Witajcie Gratuluje Waszych wizyt
Piszecie o wspólnym porodzie już kiedyś temat był ja jestem zdecydowanie za nie,owszem w osobnym pokoju z mężem lub bliską osobą jak najbardziej bo ich nie widzę ale jak wspólnie na sali porodowej kręcą mi się takie osoby to po prostu szok...Człowiek z gołą kuciapą a oni tam i z powrotem spacerki urządzają.Miałam niestety taką przyjemność za pierwszym razem teraz zobaczymy jak to będzie.Nie ma na to wpływu ale powinien być zakaz wpuszczania rodziny na wspólną salę to nie bar a każdy chce mieć jakąś prywatność osobistą...Wszystko jak się mówi da się przeżyć ale akurat to mnie drażni...
Co do ciśnienia jestem niskociśnieniowcem ale lepsze takie niż wysokie
Waga u mnie plus 3kg,w czwartek wizyta a 11 połówkowe.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego dnia
Nie no, całej rodzinki między nogami też bym nie zniosła [emoji85]
Ja już nawet odwiedziny po obłożyłam limitem.
Przy porodzie tylko mąż, o ile tylko chce i jak dla mnie wystarczy.