reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Witajcie Gratuluje Waszych wizyt ;)
Piszecie o wspólnym porodzie już kiedyś temat był ja jestem zdecydowanie za nie,owszem w osobnym pokoju z mężem lub bliską osobą jak najbardziej bo ich nie widzę ale jak wspólnie na sali porodowej kręcą mi się takie osoby to po prostu szok...Człowiek z gołą kuciapą a oni tam i z powrotem spacerki urządzają.Miałam niestety taką przyjemność za pierwszym razem teraz zobaczymy jak to będzie.Nie ma na to wpływu ale powinien być zakaz wpuszczania rodziny na wspólną salę to nie bar a każdy chce mieć jakąś prywatność osobistą...Wszystko jak się mówi da się przeżyć ale akurat to mnie drażni...
Co do ciśnienia jestem niskociśnieniowcem ale lepsze takie niż wysokie :tak:
Waga u mnie plus 3kg,w czwartek wizyta a 11 połówkowe.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego dnia ;)

Nie no, całej rodzinki między nogami też bym nie zniosła [emoji85]
Ja już nawet odwiedziny po obłożyłam limitem.
Przy porodzie tylko mąż, o ile tylko chce i jak dla mnie wystarczy.
 
reklama
@Dita_333 już mi powoli puszcza, nawet udało mi się coś zjeść i popić.
Właściwie co mogli to już przebadali a pisałam bo chciałam się wyzalic bo już mi nerwy puściły. Wczoraj cały wieczór przeplakany bo czułam się już bezsilna a rano jak poczułam kołowrotek to już całkiem mi się wszystkiego odechciało. Ale może już najgorsze za mną i może wróci wszystko do normy na następne 2-3 miesiące.
 
Wcale upałów nie było ! Max do 26 stopni więc super :D

Tak, tak, już ja wiem jakie to jest 26 stopni w Chorwacji [emoji23]pewnie takie jakie jak w Bułgarii [emoji28]ja tam miałam ostatnio 22-24stopnie i było cieplutko, dla mnie idealnie, ale zupełnie inne odczucie niż ta temperatura u nas... a w ostatni dzień było właśnie 26 i wytrzymałam 1,5godz.na plazy tylko [emoji23][emoji23]ale ja cienias jestem [emoji5]mogą siostra teraz w Turcji, ponad 30stopni maja, woda 29- ja bym się ugotowała! Albo w pokoju siedziała [emoji3]tylko rano i po południu wychodziła [emoji5]
 
Ja mam dzisiaj doła. Byłam u okulisty, bo jestem po urazie oka i ginekolog kazał. To było tak dawno, że myślałam, że nie będzie już miało wpływu, a tymczasem Pani powiedziała, że w miejscu gdzie siatkówka była odklejona może być słabsza i pod wpływem porodu sn może się znów odkleić co może być nie do naprawienia. Zaleciła cc. Boję się, nigdy nie miałam żadnej operacji, a widziałam jak moja Mama męczy się po usunięciu macicy. Boję się też, że ortopeda i anestezjolog mogą mi powiedzieć, że nie da rady zrobić mi znieczulenia w kręgosłup (skolioza 20° i dyskopatia). Myślałam, że dam radę i że będę z mężem, że oboje przywitamy naszą córkę i zobaczę jego minę. A może się skończyć tak, że zobaczę ją dopiero jak narkoza zejdzie. Ortopedę mam dopiero 24.07. Zobaczę co mi ginekolog powie w czwartek. Staram się nie myśleć za dużo, pewnie jak mi pierwszy szok przejdzie to będzie ok. Kiedy cesarka jest planowana to robi się ją wcześniej niż termin porodu, prawda?
 
Ja mam dzisiaj doła. Byłam u okulisty, bo jestem po urazie oka i ginekolog kazał. To było tak dawno, że myślałam, że nie będzie już miało wpływu, a tymczasem Pani powiedziała, że w miejscu gdzie siatkówka była odklejona może być słabsza i pod wpływem porodu sn może się znów odkleić co może być nie do naprawienia. Zaleciła cc. Boję się, nigdy nie miałam żadnej operacji, a widziałam jak moja Mama męczy się po usunięciu macicy. Boję się też, że ortopeda i anestezjolog mogą mi powiedzieć, że nie da rady zrobić mi znieczulenia w kręgosłup (skolioza 20° i dyskopatia). Myślałam, że dam radę i że będę z mężem, że oboje przywitamy naszą córkę i zobaczę jego minę. A może się skończyć tak, że zobaczę ją dopiero jak narkoza zejdzie. Ortopedę mam dopiero 24.07. Zobaczę co mi ginekolog powie w czwartek. Staram się nie myśleć za dużo, pewnie jak mi pierwszy szok przejdzie to będzie ok. Kiedy cesarka jest planowana to robi się ją wcześniej niż termin porodu, prawda?
Bedzie dobrze, zobaczysz. Tak robią wczesniej, a ile to chyba zalezy od lekarza, bo ja np. mialam tydzień wcześniej a wiem, że niektorzy robią nawet 2 tyg przed terminem.
 
