reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Karolina
Wiesz, najlepiej mieć przy sobie tylko zaufanych ludzi. Ja mam jedną przyjaciółkę i dwie siostry, które są jak przyjaciółki. I jeszcze jedną bliską znajomą, choć kontakt nam się ostatnio urwał, ale za to jak się widzimy nawet po paru to tak jakby się widziały wczoraj :)I wszystko nadrabiamy ;)
A czym cię zdenerwowała ta znajoma?
 
reklama
U mnie niestety wiele do powiedzenia ma teściowa, pielęgniarka szczepiaca dzieci. Mąż zwraca się z wszystkim do niej. Wychowany dezynfekcja itd mnie to osobiście denerwuje. Od małego dawała jakieś próbki z emolientami, a ja jestem przeciw, córka nie miala problemów ze skóra to po co. Ale niestety ona się lepiej zna niż ja.

Powiem Ci, że wkurzyłabym się na męża, gdyby słuchał teściowej, a nie mnie. Bo przecież ty jesteś mamą i ty z mężem decydujecie. Teściowa może tylko coś zaproponować, i tyle. Ale postawiłaś na swoim?
Czizez, że te teściowe niektóre nie mogą się opanować, żeby wepchnąć swoje pięć groszy :angry:
 
Problem w tym, że to jak dziecku coś jest to np ja wiem co to jest. Ale on i tak pisze do teściowej. Jak Tosia była mala zaproponowałam byśmy nikogo ani mojej ani ani jego mamy się nie radzili, to usłyszałam ze on i tak będzie pytał, bo mogę dziecku zrobic krzywdę. Każde podejmowanie decyzji kończy się stwierdzeniem ze on tez jest ojcem i ma prawo decydować. Jak ja mówię że ja też to on mówi ze ja decyduje o ubrankach i on się nie wtrąca.
 
Karolina
Wiesz, najlepiej mieć przy sobie tylko zaufanych ludzi. Ja mam jedną przyjaciółkę i dwie siostry, które są jak przyjaciółki. I jeszcze jedną bliską znajomą, choć kontakt nam się ostatnio urwał, ale za to jak się widzimy nawet po paru to tak jakby się widziały wczoraj :)I wszystko nadrabiamy ;)
A czym cię zdenerwowała ta znajoma?

Przepraszam ze zasmiecilam forum piszac nie na temat:(
 
Ostatnia edycja:
Problem w tym, że to jak dziecku coś jest to np ja wiem co to jest. Ale on i tak pisze do teściowej. Jak Tosia była mala zaproponowałam byśmy nikogo ani mojej ani ani jego mamy się nie radzili, to usłyszałam ze on i tak będzie pytał, bo mogę dziecku zrobic krzywdę. Każde podejmowanie decyzji kończy się stwierdzeniem ze on tez jest ojcem i ma prawo decydować. Jak ja mówię że ja też to on mówi ze ja decyduje o ubrankach i on się nie wtrąca.

Moja mama miala takie stwierdzenie..wychowalam 5 ..wiem lepiej:) ale ja nieugieta heheh
 
Kaolina
Olać ja ciepłym moczem :tak:
Przecież to nie koleżanka, a franca. Takie wymądrzające się to są najgorsze na świecie, wszystkie rozumy pozjadały, a same nieszczęśliwe o_O Nie przejmuj się nią i ogranicz kontakt, nie potrzeba takich osób wokół siebie ;)

Ania
Współczuję ci, naprawdę. Nie wiem co bym zrobiła mojemu gdyby tak stawał po stronie teściowej :( Coby nie było on zawsze mówił, ale Edyta tak robi i koniec tematu. A jak się w późniejszych latach zapominał to mu przypominałam 8-) Wiesz, gdyyby to jeszcze było tylko jego zdanie, to ok. Ty masz takie, mąż ma takie, trzeba kompromisu. Ale to zdanie teściowej, nie jego.
Normalnie patelnią go :D
 
A z tą kąpielą do roku przez innych to jakaś masakra :o
Nie wiem, ja pamiętam, ze jakoś intuicyjnie wszystko robiłam i nawet wydawało mi się, że nikt nie zrobi tego lepiej ode mnie hahahaa :-D:rofl2:
Ja pierwszy raz malego balam sie wykapac i poprosilam mame, a potem juz poszlo i z mezem toczylismy boje o to czyja kolej na kapanie [emoji14]
Moja mama miala takie stwierdzenie..wychowalam 5 ..wiem lepiej:) ale ja nieugieta heheh
Moj tata tez wszystko wie lepiej, bo swoich czworo wychowal, kiedys maz sie wkurzyl i powiedzial "no wlasnie, byl juz czas na tescia to teraz nasza kolej na wychowywanie" i od tamtej pory nie sluchamy madrych rad :D
 
