Mieszkam niestety w Danii I.z Polskim lekarzem zadko sie widuje . A w Danii rodzinny prowadzi takze szkoda gadac.Ze starości prawdopodobnie mam te bóle hihi.
Ginowi mówiłam, to powiedział, że muszę wziąć pod uwagę to, że ostatnio 12 lat temu donosiłam ciążę. No i jestem starsza, więc kolagenu tyle nie ma i organizm inaczej się przystosowuje. Może to być od rozciągania, bo medycznych przyczyn nie widzi.
Jak ból jest nie do wytrzymania to mam nospe brać ale nie więcej niż 3 dziennie.
I tak już jest lepiej, bo pamiętam 2 tygodnie kiedy mimo nospy i leżenia zwijałam się z bólu, nie mogłam jeść itd.
Teraz jest dużo lepiej.
A Ty mówiłaś ginowi o swych bólach?
reklama
Mnie boli podbrzusze I ostatnio tak mam jakby wg nie bylo ono moje. A o kosci ogonowej to nie wspomne . Czuje sie jak stara babcia . Jeszcze ogolnie pracuje caly czas I zyje tak od usg do usg bo martwie sie czy z dzidziutkiem wszystko ok bo jestem po dwoch stratach . A do lekarza tak o sobie nie moge pojsc bo mieszkamy w DaniiKurde ja często mam bóle jakby w krzyzach ledzwiach przy pochyleniu nagle bolace klujace i zaraz mija bądź muszę zmienić pozycję:/
MangoWawa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2016
- Postów
- 4 979
Teraz z wiekszości wózków można zdjąć cały materiał i uprać. Więc jak ktoś sie boi bakterii, to po tym zabiegu nie bedą już zagrażać.
Ja chce kupić baby jogger gt - super spacerówka, bo mamy pojedyńczą, z możliwością wpięcia gondoli. Raczej będę polować na używany, bo szkoda mi 3000zł za wózek na chwilę, tylko gondole kupie nową.
Witajcie, miłego dnia i powodzenia na wizytach!
Ja chce kupić baby jogger gt - super spacerówka, bo mamy pojedyńczą, z możliwością wpięcia gondoli. Raczej będę polować na używany, bo szkoda mi 3000zł za wózek na chwilę, tylko gondole kupie nową.
Witajcie, miłego dnia i powodzenia na wizytach!
Załączniki
piorunem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2018
- Postów
- 1 179
To raczej mało prawdopodobne, że przez spacerówkę się zaraziło
Też wole nowe, ale kilka rzeczy mam od siostry po jej córkach
Nie wiem, tak później twierdzili.
Mama Zuzi i Antosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 634
Wczoraj chwilę popatrzyłam na olx na wózki używane i jestem przerażona. Niestety nie posiadam smykałki wyszukiwania super okazji. Podziwiam osoby, które potrafią wygrzebać w lumpeksach te rożne cudeńka, które w Internecie wyszukują świetne rzeczy w ekstra cenach. Ehhh czuję że nie będzie mi łatwo
piorunem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2018
- Postów
- 1 179
Wy tak o wózkach, a ja nawet o tym za bardzo nie myślę jeszcze ;p mój Mąż oglądał i ten co jemu mi też się w sumie podoba, ale musimy zobaczyć na żywo No i szkoda mi trochę kasy, no ale zobaczymy.
Co do bakterii to ja może jestem trochę przewrażliwiona, jeśli chodzi np. o te szpitalne, bo mam trochę świrniętą ciocię, która pracuje w szpitalu i zawsze wszystkich uczula na bakterie... ja np. do szpitala dla dziecka wezmę tylko kilka ciuszków, które od razu po wyjściu wyrzucę ... ale to mój wybór. Co do takich codziennych bakterii w ogóle nie przywiązuje do nich uwagi, bo są wszędzie ;p ale wolę ewentualne używane rzeczy dobrze wyczyścić
No i uważam, że rzeczy od których zależy bezpieczeństwo muszą być nowe, czyli np. foteliki, kaski ... bo tworzywo się starzeje i to bardzo szybko z czego przeważnie nie zdajemy sobie sprawy, a później jest po prostu kruche... mój Mąż siedzi w tym temacie po uszy (ze względu na zawód) i dokładnie zdaję sobie sprawę co dzieje się z takim kilkuletnim fotelikiem przy wypadku... a dlaczego kupując opony do samochodu zwraca się uwagę na datę produkcji? Bo tworzywo traci swoje właściwości właśnie... jeździmy na nartach, motocyklach i nigdy nie zostawiamy kasków „dla kogoś” tylko przy wymianie wyrzucamy, dokładnie z tego samego powodu, no i nie użytkujemy ich zbyt długo - zależy z czego są zrobione taki mają okres bezpiecznego użytkowania. Nawet kupiłam kiedyś kask narciarski z Salomona i było napisane w instrukcji, że użytkować do 5 lat...