Ostatnia edycja:
Super!!! Gratuluję zdrowej córeczki!![emoji8] i łożysko jest ok- same dobre wiadomości [emoji16][emoji106]



A moze jednak jedz na IP? Chociaż jakieś podstawowe badania ci zrobią... ja wiem, że w ciazy jest wiele rzeczy zakazanych, ale czasami trzeba działać dla dobra was dwojga[emoji17]


A teraz w ogole jak się czujesz? Coś cię boli dalej?
Wiesz ja w tej ciazy już miałam różne bóle... jak wracałam znad morza to bolała mnie lewa strona brzucha dolem i jakby tył pleców z tamtej strony... ale pomyslałam, że moze od jechania tylu godzin autem. I przeszło. Bolał też mnie już jakby brzuch dziwnie cały, tak dziwnie... ale nie panikowalam i okazało się, że do toalety muszę z grubsza sprawą[emoji23] ciągnęły mnie pachwiny. Bolało koło pępka. Góra, dołem... nawet jak na okres ostatnio. Nie wspominając o tych twardnieniach i napinaniu macicy... Ale panika nic nie da. Albo mi mijało, albo jak nie było innych niepokojących rzeczy (plamien na przykład) to uznawałam, że tak ma być. Na wizytach mowię doktorkowi co i jak, on mnie bada i tłumaczy i mu wierze. Spokój jest. Dzidzia rośnie [emoji3][emoji5]tez mam czasami jakieś obawy, jak każda z nas, ale jak lekarz mówi, że jest ok to jest ok i już. A jak bóle mijają i nie są silne to zakładam, że było minęło [emoji28]
Teraz sie w miare dobrze czuje, podbrzusze mnie tak dziwnie boli, ale bardziej jak leze na plecach I sie naciagnie lub jak siedze.. bylam na tym usg I tamci lekarze ze szpitala znowu sie pomylili. Wszystkie narzady mam dobre pecherz tez, nerki tez, plynu w otrzewnej nie stwierdzil, ale powiedzial, ze nie moze wykluczyc wyrostka, bo sluchajcie powiedzial, ze wyrostek nie przesuwa sie w gore tylko idzie do tylu I macica go przyslania. Nie skomentowal tamtych lekarzy tyljo zapytalam co zrovix w takiej sytuacji, a on ze jeszcze sa badania laboratoryjne typu ob,crp,morfologia I zeby to sprawdzic. I no wlasnie.. co teraz mam zrobic? Skoro wzielam antybiotyk te 3 dni po 1 a z pechrtzem I nerkami jest okej? I co jak poszlam zrobic ta morfologie I te ob, crp to te tabletki moga zafalszowac wynik z tym wyrostkiem? :(
 
Inna rzecz - nie powinno się zmieniać dawki ani kończyć brać wcześniej (bo już sie dobrze czujemy), bo tak szerzy się lekooporność. Bakterie nie są głupie, u nich też działa ewolucja. Wykształcają sobie mechanizmy obronne i przekazują je w genach. Niewłaściwie stosowanie i nadużywanie antybiotyków powoduje, że coraz więcej jest szczepów bakterii, na które antybiotyki nie działają. To z mojej mikrobiologii, którą miałam na studiach.


Gratulacje i dobrze, że Cię tam uspokoili :)

Co do antybiotyku może najprościej zapytać tego lekarza, który będzie robił usg :)
Zapytalam to stwierdzil, ze on nie bedzie podwazal innych lekarzy, bo on ich medycyny nie uczyl I tylko sie usmiechnal.
 
reklama
Dziewczyny, ja już po [emoji3]Synek jest dalej synkiem, jak to powiedział lekarz - nie ma żadnych tutaj wątpliwości [emoji3][emoji16]wiec po tych strasznych snach,dostałam potwierdzenie od brzuszka [emoji5]grzeczny synuś[emoji4] tylko trochę nie chciał już pod koniec współpracować i ale się udało i wszystko oki[emoji3]Aha,i waży 535gr, wiec jeszcze nie zwolnił jak na 21+5 jest chyba bardzo dobrze [emoji106] ponad pół kilo cukru [emoji33][emoji7][emoji23]
 
Do góry