reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Pocieszające... tylko jak ja przeżyje chrzest z tym małym człowiekiem na początku maja:o

Do maja to moze jeszcze trzy razy sie odmienic ;) Ty jak bedziesz spokojna to tez duzo pomoze, nasze nastawienie odgrywa duza role. Juz sie przekonalam, ze jak ja zaczynam wydziwiac, ze z czyms sobie nie poradzimy i dorabiam niestworzone historie to jest zle, a jak na luzaku to wszystko plynie.
 
Jesteśmy po szczepieniu na pneumokoki młoda dostała paracetamol i jest ok ale zmierzam do tego iż lekarka powiedziała że rozszerzanie diety od 5 miesiąca i na początek tylko marchewka i ziemniak. Na szczęście mamy jeszcze miesiąc czasu ale aż się boję co to będzie....
 
Do maja to moze jeszcze trzy razy sie odmienic ;) Ty jak bedziesz spokojna to tez duzo pomoze, nasze nastawienie odgrywa duza role. Juz sie przekonalam, ze jak ja zaczynam wydziwiac, ze z czyms sobie nie poradzimy i dorabiam niestworzone historie to jest zle, a jak na luzaku to wszystko plynie.
Często przez te wydziwiania, bo już. Bo tu i teraz to się wszystko bardziej komplikuje haha
 
Dziewczyny ja z innej beczki mam pytanko otóż zauważyłam że moja mała (teraz będzie w środę 17 tygodni) reaguje płaczem jak np jedziemy do teściowej lub jak do nas przychodzą goście.... Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Ciężko ją uspokoić z reguły jak jesteśmy w domu lub goście wychodzą jeszcze trochę marudzi ale później jest już ok zazwyczaj zasypia ze zmęczenia. Przeciez nie mogę jej separowac od innych bo będzie jeszcze gorzej--co myślicie?
Mój niedawno tak zaczął reagować na odwiedziny poznopopludniowe. Jeszcze jak jest jedna osoba to ok, ale jak kilka i do niego gadają, bawią się, przekładają z rąk do rąk to jest ryk. Mnie się wydaje, że to już jest koniec dnia dla takiego malucha i woli święty spokój. Myślę, że z czasem też mu to minie jak zacznie rozpoznawać inne osoby poza mama i tata.
A jeżeli chodzi o teściową to jest to jak najbardziej prawidłowa reakcja;)
 
Mój niedawno tak zaczął reagować na odwiedziny poznopopludniowe. Jeszcze jak jest jedna osoba to ok, ale jak kilka i do niego gadają, bawią się, przekładają z rąk do rąk to jest ryk. Mnie się wydaje, że to już jest koniec dnia dla takiego malucha i woli święty spokój. Myślę, że z czasem też mu to minie jak zacznie rozpoznawać inne osoby poza mama i tata.
A jeżeli chodzi o teściową to jest to jak najbardziej prawidłowa reakcja;)
Haha zgadzam się z Tobą w 100%
 
A ja właśnie miałam pisać! Dzisiaj trochę chcieliśmy poleniuchować rano w piżamach a tu o 9 domofon - pielęgniarka środowiskowa na kontrolę niezapowiedzianą :p nie lubię takich sytuacji, no ale trudno. Oczywiście pielęgniarka z wiedzą sprzed dekady - kazała mi oszukiwać 4 miesięczne dziecko woda w nocy bo według niej za często je :O i doradzała soczki w rozszerzaniu diety no szok po prostu. Jeszcze weekend poza domem bo byłyśmy na studiach i dzisiaj mala odchorowuje - właśnie zakończyła 45 minutowy koncert.... Mam nadzieję że ta nocka będzie spokojniejsza niż poprzednia...
W czwartek szczepienie, oby wszystko było ok.
 
reklama
A ja właśnie miałam pisać! Dzisiaj trochę chcieliśmy poleniuchować rano w piżamach a tu o 9 domofon - pielęgniarka środowiskowa na kontrolę niezapowiedzianą :p nie lubię takich sytuacji, no ale trudno. Oczywiście pielęgniarka z wiedzą sprzed dekady - kazała mi oszukiwać 4 miesięczne dziecko woda w nocy bo według niej za często je :O i doradzała soczki w rozszerzaniu diety no szok po prostu. Jeszcze weekend poza domem bo byłyśmy na studiach i dzisiaj mala odchorowuje - właśnie zakończyła 45 minutowy koncert.... Mam nadzieję że ta nocka będzie spokojniejsza niż poprzednia...
W czwartek szczepienie, oby wszystko było ok.
Do mnie pielęgniarka srodowiskowa zadzwoniła, wypytala o wszystko i powiedziała, że spotkamy się na szczepieniu to porozmawiamy. Jak byliśmy na wizycie to tylko papier do podpisu dostalismy:) też nie lubię niezapowiedzianych wizyt.
 
Do góry