reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

To jest właśnie taki przykład całkowitego braku dystansu do siebie. Nie zauważyłam tu krytyki tylko normalne wypowiedzi. @Ewel10 może warto bez nerwów przyjąć czyjąś opinię normalnie pogadać. Własne zdanie ma każdy i ma do tego prawo. Ja lubię podpytać, bądź nawet nie pytając usłyszeć czyjąś opinię choć nawet czasem krytykę.zawsze jakieś wnioski się nasuwają a i tak każdy zrobi jak uważa. A na tym forum akurat są naprawdę fajne laski nie przypominające stare babcie. Pozdrawiam
 
reklama
Dziewczyny ja z innej beczki mam pytanko otóż zauważyłam że moja mała (teraz będzie w środę 17 tygodni) reaguje płaczem jak np jedziemy do teściowej lub jak do nas przychodzą goście.... Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Ciężko ją uspokoić z reguły jak jesteśmy w domu lub goście wychodzą jeszcze trochę marudzi ale później jest już ok zazwyczaj zasypia ze zmęczenia. Przeciez nie mogę jej separowac od innych bo będzie jeszcze gorzej--co myślicie?
 
Dziewczyny ja z innej beczki mam pytanko otóż zauważyłam że moja mała (teraz będzie w środę 17 tygodni) reaguje płaczem jak np jedziemy do teściowej lub jak do nas przychodzą goście.... Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Ciężko ją uspokoić z reguły jak jesteśmy w domu lub goście wychodzą jeszcze trochę marudzi ale później jest już ok zazwyczaj zasypia ze zmęczenia. Przeciez nie mogę jej separowac od innych bo będzie jeszcze gorzej--co myślicie?

To moze byc tylko taki etap. Duzo dodatkowych bodzcow dostaje i nie umie sobie poradzic. Wlaczasz w domu muzyke czasami glosniej ?? Robicie domowy rumor, czy raczej spokojnie i cicho jest ?? Zmiana otoczenia, zapachy inne, to wszystko dziala na maluchy. Jedne ogladaja zaciekawione inne placza. Badz blisko niej i przytulaj, zeby czula sie bezpiecznie, a z czasem powinna sie oswoic ze swiatem do okola. Takie jest moje zdanie ;)
 
Dziewczyny ja z innej beczki mam pytanko otóż zauważyłam że moja mała (teraz będzie w środę 17 tygodni) reaguje płaczem jak np jedziemy do teściowej lub jak do nas przychodzą goście.... Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Ciężko ją uspokoić z reguły jak jesteśmy w domu lub goście wychodzą jeszcze trochę marudzi ale później jest już ok zazwyczaj zasypia ze zmęczenia. Przeciez nie mogę jej separowac od innych bo będzie jeszcze gorzej--co myślicie?
Mam podobnie. Nasz to taki tulek lulek, który nie lubi gości ;)) Mam nadzieję, że się to zmieni. Mimo, że jest nas kilkoro w domu, mieszkamy z moja mamą, chaos bo jest pies - który bardziej dzika przypomina, to synek i tak jest mega wrażliwy. Jak ktoś przychodzi to zostaje wybity ze swojego rytmu dnia i jest później płacz i marudzenie. Dlatego tez w gości z nim na razie tez nie chodzimy... Mam mega nadzieję, że się to zmieni i pewnie tak będzie, tylko musi troszkę podrosnąć. Może też przeczekaj. Każde dzieciątko jest inne i inaczej funkcjonuje. To zresztą maluszki
 
Dziewczyny ja z innej beczki mam pytanko otóż zauważyłam że moja mała (teraz będzie w środę 17 tygodni) reaguje płaczem jak np jedziemy do teściowej lub jak do nas przychodzą goście.... Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Ciężko ją uspokoić z reguły jak jesteśmy w domu lub goście wychodzą jeszcze trochę marudzi ale później jest już ok zazwyczaj zasypia ze zmęczenia. Przeciez nie mogę jej separowac od innych bo będzie jeszcze gorzej--co myślicie?
jak najbardziej normalne - zaczyna pewnie powoli ogarniać, że nie wszyscy są "swoi" i najlepiej czuje się w waszym towarzystwie. Niektóre dzieci są bardziej wrażliwe na takie rzeczy. Adusia do tych wrażliwców należy. Ogólnie z mężem nie znosimy hałasu, nie mamy TV, dużo muzyki nie słuchamy w domu bo zawodowo zajmujemy się muzyką i w domu po prostu chcemy od niej odpocząć. No i mała też jest przez to pewnie bardziej wyczulona na obcych, hałasy, zapachy itp. W gościach właściwie musi być przytulona do mnie albo do męża - wtedy sobie patrzy, uśmiecha się bo czuje się bezpieczna, ale nie ma mowy o odłożeniu do fotelika czy na kanapę na chwilę. Na rączki też pójdzie tylko do babci i dziadka jak narazie. Jak macie gości albo idziecie do kogoś to warto wyciszyć małą przed snem - przyciemnić światła, wyłączyć TV, radio, poczytać spokojnym głosem cokolwiek bo i tak w tym wieku nie wie czy to bajka czy gazeta :D
 
