@Balonsbalons może jestem młodą mężatką i nie powinnam się wypowiadać... Ale długo się znacie? I czy zdarzały mu się takie "odejścia" wcześniej? Wiadomo, że w nerwach można dużo złego powiedzieć, może i on ochłonie i sam do tego dojdzie, że za ostro zareagował...
nikogo na siłę do związku nie zmusimy i może fakt zostania ojcem go przerósł, choć wcześniej nie dawał Ci tego odczuć. A Twoje zachowanie odbierał jako czepianie się, bo nie każdy facet jest w stanie zrozumieć, że jego kobietą mogą rządzić emocje, a nie zdrowy rozsądek.
Nie wydzwaniaj i nie naciskaj. I nie obwiniaj. Bo to nie poprawi sytuacji. Przyjdzie pora, żeby powiedzieć mu jak Cię to rozczarowało, ale to naprawdę może poczekać.
Jedyne, co bym teraz zrobiła, to napisała mu, że źle sis stało i ten wieczór był straszny. I że nigdy byś nie pomyślała, że możecie się wobec siebie tak wrogo zachować. I że szkoda, że nie można cofnąć czasu i kilku przykrych słów. I że ma rację z tym, że będziecie musieli teraz o tym wszystkim porozmawiać, więc jak bedzie gotowy, to niech się odezwie. I dodaj, że z Tobą wszystko dobrze, ale jednak odczuwasz pustkę.
No i to chyba tyle... On więcej i tak nie zrozumie z naszych emocji, sam musi to przetrawić.
Chyba, że był taki już wcześniej, a w głębi serca liczyłaś, że wasza relacja go zmieni...