reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

A ja sobie dziś narzuciłam pracy z ubrankami, córa mi nagle skoczyła wzrostowo i pora roku się nam zmieniła tak nagle że z 3h tym spędziłam, mierząc co dobre a co do odłożenia, mam trochę już kupionych ubranek na wyrost to musiałam sprawdzić które już są na teraz.
Odkładałam do szafy i łezka mi się w oku zakręciła, bo chciałabym te sukienki i śliczne bluzeczki jeszcze raz użyć.
 
reklama
A ja sobie dziś narzuciłam pracy z ubrankami, córa mi nagle skoczyła wzrostowo i pora roku się nam zmieniła tak nagle że z 3h tym spędziłam, mierząc co dobre a co do odłożenia, mam trochę już kupionych ubranek na wyrost to musiałam sprawdzić które już są na teraz.
Odkładałam do szafy i łezka mi się w oku zakręciła, bo chciałabym te sukienki i śliczne bluzeczki jeszcze raz użyć.
No i może się przydadza :) ja też tak mam :)
 
Po wizycie. :confused:
Wg lekarza wszystko ok. Serduszko bije, zarodek 3-4 mm, czyli 6 tc... Niby ok, ale powinien być 7 tc 4 dzień... To aż 11 dni, liczyłam wg owulacji. :(
W styczniu było identycznie, zarodek zatrzymał się w rozwoju na tym samym etapie ciąży i też była taka różnica... I też biło serduszko. Po kilku dniach zaczęłam plamić. Teraz pewnie tylko Duphaston podtrzymuje ciążę.
Wizytę chciał umówić za miesiąc, ale powiedział, że "pewnie pani nie wytrzyma" i zapisał za 3 tygodnie.
No cóż. Muszę się oswoić z ewentualnymi wydarzeniami i powrotem do pracy. o_O
Łezka się kręci, ale co zrobić.

Udanych wizyt. :)
Nie miej takich czarnych wizji .
Nie zawsze wszystko musi się tak samo kończyć.
A terminy z om i usg często się różnią.
Przez pierwsze 2 wizyty z usg o tydzień mniejszy był pęcherzyk, ale zgadzał się z wynikiem bety.
A ostatnio bobas nadrobił i wielkością idealnie do terminu pasował.
Razem z ginem się śmieliśmy, że tak rośnie na luteinie z duphastonem.
Myśl pozytywnie, dużo zależy też od naszego nastawienia.
Trzymam kciuki
 
Dziewczyny ja po wizycie :)
Moja Fasolina ma 1.5 cm, serduszko bije i ma już paszport tzn. karta ciąży założona :laugh2:
Przytylam 1.5 kg ale jakim cudem to nie wiem. Moze przez to, ze przed zajsciem w ciaże bylam na diecie, a teraz jem to co mi przechodzi przez gardlo, nie liczac kalorii itp.
Dzis po wizycie caly dzien mam dobry humor :)
Nawet mdlości jakieś lżejsze albo mi sie wydaje.:cool2:
Kolejna wizyta 8 maja :)
Ja mam 8 uzg [emoji2]
 
Ja dziś też byłam u ginekologa. Tydzień temu na wizycie miałam pobierany wymaz z pochwy (zwykle robi się to po 30 tc) z racji moich infekcji. No i wyszło na styk. Tzn. lekarka miała zagwozdkę, z jednej strony wyleczyłaby mnie, ale to tylko na kilka tygodni. Z jednej strony trzeba chronić dziecko, a z drugiej nie chciałyśmy podawać antybiotyków na tak wczesnym etapie i zdecydowałyśmy się, że na razie czuje się dobrze i poczekamy. Wyjaśniła mi, że nawet jeśli bym zrobiła teraz te badanie w tym 30 tc to nie będzie ono w ogóle miarodajne, generalnie to jak w poprzedniej ciąży będzie mnie teraz cały czas nękać. Będziemy od 14 tc sprawdzać szyjkę macicy i pilnować, bo jest duże prawdopodobieństwo, że jak w poprzedniej ciąży skończy się to wcześniejszym porodem. Generalnie powinnam przy porodzie dostać leki, ale sama lekarka stwierdziła, że w szpitalu jak zobaczą ten wynik to powiedzą, że jest za stary, no a ten z 30 tc nie będzie pokazywał dobrze.
Dziś też pobierałam krew do badań prenatalnych, które będę mieć 23 kwietnia, a następna wizyta dopiero 8 maja.

Ja dziewczyny Wam nie zazdroszczę tych mdłości i wymiotów, na szczęście to mnie ominęło.
Ja nie pracuje, więc rozmowy z szefem mnie ominęły, w dzisiejszych czasach to ja nie wiem, z jednej strony wszyscy by chcieli by się więcej dzieci rodziło, no a tu narzekają jak kobieta jest w ciąży. Kurcze życie, jeśli jest taka potrzeba to trzeba wszystko przeorganizować i tyle, tak jak w życiu rodzinnym, a później takiej kobiecie do tej pracy się chce wracać.

Płomyk trzymaj się dzielnie z tym Twoim szpitalem, obyś sama się nie zaraziła, bo to jednak niebezpieczne w naszym stanie.

Jeśli chodzi o brzuch to u mnie też się już pojawia ogólne zaokrąglenie talii i brzuszek szczególnie na wieczór, póki co na wadze wskazało że schudłam do 63 kg (1-2kg mniej).
A który tc masz ja mam 5 i nie mogę się doczekać aż brzuszek da znać o sobie co prawda do szczupłych nie należę mam oponke hehe ale chciał z bym już mieć zaokrąglenia a nie oponke
 
reklama
Pytam tylko bo mam ochotę ale nie że muszę [emoji2]
Z resztą uważam że nie powinno mi zaszkodzić są kobiety które dmuchaja i huhaja na ciążę a i tak dziecko rodzi się z jakąś wadą nic się na to nie poradzi co innego jak się pije zwykle piwa po 5 % i to często to jest w tym jakis strach. W sumie mam już 10 letniego syna o ciąży dowiedziałam się w 8 tygodniu a do 8tc chodziło się na dyskoteki pilo się i mały urodził się cały i zdrowy do tej pory nie ma żadnej wady. A pytam z ciekawości po to jest ten wątek [emoji2]
 
Do góry