reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Tyle napisałam i przez przerwę wifi mnie wywaliło [emoji35]

No nic już drugi raz tego samego nie napiszę.
Gratuluję udanych wizyt.

Ja wczoraj miałam bóle jak na okres i nawet na leżąco brzuch jak kamień.
Mój do mnie, żebym pakowała torbę do szpitala, a ja do niego, że nie mam torby.
Choć miałam czekać do 37tc to jednak wczoraj uprałam 2 kombinezony i kocyk.
Dziś piorę kolejne kombinezony i już z kombinezonami spokój.
Z pomocą córki posegregowałam ciuszki i mam 3 siatki do prania na 56 i 62.
Ale to powoli stopniowo będę prała, bo potem trzeba wyprasować, a jak siedzę to mi bardzo niewygodnie
Więc zamierzam na raty prasować.
Ps. Dziś mi przyszły pampersy za 1grosz z Rossmanna.
Może jutro jak się lepiej poczuję to podjadę bo kończą się promocje.
 
reklama
Tyle napisałam i przez przerwę wifi mnie wywaliło [emoji35]

No nic już drugi raz tego samego nie napiszę.
Gratuluję udanych wizyt.

Ja wczoraj miałam bóle jak na okres i nawet na leżąco brzuch jak kamień.
Mój do mnie, żebym pakowała torbę do szpitala, a ja do niego, że nie mam torby.
Choć miałam czekać do 37tc to jednak wczoraj uprałam 2 kombinezony i kocyk.
Dziś piorę kolejne kombinezony i już z kombinezonami spokój.
Z pomocą córki posegregowałam ciuszki i mam 3 siatki do prania na 56 i 62.
Ale to powoli stopniowo będę prała, bo potem trzeba wyprasować, a jak siedzę to mi bardzo niewygodnie
Więc zamierzam na raty prasować.
Ps. Dziś mi przyszły pampersy za 1grosz z Rossmanna.
Może jutro jak się lepiej poczuję to podjadę bo kończą się promocje.
Ja już tak na raty prasuje że tydzień to robię.. Haha [emoji4][emoji123]
 
Dziś lub jutro mąż z moją mamą odbiorą firanki. Nawet nie będę mogła okien umyć. Mama moja mi je umyje, ale ja tak nie lubię. Troszkę dołuje mnie to, że taka jakby chwilowa kaleka ze mnie. Wiem, wiem...to wszystko dla dobra dziecka, ale pozalic się można[emoji6]
Jeszcze L4 muszę dostarczyć, ale chyba poproszę sąsiadkę aby zawiozła, bo pracuje tam gdzie ja [emoji6]
Ja tez mam okna nie pomyte, a już bardzo tego wymagają... nie wiem kiedy uda się to zrobić. Mi nie prędko. Trudno, okna nie są najważniejsze :)

Tez mnie od kilku dni goni za dwójka, ciagle mam w głowie ze organizm przeczyszcza się przed porodem... ale mam tak już 3, czy 4 dzień wiec może to nie to ...

Trochę zmartwiłam się ta koleżanka co urodziła w 32 tc. U mnie tez ilość wód może spowodować pęknięcie pęcherza płodowego :( ech, sonda brzmi strasznie.
Marzę by wytrzymać do końca 34 tc!
 
Był to taki glutek wielkości łyżeczki od herbaty, zabarwiony na brązowo. Nitek krwi nie było widac, ale ogólnie moja gin była wtedy na urlopie i wybrałam się na izbę przyjęć. I wyszło, że własnie cześciowo prawdopodobnie się oddzielił, bo był jeszcze kawałek na szyjce, ale w sumie ginekolog nie potrafiła nic powiedzieć jednoznacznie. Miałam szyjkę skróconą na 1,3cm wtedy, rozwarcie wewnętrzne i przepuszczała szyjka na opuszek palca ;/
I wtedy leżalam tydzien w szpitalu, podali mi sterydy i potem na wydłuzona szyjkę do 1,7cm założyli pessar.

a czy po tym założeniu pessara dalej coś ci odchodziło jak galaretka czy zAstopowalo?

@majacyr dobra decyzja .lepiej to rozłożyć niż mieć w ciągu jednego dnia wszystko na raz.

i dziewczynki.. wszystkiego już dziś prasować nie trzeba...można parę kompletów a reszta po porodzie ... jeśli któraś sn to tym bardziej będzie sprawna i będzie mieć tego czasu aż.nadto przez pierwsze tyg w dzień choć ja np. mimo że trochę tego mam to wiem ze długo mi to prasowanie nie zajmie gdyż nie wszystko idzie pod zelazko i prasuje para co skraca bardzo czas

ja wezmę się za prasowanie w przeciągu 2 tyg ale nie mam musu wyprasować wszystko już dziś
 
Ja tez mam okna nie pomyte, a już bardzo tego wymagają... nie wiem kiedy uda się to zrobić. Mi nie prędko. Trudno, okna nie są najważniejsze :)

Tez mnie od kilku dni goni za dwójka, ciagle mam w głowie ze organizm przeczyszcza się przed porodem... ale mam tak już 3, czy 4 dzień wiec może to nie to ...

