- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2014
- Postów
- 4 914
Ja już nie mam nadziei to już 2 raz kiedy mi się to stało chyba boję się zajść jeszcze raz ze będzie powtorka
Kochana, następna ciąża na pewno będzie donoszona! Jednak mimo wszystko poszłabym do jakiegoś porządnego lekarza, żeby zlecił badania, dlaczego tak się stało i to dwa razy.. Może wystarczy, że wdrożysz np.heparynę czy acard i będzie dobrze.
Teraz daj sobie czas na żal i smutek
Jaki fajny dzidziek. Wygląda na chłopczyka
Niestety lekarz nie określił płci :/
Myślisz, że chłopak? kurcze a cała rodzina pewna że dziewczynka
A mi się wydaje, że dziewczynka Zdjęcia ciężko wywnioskować, ale ten wyrostek jakby wzdłuż ciała jest...tyle, że może się jeszcze podnieść do dwóch tygodni, ale na razie to jakby dziewczynka oczywiście okiem zupełnego laika
Hej dziewczyny. Wczoraj miałam prenatalne ale i zawirowania z córką. Aktualnie jestem z córką w szpitalu na izolatce bo od ponad tygodnia utrzymuje się wysypka, której żaden lekarz nie potrafi zidentyfikować i wczoraj skierowanie na szpital dostaliśmy ale tu i tak nie wiele robią. W sumie to nic. Cały dzień przesuedziałyśmy zamknięte a żadnych badań jej nie zrobili...
Do tego wszystkiego prenatalne trudno stwierdzić czy dobrze czy źle wyszły. Gneralnie wg lekarza dzidzia ma zbyt szeroki fałd karkowy, przezierność karkowa wyszła kiepsko i widział tylko maleńką kość nosową... Wyniki badań z krwi może będą w piątek jak nie to po weekendzie majowym. Nic jednoznacznie nie określił o prosił czekać na wspólną analizę krwi i pomiarów... Ale jak wiemy PAPPA zazwyczaj jest kiepskie a mam 30 lat więc statystyka również kiepska więc mam mieszane uczucia... Co dalej... Kompletnie odeszła mi całą radość i odechciało mi się tej ciąży...
Powrotu do zdrowia dla córeczki!
A co do wyniku usg to powiem ci, że ja sobie obiecałam, że jak coś wyjdzie nie halo to robię NIfty, ale to koszt około 2300zł., jest jeszcze amniopunkcja ale to już zabieg inwazyjny więc chyba po naradzie z lekarzem. Zobaczysz co ci lekarz doradzi jak dostanie wyniki z krwi.
Mocno trzymam kciuki!
Karolina
Ja w 1.ciąży miałam takie kołatania, czy raczej szybsze bicie serca w dziwnych sytuacjach, np. w sklepie na zakupach i ja się przeraziłam, a wtedy mąż mój mnie uświadomił (bo czytał wszystko o ciąży choć mi nic nie mówił ), że to normalne i się zdarza... zwiększa się objętość krwi, a serce musi to przepompować, to duży wysiłek...Niemniej i tak powinnaś to zgłosić nie wiem... położnej? Lekarzowi? Komuś od zajmowania się u was ciążą... Żeby to sprawdzili i cię uspokoili