Co do bakterii to ja może jestem trochę przewrażliwiona, jeśli chodzi np. o te szpitalne, bo mam trochę świrniętą ciocię, która pracuje w szpitalu i zawsze wszystkich uczula na bakterie... ja np. do szpitala dla dziecka wezmę tylko kilka ciuszków, które od razu po wyjściu wyrzucę ... ale to mój wybór. Co do takich codziennych bakterii w ogóle nie przywiązuje do nich uwagi, bo są wszędzie ;p ale wolę ewentualne używane rzeczy dobrze wyczyścić
No i uważam, że rzeczy od których zależy bezpieczeństwo muszą być nowe, czyli np. foteliki, kaski ... bo tworzywo się starzeje i to bardzo szybko z czego przeważnie nie zdajemy sobie sprawy, a później jest po prostu kruche... mój Mąż siedzi w tym temacie po uszy (ze względu na zawód) i dokładnie zdaję sobie sprawę co dzieje się z takim kilkuletnim fotelikiem przy wypadku... a dlaczego kupując opony do samochodu zwraca się uwagę na datę produkcji? Bo tworzywo traci swoje właściwości właśnie... jeździmy na nartach, motocyklach i nigdy nie zostawiamy kasków „dla kogoś” tylko przy wymianie wyrzucamy, dokładnie z tego samego powodu, no i nie użytkujemy ich zbyt długo - zależy z czego są zrobione taki mają okres bezpiecznego użytkowania. Nawet kupiłam kiedyś kask narciarski z Salomona i było napisane w instrukcji, że użytkować do 5 lat...
MangoWawa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2016
- Postów
- 4 979
Nie wiem, tak później twierdzili.
Tą chorobą można się zarazić przez bezpośredno kontakt z chorym, kaszlącym itd, a nie przedmioty Różne bajki rodzice opowiadają, jeżeli dwoje dzieci było chorych musiały mieć ze soba kontakt.
MangoWawa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2016
- Postów
- 4 979
Wy tak o wózkach, a ja nawet o tym za bardzo nie myślę jeszcze ;p mój Mąż oglądał i ten co jemu mi też się w sumie podoba, ale musimy zobaczyć na żywo No i szkoda mi trochę kasy, no ale zobaczymy.
Co do bakterii to ja może jestem trochę przewrażliwiona, jeśli chodzi np. o te szpitalne, bo mam trochę świrniętą ciocię, która pracuje w szpitalu i zawsze wszystkich uczula na bakterie... ja np. do szpitala dla dziecka wezmę tylko kilka ciuszków, które od razu po wyjściu wyrzucę ... ale to mój wybór. Co do takich codziennych bakterii w ogóle nie przywiązuje do nich uwagi, bo są wszędzie ;p ale wolę ewentualne używane rzeczy dobrze wyczyścić
No i uważam, że rzeczy od których zależy bezpieczeństwo muszą być nowe, czyli np. foteliki, kaski ... bo tworzywo się starzeje i to bardzo szybko z czego przeważnie nie zdajemy sobie sprawy, a później jest po prostu kruche... mój Mąż siedzi w tym temacie po uszy (ze względu na zawód) i dokładnie zdaję sobie sprawę co dzieje się z takim kilkuletnim fotelikiem przy wypadku... a dlaczego kupując opony do samochodu zwraca się uwagę na datę produkcji? Bo tworzywo traci swoje właściwości właśnie... jeździmy na nartach, motocyklach i nigdy nie zostawiamy kasków „dla kogoś” tylko przy wymianie wyrzucamy, dokładnie z tego samego powodu, no i nie użytkujemy ich zbyt długo - zależy z czego są zrobione taki mają okres bezpiecznego użytkowania. Nawet kupiłam kiedyś kask narciarski z Salomona i było napisane w instrukcji, że użytkować do 5 lat...
Zgadzam sie z tym bezpieczeństwem, foteliki też mają termin ważności. Powinno się je wymieniać nawet przy stłuczce 10km/h ( z tych popularnych np maxi cosi wymienia fotelik po wypadku za darmo ). Mnie najbardziej dziwi jak ludzie kupuja samochód za kilkadziesiat tysiecy, a fotelik dla dziecka w markecie. Wożą dzieci zle przypiete albo wcale, bo tak fajniej, zeby nie sciskac malucha. A przecież dobry fotelik i prawidlowe zapiecie chroni życie malucha podczas wypadku czy stłuczki.
piorunem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2018
- Postów
- 1 179
Zgadzam sie z tym bezpieczeństwem, foteliki też mają termin ważności. Powinno się je wymieniać nawet przy stłuczce 10km/h ( z tych popularnych np maxi cosi wymienia fotelik po wypadku za darmo ). Mnie najbardziej dziwi jak ludzie kupuja samochód za kilkadziesiat tysiecy, a fotelik dla dziecka w markecie. Wożą dzieci zle przypiete albo wcale, bo tak fajniej, zeby nie sciskac malucha. A przecież dobry fotelik i prawidlowe zapiecie chroni życie malucha podczas wypadku czy stłuczki.
Dokładnie. My nawet psa wozimy w transporterze i to nie takim miękkim, czy mu się to podoba czy nie to ma pecha.
Mi dla malucha podoba się fotelik cybex qloud q, ale nie analizowałam jeszcze jego bezpieczeństwa (wiem, że miał robione testy) - rozkłada się po za autem do pozycji leżącej, co dla mnie też jest istotne.
A dla starszego dziecka Klippan Kiss 2 Plus, choć nie jest obrotowy, a to ułatwia ;p ale jeszcze jest sporo czasu, więc na pewno coś się pozmienia ;p
reklama
D
Deleted member 178885
Gość
Miłego dnia
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12 tys
- Wyświetleń
- 651 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 399 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 63 tys
Podziel się: