reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Tez mysle, ze przede wszystkim musimy byc konsekwentni. W sumie jej spanie ze mna zaczelo sie jak miala pol roku i bylam po operacji i w nocy nie zawsze mial mi ja kto podac z lozeczka, a nie moglam jej dzwigac za bardzo, wiec bralam ja do siebie by moc nakarmic.

A ja podobnie ale wspominam b. Dobrze ten okres niemowlecy..a potem im wieksze to np. Nasz synek spal u nas w pokoju w swoim lozeczKu .Po urodzeniu corki rowniez. Nie budzil sie w ogole. I z mala podobnie ..dopiero jak byly wieksze to poszli do swoich pokoji i nie bylo wiekszego problemu . nie spinalam sie jakos.ale jak mowie . Nam pasowalo :) nie bylo z tym problemow ale to zalezy od dzieci

Dziewczyny dla których to kolejny poród, wcześniej miałyście cc czy sn?

Ja 10cm i jak doszlo do partych to szybko cc .a drugi raz sn i teraz mysle tez o sn
 
reklama
Najważniejsze, żebyście byli bezpieczni. Ja dobrze wspominam dochodzenie do siebie po cc i pomimo tego, ze to poważna operacja to byłam w formie już nastepnego dnia.
sprawdzę, ale jak robiłam usg kontrolne po cc, to lekarz mi powiedział, że najwidoczniej ciąża rozciągneła mi macicę, bo teraz jest tylko malutka. U mnie wyglądało to tak przed ciążami:

Zobacz załącznik 849789
Dla mnie takie zdjęcia usg to czarna magia ;) przypomnij na wszelki wypadek lekarzowi niech zajrzy jak teraz to wygląda.

Ja cc też wspominam dobrze ale jednak mam ten kompleks że ja naturalnie nie rodziłam. No i męża chciałam koło siebie. Ale wiadomo życie i zdrowie ważniejsze od ambicji ;) nauczył mnie tego dwutygodniowy pobyt na patologii przed porodem. A prawdziwa lekcja pokory było właśnie to że bardzo buntowalam się żeby tam zostać. Bo jak to ... Dopiero co poszłam na zwolnienie, chciałam wszytko przygotować a oni każą mi w szpitalu leżeć tylko dlatego że nie podobał im się jeden zapis ktg. A przy cc które zrobili natychmiast gdy zaczęło się minimalnie coś dziać okazało się właśnie że gdybym jechała z domu to Mała by tego nie przeżyła bo przy skurczach by się udusiła... Jakiś anioł nade mną czuwał :) nad nami!
 
Ja jeszcze nie mam :( 12tc. Ale to pewnie dlatego, że wprost powiedziałam doktorowi ostatnio na wizycie, że będę chodzić do lekarza x, bo chcę rodzić w jego szpitalu. Więc chyba nie chciał się mieszać. W każdym razie teraz bedzie usg genetyczne, więc idę do tego samego.

Do tego ostatecznego lekarza ( czyli tego od szpitala, w którym chcę rodzić) pewnie pójdę dopiero około 16tc i przypuszczam, że wowczas dostanę kartę dopiero :(
Ja ma 7tc i też nie mam jeszcze książeczki a powiedziałam mu że chce u niego prowadzić ciążę i i niego w szpitalu rodzic teraz mam 8 maja kolejne uzg może mi założy w sumie powinien.
 
Dla mnie takie zdjęcia usg to czarna magia ;) przypomnij na wszelki wypadek lekarzowi niech zajrzy jak teraz to wygląda.

Ja cc też wspominam dobrze ale jednak mam ten kompleks że ja naturalnie nie rodziłam. No i męża chciałam koło siebie. Ale wiadomo życie i zdrowie ważniejsze od ambicji ;) nauczył mnie tego dwutygodniowy pobyt na patologii przed porodem. A prawdziwa lekcja pokory było właśnie to że bardzo buntowalam się żeby tam zostać. Bo jak to ... Dopiero co poszłam na zwolnienie, chciałam wszytko przygotować a oni każą mi w szpitalu leżeć tylko dlatego że nie podobał im się jeden zapis ktg. A przy cc które zrobili natychmiast gdy zaczęło się minimalnie coś dziać okazało się właśnie że gdybym jechała z domu to Mała by tego nie przeżyła bo przy skurczach by się udusiła... Jakiś anioł nade mną czuwał :) nad nami!

Na usg, to serduszko, to moja macica od góry, przegroda jest tylko częściowa. W prawidłowej powinna być prosta na górze.

Dobrze, że tak się u Was to wszystko potoczyło, teraz też będzie wszystko dobrze.
w niektórych szpitalach mąż może być przy planowym cc, sprawdz jak to jest u Ciebie.

Ja też kiedyś chciałam, żeby poród był rodzinny, jak najbardziej natutalny itd. ale życie zweryfikowało i nie żałuje. Bo maluszek wszystko wynagrodził i teraz wiem, że cc jest tak samo wartosciowym porodem jak sn i nie możemy mieć żadnych kompleksów.
 
Najważniejsze, żebyście byli bezpieczni. Ja dobrze wspominam dochodzenie do siebie po cc i pomimo tego, ze to poważna operacja to byłam w formie już nastepnego dnia.
sprawdzę, ale jak robiłam usg kontrolne po cc, to lekarz mi powiedział, że najwidoczniej ciąża rozciągneła mi macicę, bo teraz jest tylko malutkie wciecie. U mnie wyglądało to tak przed ciążami:

Zobacz załącznik 849789
Faktycznie na zdjęciu widać serduszko.
 
reklama
Do góry