Trochę zmartwiłam się ta koleżanka co urodziła w 32 tc. U mnie tez ilość wód może spowodować pęknięcie pęcherza płodowego :( ech, sonda brzmi strasznie.
Marzę by wytrzymać do końca 34 tc!

sonda sonda a ty myśl pozytywnie ..wszystkiego lekarze nie są w stanie przewidzieć !
trzymamy kciuki i napewno zrobisz lekarzom na przekór !
jaka nadwyżek wód masz??
 
My po wizycie :) dziewczyny w 3 tyg po pół kilo każda przybrała :O po równo obie 1800 na dzień dzisiejszy. Jak na 3,5 kilo w brzuchu to całkiem chyba nieźle się miewam. Reszta super, szyjka trzyma 3,7 cm wiec na razie wyglada na to ze idzie ku dobremu :)
Gratuluję! Dziewczyny ładnie sobie rosną. Widzisz, jesteś stworzona do ciąż bliźniaczych [emoji3]
Tyle napisałam i przez przerwę wifi mnie wywaliło [emoji35]

No nic już drugi raz tego samego nie napiszę.
Gratuluję udanych wizyt.

Ja wczoraj miałam bóle jak na okres i nawet na leżąco brzuch jak kamień.
Mój do mnie, żebym pakowała torbę do szpitala, a ja do niego, że nie mam torby.
Choć miałam czekać do 37tc to jednak wczoraj uprałam 2 kombinezony i kocyk.
Dziś piorę kolejne kombinezony i już z kombinezonami spokój.
Z pomocą córki posegregowałam ciuszki i mam 3 siatki do prania na 56 i 62.
Ale to powoli stopniowo będę prała, bo potem trzeba wyprasować, a jak siedzę to mi bardzo niewygodnie
Więc zamierzam na raty prasować.
Ps. Dziś mi przyszły pampersy za 1grosz z Rossmanna.
Może jutro jak się lepiej poczuję to podjadę bo kończą się promocje.
Kochana tylko teraz nie szalej z praniem i prasowaniem, nie wszystkie ciuszki musisz mieć przygotowane przed porodem. Może niech Ci córy trochę pomogą?
oh dziewczyny, ten stres mnie chyba teraz wykończy. Aż melisę wypiłam.
Po siku wycierałam się i na papierze spory żółty glut i gdzieniegdzie brązowe jakby smugi na nim...wrrrr
Krzyż ćmi, brzusio też odrobinę. Oby ta melisa mnie wyciszyła, bo oszaleje.
@Kelyana ta moja koleżanka od samego początku po porodzie miała wspaniałe wsparcie i pomoc aby udało się karmić dzieci mlekiem matki, a to baaaardzo pomaga :)

Mam nadzieję, że Twoje dzieci jeszcze posiedzą w brzuszku, u niej było dużo wód płodowych więc większe ryzyko pęknięcia pęcherza, co nastąpiło w 32tc. Zaciskaj nogi i dużo odpoczywaj :)
Nie dziwie się, że Cię to zestresowało, ja też bym zaczęła panikować gdybym miała podejrzenie odchodzącego czopu. Trzymaj się i obserwuj a w razie czego jedz do lekarza albo na IP.
 
Ja już w domku. Patrzcie co się odwaliło :D
Równo 5 lat temu Wiktoria
IMG_20180927_134819.jpg

I dzisiaj Diana
IMG_20180927_134836.jpg


Dziewczyny będą jak dwie krople wody haha
Tak samo jak poprzednio lekarz powiedział że długa i szczupła ;)
Po za tym wszystko jest super
 

Załączniki

  • IMG_20180927_134819.jpg
    IMG_20180927_134819.jpg
    205,2 KB · Wyświetleń: 372
  • IMG_20180927_134836.jpg
    IMG_20180927_134836.jpg
    609,7 KB · Wyświetleń: 382
Jeżeli zakład zatrudnia większą ilość pracowników (30lub 50 nie pamietam już dokładnie ) to wypłaca zakład pracy [emoji4]
Co do okien też planuję myć w bezpiecznym okresie no już sytuacja naprawdę dramatycznie wygląda [emoji23] mój mi pomoże, ja myjką szyby a on ramy [emoji16]
Moja rodzinka panikuje na samą myśl bo właśnie ze mną mama myła okna i firanki wieszała i urodziła hahhaha [emoji23][emoji23][emoji4]

