reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

chyba dobrze kojarzę, że tu z Wami pisałam o nosidełkach? Kupiłyście już? Jak się sprawują? Kurde tak się zastanawiam, jak już kupić to dobre, ale czy mó gałgan będzie chciał być tyłem do świata odwrócony...jakoś ciężko mi w to uwierzyć.Jak jest u Was?
 
reklama
chyba dobrze kojarzę, że tu z Wami pisałam o nosidełkach? Kupiłyście już? Jak się sprawują? Kurde tak się zastanawiam, jak już kupić to dobre, ale czy mó gałgan będzie chciał być tyłem do świata odwrócony...jakoś ciężko mi w to uwierzyć.Jak jest u Was?
jak podajesz latopic małemu? :) Bo u mnie opcja w rozpuszczonej wodzie średnio przechodzi ;/ i więcej tego wypluwa niż zjada. Ja będę kupować Tulę Explorer bo można nosić przodem. Trochę kasy kosztuje bo prawie 800 zł ale mała dostała kasę na chrzciny więc jej kupię :) No i inwestycja na przyszłość dla kolejnego bobo :p
 
jak podajesz latopic małemu? :) Bo u mnie opcja w rozpuszczonej wodzie średnio przechodzi ;/ i więcej tego wypluwa niż zjada. Ja będę kupować Tulę Explorer bo można nosić przodem. Trochę kasy kosztuje bo prawie 800 zł ale mała dostała kasę na chrzciny więc jej kupię :) No i inwestycja na przyszłość dla kolejnego bobo :p
Ja się właśnie tak zastanawiam, wszędzie piszą,że jest bardzo niezdrowo przodem. Patrzyłam też na ten tyle Explorer fakt bardzo drogi ,ale jakby miał posłużyć z dwa lata to spoko.Tylko czy młody będzie lubił w tym być...ja już kolejnego nie będę mieć:) 36 na karku, dwójeczka jest;) a latopic- na małej łyżeczce plastikowej od syropu, daje trochę wody i wsypuję. Pierwszy raz wypluł wszystko, teraz ok, ale szybko musi być cyc przygotowany:)))) dziewczyny jak ja już mam dość pobudek w nocy co 2-3 H. Gdyby chociaż te 4 przespał:(
 
@anielka1 ooo to dobrze, że piszesz o tym nosidle. Poczytam też i jak faktycznie niezdrowo to kupię free to grow tula. A patent z cycem przetestuje :D pociesze cię moze - Ada za kilka dni kończy 6 miesięcy a nadal moim najwiekszym marzeniem jest przespać 5 godzin :p ostatnio chodzę z nią na drzemkę po południu i jest lepiej
 
Hej dziewczyny jakoś rutyna mnie wciągnęła że zadko zaglądam tu. Ostatnio chorował mąż potem ja i na koniec Kami. Była na antybiotyku. Potem 3dni gorączki po 38.7-39.5 (tzw trzydniowka) potem spokój i znów stan podgorączkowy . @anielka1 u nas też pobudki co 2/3h albo częściej .piszczenie niby oczy zamknięte ,śpi z nami w łóżku bo normalnie czułam się wyczerpana ciągłym wstawaniem . Mam nadzieję że niedługo to minie i kami pójdzie do sb spać bo jakoś ciasno mi się zaczyna robić w łóżku.
 
U mnie dziś w nocy wielka zmiana. Brak pobudki w nocy co 2 godziny. Ciągiem spał od 20 do 2.30 a potem do 7. Dopiero o 8 wziełam Bąka do siebie do łóżka i godzine się przytulaliśmy.
Problem mamy z jedzeniem owoców. Żadne nu nie podchodzą. Krzywi się i aż go trzęsie jak je. Max 3 łyżeczki i nie otwiera buzi, z tego część wypluje.. Macie jakieś sposoby na polubienie owoców?
 