To moze byc tylko taki etap. Duzo dodatkowych bodzcow dostaje i nie umie sobie poradzic. Wlaczasz w domu muzyke czasami glosniej ?? Robicie domowy rumor, czy raczej spokojnie i cicho jest ?? Zmiana otoczenia, zapachy inne, to wszystko dziala na maluchy. Jedne ogladaja zaciekawione inne placza. Badz blisko niej i przytulaj, zeby czula sie bezpiecznie, a z czasem powinna sie oswoic ze swiatem do okola. Takie jest moje zdanie ;)
Cały czas leci tv od rana nawet w nocy jesteśmy w sumie większość dnia same babcia przyjdzie na chwilę a tatuś wraca koło 17 do domu ( ma swoją firmę więc więcej go nie ma niż jest ehh) rodzeństwa mała jeszcze nie ma więc mogę określić że raczej spokojnie u nas jest - mam nadzieję że to chwilowe i minie. Dziękuję za odpowiedź :)
 
@Ewel10 8 lat temu, kiedy bylam mloda mama pierwszego synka, rowniez go sadzalam, bo nie wiedzialam ze to niezdrowe. Babcie, ciocie itd. kazdy sadzal i pytal czy to juz czy jeszcze nie umie. Teraz jestem bardziej swiadoma i nie popelniam tylu bledow. Nikt tutaj nie chce zle, ani Cie obrazic. Jestesmy tylko ludzmi, popelniamy gafy. Teo lubi ogladac swiat i zdaza mi sie ze jest jakby w siadzie na moich rekach, ale dupke ma zwieszona, tak aby ciezar nie opieral sie na kregoslupie. Natomiast siad na twardym podlozu na dupce to nie jest najlepszy pomysl. Koka wstawila fajne atrykuly z dokladnym fachowym opisem, mysle ze warto je przeczytac i zastanowic sie jak to zrobic zeby nie zaszkodzic. Nie trzeba pedzic z nowymi umiejetnosciami dzieciaczkow, jeszcze zatesknisz za tym beztroskim bobasem, zaleznym od Ciebie na 100%. Hej ho, glowa do gory! Milego dnia

Tak jak piszesz..babcię ciocie ..... Sama przy pierwszym synu byłam niedoinformowana ( trzymałam dziecko intuicyjnie tak abym czuła że mu wygodnie,tyle ) choć na szczęście 12 letni syn nie wykazuje żadnych problemów z kręgosłupem to jednak wiem że stajemy się mądrzejsi z powodu wieloletnich doświadczeń, badan więc warto korzystać z tej wiedzy . Każda z Nas ma swoje racje i postępuje według własnego sumienia. Ja sama mam swoje i robię po swojemu czego przecież nikt mi nie zabroni by nie wpadać w szpony rygorystycznych zasad regulaminu który dziś jest taki Nowy a jutro będzie znowu stary oO jak to było z tym glutenem. Najważniejsze że dzielimy się własną wiedza gdzie komu pasuje to skorzysta więc ,pomaga,? :)

Sandi zdarza się i tak .. na spokojnie może przywyknie jak podrośnie do charmidru .. mój maluszek często się wzdrygal, zamierał wystraszony np. jak nioslam go po schodach oO a potem im większy to na początku rzucał się rączkami tak jak pies z nienacka szczeknal ale nie płakał... Teraz pies szczeka anten się śmieje ..nie reaguje nic ..może się jedynie wystraszyć jeśli jest to z nienacka i tyle ..ma 22tyg więc różnica w wieku jest..poza tym u mnie głośno bywało od początku a kiedy byliśmy już 2 razy na imprezie urodzinowej z małym jak mial te 17 tyg i mniej to przespal w salonie z nami a było naprawdę głośno bo tyle ludzi... To jemu się spało najlepiej .. po powrocie do domu wszystko ok
Kwestia przyzwyczajenia zapewne choć osobowość napewno wkroczy z czasem
 
Cały czas leci tv od rana nawet w nocy jesteśmy w sumie większość dnia same babcia przyjdzie na chwilę a tatuś wraca koło 17 do domu ( ma swoją firmę więc więcej go nie ma niż jest ehh) rodzeństwa mała jeszcze nie ma więc mogę określić że raczej spokojnie u nas jest - mam nadzieję że to chwilowe i minie. Dziękuję za odpowiedź :)
He he... jak mi dobrze że nie tylko moje dziecko to "dzik z puszczy " :p od małego wszystkich gości odreagowywał wieczorami ,nie płakał ale był baaardzo niespokojny . Wczoraj też było znajomi z dziećmi i musiałam wyjść od wszystkich bo co chwilę chciał płakać .... później się we mnie wtulił i obserwował ale nie pozwolił aby ktoś inny go dotknął oprócz mnie :D u nas też poranki w miarę spokojne bo sami jesteśmy później starszy syn ze szkoły wychodzi i jest inaczej ale wraz w miarę cicho. A gości nie lubi od małego ,nawet jak w brzuchu był i słyszał za dużo głosów to bzikował ;)
 
reklama
He he... jak mi dobrze że nie tylko moje dziecko to "dzik z puszczy " :p od małego wszystkich gości odreagowywał wieczorami ,nie płakał ale był baaardzo niespokojny . Wczoraj też było znajomi z dziećmi i musiałam wyjść od wszystkich bo co chwilę chciał płakać .... później się we mnie wtulił i obserwował ale nie pozwolił aby ktoś inny go dotknął oprócz mnie :D u nas też poranki w miarę spokojne bo sami jesteśmy później starszy syn ze szkoły wychodzi i jest inaczej ale wraz w miarę cicho. A gości nie lubi od małego ,nawet jak w brzuchu był i słyszał za dużo głosów to bzikował ;)
no , jest nas więcej i super :p
 
Do góry