Bratowa męża tez jest z akcji mycie okien i wieszanie firanek [emoji23] a niby wszystko u niej bylo w porządku.. a skończyć wieszać już nie skończyła, bo wyładowała w szpitalu z akcja porodowa... w 7 miesiącu [emoji33] i u mnie o tym wie mąż, bo to żona brata tak pchała sie na świat i mam kategoryczny zakaz mycia okien i wieszania firanek [emoji23] szczerze to już dwa razy okna myłam [emoji28]ale w niższej ciazy i na raty, zaraz po wizytach, gdy byłam pewna szyjki. Bo ponoć jak szyjka zamknięta, twarda i długa to nie ma problemu[emoji106] ale problemem jest jak kobieta nie wie, ze jej sie skróciła czy cos sie dzieje, bo wizytę miała jakiś czas temu i myślała, ze jest ok. Jak mama bratowej męża. I moja koleżanka. Na szczęście obie historie dobrze sie skończyły [emoji106]

ja też!! ale byl czas ze teściowa mi pomagała z myciem okien kiedy w domu byłam gosciem

teraz robię wszystko tylko na raty sobie rozkładam i odpoczywam duzo w międzyczasie..szyby też przemywam jak tylko biorę się za lustra ..a na zewnątrz ktoś nam myje i git

w ogóle ubzduralo mi się że dziś piątek i namieszałam nieźle w tym co którego dnia miałam zrobić. jak byłam umowiona hahahahaha ale już wszystko sprostowane tyle ze musiałam stac w korku czego Nienawidzę tak mam plan dopracowany by przed nim się wyrabiać haha!!!! wariatka Ze mnie

Och, mi tez się teraz miesza jak w domu jestem [emoji23] dobrze, ze synek ma jakieś popołudniowe zajęcia to muszę określać sobie dni tygodnia, bo inaczej byłby cały czas piątek [emoji16][emoji23]
A niby w każdy dzień mam plan dnia [emoji23] gorzej właśnie jak mi sie pomylą... [emoji85]

oh dziewczyny, ten stres mnie chyba teraz wykończy. Aż melisę wypiłam.
Po siku wycierałam się i na papierze spory żółty glut i gdzieniegdzie brązowe jakby smugi na nim...wrrrr
Krzyż ćmi, brzusio też odrobinę. Oby ta melisa mnie wyciszyła, bo oszaleje.
@Kelyana ta moja koleżanka od samego początku po porodzie miała wspaniałe wsparcie i pomoc aby udało się karmić dzieci mlekiem matki, a to baaaardzo pomaga :)

Mam nadzieję, że Twoje dzieci jeszcze posiedzą w brzuszku, u niej było dużo wód płodowych więc większe ryzyko pęknięcia pęcherza, co nastąpiło w 32tc. Zaciskaj nogi i dużo odpoczywaj :)

Trzymam kciuki, żeby to jednak nie był czop... a nawet jesli to tylko część.. Niech synek jeszcze siedzi te 3-4 tygodnie w brzuszku [emoji106][emoji5]

Kurcze dziewczyny nie denerwujcie się, mamy jeszcze wrzesień, poczekajcie na ten październik, a te z terminem na koniec listopada to na koniec października a nie września.
Mówiłyście o terminach kiedy byście chciały rodzić. Dla mnie to za wcześnie, ale najbardziej pasowałaby ta niedziela :p Po pierwsze mama ma wolne zajęłaby się starszą córką. Po drugie pierwsza jest z niedzieli 31, a ta by była z niedzieli 30. Obie jak mama z niedzieli. No, ale to jednak za wcześnie. Potem to wolałabym nie urodzić 2 października, bo to córka brata ma wtedy urodziny.

Haha nie ma to jak plan i data porodu [emoji23] ja wczoraj z Sarą sobie planowałam na 17 i 18 października [emoji23]
Ach, życie nam pokaże jak bedzie [emoji106]

Mi jeden ginekolog w szpitalu powiedział, że nospa to tylko pomaga na bóle brzucha i twardnienia, skurczom nie zapobiegnie.
Z kolei moja ginekolog zaleciła mi branie magnezu i nospy tak profilaktycznie przeciwko skurczom.