Hej dziewczyny jakoś rutyna mnie wciągnęła że zadko zaglądam tu. Ostatnio chorował mąż potem ja i na koniec Kami. Była na antybiotyku. Potem 3dni gorączki po 38.7-39.5 (tzw trzydniowka) potem spokój i znów stan podgorączkowy . @anielka1 u nas też pobudki co 2/3h albo częściej .piszczenie niby oczy zamknięte ,śpi z nami w łóżku bo normalnie czułam się wyczerpana ciągłym wstawaniem . Mam nadzieję że niedługo to minie i kami pójdzie do sb spać bo jakoś ciasno mi się zaczyna robić w łóżku.
pocieszające , że nie jedna tak mam :p Ja już kilka razy miałam go brać do nas, ale twardo daję do łóżeczka, żeby mi się czasem nie odzwyczaił. Dziś jak mi w dzień zasnął to skubany 4 h, a w nocy...
 
U nas chyba zaczynają się zęby. Mała ma kompletnego fioła na moim punkcie, wszystko musi z mamą, u mamy, koło mamy. Dziś była na spacerze z babcią to jak się obudziła i zobaczyła, że mnie nie ma to wpadla w taka histerię, że babcia biegła do domu :p dziś to nawet u taty było źle. Rączki wiecznie w buzi, szarpie się za uszy, gryzie gryzaki jak oszalała. Właśnie jej dałam gryzak z lodówki to aż mruczy z zadowolenia. Najgorsze że mam w weekend zjazd na studiach i będzie musiała na kilka godzin zostać z dziadkami. Będzie pewnie czad :p
 
pocieszające , że nie jedna tak mam :p Ja już kilka razy miałam go brać do nas, ale twardo daję do łóżeczka, żeby mi się czasem nie odzwyczaił. Dziś jak mi w dzień zasnął to skubany 4 h, a w nocy...
U mnie drzemki w dzień 30min czasem dłuższe. Ja się staram odkładać ale z natury już przed północą biorę do sb bo ile razy można wstawać ,smoczka podawać, przytulać i stać zgięta przy łóżeczku bo piszczy, mruczy... Na dodatek mamy dziś szczepienie więc też pewnie bd spala ze mną. No cóż jak jej te łóżko tak się spodoba że nie bd chciała spać w swoim, to ja bd musiała sobie kupić nowe i wstawić do pokoju;)
U nas chyba zaczynają się zęby. Mała ma kompletnego fioła na moim punkcie, wszystko musi z mamą, u mamy, koło mamy. Dziś była na spacerze z babcią to jak się obudziła i zobaczyła, że mnie nie ma to wpadla w taka histerię, że babcia biegła do domu :p dziś to nawet u taty było źle. Rączki wiecznie w buzi, szarpie się za uszy, gryzie gryzaki jak oszalała. Właśnie jej dałam gryzak z lodówki to aż mruczy z zadowolenia. Najgorsze że mam w weekend zjazd na studiach i będzie musiała na kilka godzin zostać z dziadkami. Będzie pewnie czad :p
u mnie też gryzie co popadnie a to pieluchę a to te szelesciuchy, gryzaki, ucho też tylko ciąga. W dzień jest jeszcze w miarę za to w nocy piski,jęki nie wiem czy to zeby mam nadzieję że tak i kiedyś to minie . Moja z dziadkami chętnie na macie się bawi ale nie za dlugo może być bez matki to potem nerwy ma.
U mnie dziś w nocy wielka zmiana. Brak pobudki w nocy co 2 godziny. Ciągiem spał od 20 do 2.30 a potem do 7. Dopiero o 8 wziełam Bąka do siebie do łóżka i godzine się przytulaliśmy.
Problem mamy z jedzeniem owoców. Żadne nu nie podchodzą. Krzywi się i aż go trzęsie jak je. Max 3 łyżeczki i nie otwiera buzi, z tego część wypluje.. Macie jakieś sposoby na polubienie owoców?
A próbowałaś dawać przez te siateczki. Moja gryzie chętnie i troszkę zjada przy okazji
 
reklama
Do góry