reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Przez te dwa tygodnie była poprawa, ale niewystarczająca niestety więc prawdopodobnie jeszcze coś uczula. Po prowokacji skóra znacznie się pogorszyła, ale mamy to szczęście, że nie swędzi. Mała ogólnie jest bardzo mała. Poniżej 3 centyla i z wagą i wzrostem. Poza tym rozwija się książkowo, ale wiadomo wszystko sprawdzić trzeba. Jest dobrze odżywiona, odkarmiona, ale po prostu ma wymiary 3-4 miesięcznego dziecka a ma ponad 5.
Wiesz mój młodszy syn był poniżej 3 centyla, na 3 wskoczył jak miał jakieś 2,5 roku, teraz nie wiem ba którym jest, ale wielkoludem nigdy nie będzie. Na dzień dzisiejszy jest średniakiem w swojej klasie. Nie rósł prawidłowo w pierwszym roku życia przez nietolerancję białka, mając 10 miesięcy miał tylko 71cm. My nie jesteśmy również wysocy, ale lepiej sprawdzić czy wszystko ok.
 
reklama
U nas nic specjalnego się nie dzieje. Młody ma 5 mcy, rośnie, raczej jest pogodny, potrafi sam się bawić czasem nawet 40 min. Mieliśmy jakiś czas temu problem, bo marudzil z 1.5 tygodnia non stop a ogólnie chyba miesiąc taki jakiś nieswoj był. Nie wiem czy to był skok, czy regres snu czy zęby, ale ważne, że minęło i wrócił do siebie:) Powoli rozszerzamy dietę. Zaczęliśmy od pyrka - średnio mu pasował, ale z każdym dniem było lepiej. Dzisiaj był brokuł i o dziwo mu chyba smakowal:o Szczepienia znosi dobrze, przynajmniej do tej pory tak było. Następne nas czeka 14.05 i po tym chyba jakaś troszkę dłuższa przerwa się szykuje. Mam problem na spacerach, bo muszę zawsze celowac w czas drzemki. Jak nie śpi to się złości, że musi leżeć i zazwyczaj spacery kończą się gonitwa do domu. Jeszcze chwila i przejdziemy na spacerowke to może mu będzie trochę lepiej..
 
U nas nic specjalnego się nie dzieje. Młody ma 5 mcy, rośnie, raczej jest pogodny, potrafi sam się bawić czasem nawet 40 min. Mieliśmy jakiś czas temu problem, bo marudzil z 1.5 tygodnia non stop a ogólnie chyba miesiąc taki jakiś nieswoj był. Nie wiem czy to był skok, czy regres snu czy zęby, ale ważne, że minęło i wrócił do siebie:) Powoli rozszerzamy dietę. Zaczęliśmy od pyrka - średnio mu pasował, ale z każdym dniem było lepiej. Dzisiaj był brokuł i o dziwo mu chyba smakowal:o Szczepienia znosi dobrze, przynajmniej do tej pory tak było. Następne nas czeka 14.05 i po tym chyba jakaś troszkę dłuższa przerwa się szykuje. Mam problem na spacerach, bo muszę zawsze celowac w czas drzemki. Jak nie śpi to się złości, że musi leżeć i zazwyczaj spacery kończą się gonitwa do domu. Jeszcze chwila i przejdziemy na spacerowke to może mu będzie trochę lepiej..
U nas ze spacerami identycznie, najpierw muszę Biankę uśpić i dopiero wówczas załadować do wózka to jest ok póki śpi. Czas przejść ba spacerówkę to może będzie lepiej.
 
U nas nic specjalnego się nie dzieje. Młody ma 5 mcy, rośnie, raczej jest pogodny, potrafi sam się bawić czasem nawet 40 min. Mieliśmy jakiś czas temu problem, bo marudzil z 1.5 tygodnia non stop a ogólnie chyba miesiąc taki jakiś nieswoj był. Nie wiem czy to był skok, czy regres snu czy zęby, ale ważne, że minęło i wrócił do siebie:) Powoli rozszerzamy dietę. Zaczęliśmy od pyrka - średnio mu pasował, ale z każdym dniem było lepiej. Dzisiaj był brokuł i o dziwo mu chyba smakowal:o Szczepienia znosi dobrze, przynajmniej do tej pory tak było. Następne nas czeka 14.05 i po tym chyba jakaś troszkę dłuższa przerwa się szykuje. Mam problem na spacerach, bo muszę zawsze celowac w czas drzemki. Jak nie śpi to się złości, że musi leżeć i zazwyczaj spacery kończą się gonitwa do domu. Jeszcze chwila i przejdziemy na spacerowke to może mu będzie trochę lepiej..
Mój to od razu odpływa na spacerze, ale jak się obudzi to wyciągam go z gondolki i na rękach pokazuję świat lub kładę na brzuszku w gondolce. Ma wtedy zajęcie :biggrin2:
 