To niedobrze, że wychodzisz od ginekologa w jeszcze większej niewiedzy. Weź zawsze dopytuj o wszystko co Cię trapi, on od tego jest, żeby rozwiać wszystkie Twoje wątpliwosci :)



Mam to samo... Mielismy ostatnio mały remont w kuchni, trzeba było wszystko powyciągać z szafek i potem powkładac. Mąż nie pozwolił mi układać, sam się za to zabrał i nagle zaczął twierdzić, że nic się w tych szafkach nie mieści... Jak zobaczyłam jak on to wszystko poukładał to się załamałam... I sama się za to zabrałam :D Co prawda robiłam to cały dzień, na raty - 5min roboty na godzinę leżenia, ale przynajmniej jest porządek :D



Podejrzewasz, że odszedł Ci czop śluzowy?
Mi odszedł częściowo w 30tc i jeszcze nie urodziłam, a minął już prawie miesiąc :D



Dzisiaj mam wizyte o 19;15... Zobaczymy czy Mała chociaż troszkę się obróciła i jak tam się trzyma moja szyjka ;)

Kto jeszcze dzisiaj wizytuje? :)

Z tym czopem chyba nie ma reguły. Mi w pierwszej ciazy odszedł dokładnie po 15 jak wychodziłam z pracy... ale bylo tego sporo... na papierze dwa razy sie podcieralam i już świeża krew była.. razem ze śluzem gęstym... fuj.. pózniej po godzinie w domu - druga tura i to samo. Miałam akurat wizytę u gina... No i powiedział, że nie doczekam następnej wizyty (ale ja i tak sie umówić chciałam [emoji23], ze rozwarcie na dwa palce czy jakoś tak... to chyba centymetr? Nie pamietam.. w każdym razie wtedy max wyczytał, że można chodzić bez tego czopa pare tygodni i pewnie tak bedzie [emoji106] miałam skurcze już w nocy dwa, pózniej w pracy, No i w środę przed północą urodziłam [emoji85][emoji5]
Ale u mnie tego czopa naprawdę było dużo... i to na dwa razy... a niektóre kobiety tak chodzą bez tego czopa i chodzą [emoji28] nie ma reguły [emoji848]

My po wizycie :) dziewczyny w 3 tyg po pół kilo każda przybrała :O po równo obie 1800 na dzień dzisiejszy. Jak na 3,5 kilo w brzuchu to całkiem chyba nieźle się miewam. Reszta super, szyjka trzyma 3,7 cm wiec na razie wyglada na to ze idzie ku dobremu :)

Pięknie rosną księżniczki!!! [emoji16] ale szyjke to masz żelazna!! [emoji33][emoji23]
Rzeczywiście tylko podziwiać [emoji106]

Tyle napisałam i przez przerwę wifi mnie wywaliło [emoji35]

No nic już drugi raz tego samego nie napiszę.
Gratuluję udanych wizyt.

Ja wczoraj miałam bóle jak na okres i nawet na leżąco brzuch jak kamień.
Mój do mnie, żebym pakowała torbę do szpitala, a ja do niego, że nie mam torby.
Choć miałam czekać do 37tc to jednak wczoraj uprałam 2 kombinezony i kocyk.
Dziś piorę kolejne kombinezony i już z kombinezonami spokój.
Z pomocą córki posegregowałam ciuszki i mam 3 siatki do prania na 56 i 62.
Ale to powoli stopniowo będę prała, bo potem trzeba wyprasować, a jak siedzę to mi bardzo niewygodnie
Więc zamierzam na raty prasować.
Ps. Dziś mi przyszły pampersy za 1grosz z Rossmanna.
Może jutro jak się lepiej poczuję to podjadę bo kończą się promocje.

Padłam [emoji23]spakuj torbę..
Nie mogę, bo nie mam[emoji23]
To ześ zapięła akcję[emoji106][emoji16]
Ale widzę, że wyprawka ruszyła - No i dobrze. Głowa spokojniejsza będzie. A kiedy masz wizytę z usg?
 
@ONAONAONA ja się trochę przestraszyłam ostatnimi 2 dniami dziwnych akcji i bóli, dlatego zaczęłam z praniem.

A prasować to ja chce sama sama.
Ale tak jak mówisz na spokojnie bez spiny.
Ja jedynie skarpet nie prasuję.
Po porodzie wiem, że też da się poprasować, ale chcę na 56 i 62 poprasować przed porodem, bo i tak będę co dzień prała i prasowała tetrę.

A co do okien to mąż właśnie umył u nas w pokoju.
Jemu to całkiem fajnie wychodzi.

@Paulaaa25 nie szaleję, nie mam siły.
Napierniczają mnie pachwiny.
A córki słuchajcie hitu: " nie mają czasu" koniec cytatu [emoji12]
Kombinezonów nie prasuję ani koca, więc luzik.
Jutro jak wyschnie to będę miała 5 koszulek do wyprasowania.

@Dita następna wizyta 9 października.
Ma mi wtedy gbs pobrać. No i oczywiście szyjkę sprawdzić.
 
reklama
Do góry