Mnie też tak lekarz powiedział, a jednak musiałam mieć zabieg :/ Na usg nie było widać jakichś drobnych tkanek. Uważam, że najlepszym wskaźnikiem jest beta hcg (u mnie po miesiącu od poronienia wynosiła około 150 - po 2 tyg od zabiegu było już ok). Spadnie <5 jest ok.
A co do starań. Niby po zabiegu powinno się czekać 3 miesiące. My czekaliśmy dwa, ale i tak udało się po trzech. Więc myślę, że organizm sam wie, że już pora.
Daj czas mężowi, dla niego to na pewno też trudne
Trzymaj się dzielnie, na pewno wszystko będzie dobrze i niebawem bedziecie mogli znowu będziecie się cieszyć bobaskiem w brzuszku