Tak Dita kochana. Ostatnio wyjechala do Mnie w pracy ni stad ze ja nieszczesliwa jestem .oO to ja jej mówię ze zle Mnie odbiera.. To ona do mnie..bo widze jaka oschla jestes co do swojego Meza ..Oo ....a ja patrze na Nia i nie dowierzam!!!!! My nie spedzamy z nia czasu razem to skad ona to wytrzasnela????? Wrecz znajomi nasi mieli Nas dosc bo ze za bardzo sie do siebie lepimy a ona mi takie cos...a sama... Maz jej na kanapie spi caly czas!!!! Mielismy kryzys 2 lata temu ale przetrwalosmy i uwazamy ze Nasz zwiazek nabral na sile bardziej niż nigdy przed tem a Ona wxiaz wyciaga staee dzieje :(
Teksty..bp ja nerwowa..(ona nie jest) ..bo ja ciagle kiedyyssz tam gdzie 2 grile w zyciu razem spedzilismy wydzieralam sie ciagle na swojego haha tak wiecie..bez powodu..

Ostatnio ciagle mnie pouczala i miarka sie przdbrala .. Powiedzialam co mysle.. Z wlasnymi dziecmi sovie nie radzi a krytykuje moje metody gdzie moj syn ma b. Dobre wyniki w szkole np. Eh

Przerywa w zdaniu... W rozmowie.. Nie daje dokonczyc to zachowalam sie podobnie jak i szefowa juz raz nawet krzyknela zeby dala jej dokonczyc hee
ale zamiast nasladowac najlepiej zwrócić komus uwage bo potem odwrCaja kota ogonem..zapamietajcie;)

A dzis czepla sie mojej jazdy autem gdzie ona jezdzi jedna trasa.ja jezdze bardzo duzo i wszedzie..nie boje sie duzych miast!.a ona sama granicy miasta nie przekroczy!....a raz jak z nia jechalam by pokazac jej skrot! to zauwazylam ze nie patrzy na znaki..podjechala do ronda i patrzy nie w tym koerunku co trzeba!!! Delikatnie jej tylko pomoglam bo rozumiem ze mogla sie stresowac ...no ale jen to latwo poczuac kogos wychodzi..w tej kwestii sie juz miarka przebrala!!!

Moze mi hormony buzuja ehh
Zranila mnie juz za duzo razy
Za.duzo razy wtykala nos i szukala problemu tam gdzie go nie ma
Tacy ludzie sa meczaxy:(
Prosilam ja tylko zeby tych glupot nie powtarzala bo myslec to niech mysli co chce..czuje sie jakbym po tylu latach jej nie znala

Dita mam przyjaciolke i dobra 2 dobre znajome:)..ciezko trafic na kogos kto potrafi wesprzec nizli krytykowac ..co jest najlatwiejsze

A i krysyz mielismy 3.5 roku temu dokladnie

Przepraszam ze zasmiecilam forum piszac nie na temat:(
To brzmi jakby ta Twoja znajoma była bardzo toksyczna osoba... z daleko od takich :( po co ma Ci na nerwy dzialac

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
U mnie zaś odwrotna sytuacja przyszła teściowa to Szalona kobitka i kąpanie dzieci itd to nie dla niej bo uważa że już jest za stara ona swoje dzieci przewijała karmiła itd i od tego dziecko ma matkę :-D Owszem pomagała siostrze mojego narzeczonego i robiła te rzeczy ale tak z dystansem myślę ze po prostu ze strachu bo dawno temu miała kontakt z małymi dziećmi i dopiero teraz jak jej wnuczka ma 3y lata to dopiero jej to pasuje bo nie trzeba aż tak się urobić bo już odrośnięte i samo się ze sobą zabawi:laugh2: Ja na szczęście mam swoją mamę która z dziećmi ma do czynienia niemalże codziennie bo jest położną i zawsze jej się mogę poradzić jeśli bym miała z czymś problem. A ona uwielbia dzieci i jest baaaardzo chętna do pilnowania itd bo uważa że ją to odmładza:-) :) ma troje wnucząt zresztą dwoje z ubiegłego roku ze stycznia i września i 5letnią wnuczkę i jak trzeba by było to i by się trójką na raz zajęła :happy2: i nikomu się nie wtrąca w wychowanie czasem coś podpowie ale nie nachalnie.
 
Do góry