. Od rana znowu pada. Ale za to dziś miałam całkiem fajny sen - pojechałam rodzic 2 parte i po krzyku [emoji6] nie wiem może z 15 min to trwało [emoji16] miłego dnia wszystkim!
Och, mogłabyś tez taki poród mi wykrakać [emoji847][emoji16][emoji8]
@Weronika00 ja tam nie czuję żeby mi się rozstępy zrobiły gdziekolwiek, ale zobaczymy jak długo to jeszcze potrwa bo brzunio rośnie [emoji16][emoji16][emoji16]
@Igorowelove u nas też wiało, ale nie aż tak [emoji15] w sumie nadal wieje. Na Pomorzu jakiś alert pogodowy był, żeby z domów nie wychodzić nawet.
Ogólnie to wszystkim się chwaliłam, że mi 3trymestr nie straszny i tak super się czuję i wykrakałam [emoji23] wieczorem plecy tak mnie zaczęły boleć, że ani usiąść, ani stać nie mogłam [emoji17] w nocy nawet obrócić się z bólu na bok nie szło, bo jak nie ból pleców to brzucha się stawiał, do toalety ledwo doszłam [emoji85][emoji17] po śniadaniu się trochę zroluję i zobaczymy może to coś pomoże. synuś w nocy też dał popalić, chyba czuł mój dyskomfort i się wiercił biedactwo, całą noc [emoji17]
I jak kręgosłup? Lepiej?
Mój kręgosłup na razie daje rady... niby trochę krzywy, to moze podoba mu sie wystający brzuch z przodu [emoji23]
Widzę, że tak w okolicy 32+ tygodnia ciekawe rzeczy zaczynaja się nam dziać [emoji848] już ostatnia prosta przed nami [emoji106]