U nas stuknęło 5 i pół miesiąca i mamy dwa zęby! Rozszerzanie diety idzie nam sprawnie, małemu wszystko smakuje, je chętnie i nie ma problemów z brzuszkiem. Teraz rano podaje mu kaszke którą uwielbia. Ogólnie jest śmieszek, śmieje się do wszystkich i ze wszystkiego. Jedyny problem mamy z drzemkami w ciągu dnia. Marudzi i spać nie może. Ostatni patent-zasypianie z misiem sie sprawdza, porozmawia z misiem, poprzytula i wkoncu zasypia. Na macie jak lezy na plecach to tylko cyk i jest na brzuchu, i spedza tak większość dnia. Nawet na spacerach jeździ w wózku na brzuchu. A i w nocy przez sen zaczął się przewracać na brzuch, przez co spać nie mogę bo cały czas zaglądam do łóżeczka czy wszystko ok.
 
No i się panny rozpisały, wreszcie;) cóż robi groźba śmierci wątku;)))) u nas nie wiem, skok czy nie skok, ale w dalszym ciągu w nocy cycujemy co kurde 2h.w sumie to cala noc kojarzy mi się teraz z cyckiem. Młody dostaje szału z dziąsłami, ręce wkłada prawie po łokcie, wszystko mokre, wścieka się. Ślina az kapie.Smaruje maścia i nic.nic tam też nie czuje. Mam nadzieję że nie pójdzie w ślady siostry bo jej pierwszy ząb wyszedł jak miała 10 m-cy.... Poza tym w dzień mniej drzemek już ładnie przekłada zabawki z rączki do drugiej, pogodny- do czasu aż się wkurzy. Mówią całą mama, albo czarne albo białe ;))) coś w tym jest. My w zeszla niedzielę mieliśmy rocznicę komuni .już taka duża córa:( tak ten czas leci.26 maja mamy dopiero chrzciny i modlę się żeby młody był "kulturalny " w kościele, bo on nie przygotowuje nikogo jak płacze od razu jest syrena.jak mu coś nie spasuje. Gadamy na niego franek gałganek;))) w wózku też chwilę leży jak nie śpi, więc chyba całą mszę będzie na rękach....A że często płakał bo miał kolki więc dopiero teraz robimy chrzciny .No i tyle u nas :) zaczęłam stosować latopic probiotyk i widzę duża poprawę. Dalej natomiast daje delicol, zauważyłam że jak nie dam od razu dużo ulewa. Więc oprócz uczulenie na bmk też pewnie laktoza. Pytanie Kiedy przejdzie i jak długo można delicol? Macie jakieś doświadczenia? To się rozpisalam:)
 
Mój to od razu odpływa na spacerze, ale jak się obudzi to wyciągam go z gondolki i na rękach pokazuję świat lub kładę na brzuszku w gondolce. Ma wtedy zajęcie :biggrin2:
Młody usypia w wózku jak ma czas drzemki. Później się budzi i jeszcze jakieś 20 min jest ok, a później nerwy i płacz. Muszę spróbować go na tym brzuszku położyć w gondoli, bo w sumie nie pomyslalam:)
 
Ale fajnie - znowu jest co czytać.
Anielka1 u nas podobnie z nocnym cynkowanie, najlepiej by cyca trzymała na okrągło. W ciągu dnia zaśliniona strasznie- śliniaczek robi robotę a zębów nie widać. Moi chłopcy tez mieli późno zęby, a młodszy teraz pyta kiedy zaczną mu wypadać. Dziś go postraszyła, że to boli to może przestanie czekać na ten moment.
 
Ale fajnie - znowu jest co czytać.
Anielka1 u nas podobnie z nocnym cynkowanie, najlepiej by cyca trzymała na okrągło. W ciągu dnia zaśliniona strasznie- śliniaczek robi robotę a zębów nie widać. Moi chłopcy tez mieli późno zęby, a młodszy teraz pyta kiedy zaczną mu wypadać. Dziś go postraszyła, że to boli to może przestanie czekać na ten moment.
Haha ,pewnie czeka na wróżkę zębuszkę;)
 
reklama
Dziewczyny czy wasze dzieci też miewają nadal częste gazy? Mój od kilku dni bardzo i pręży się przy jedzeniu..kurde nic się nie zmieniło, nie wiem o co biega...
 
Do góry