reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Masakra tak czytam wszystko i boję się jutra ale chyba mi się już nic nie dzieje bo raz tylko jak się poddarlam widziałam ten śluz z różowym kolorem i oszalalam narazie odpukac nic się nie dzieje bałam się iść znowu siku ale o dziwo nic może z nerwów bądź wysiłku bo byłam dziś z szefem z pracy pisac moje risk assesment czy jak to się zwie bo pracowałam bardzo fizycznie na warehouse i nie mogę wrócić na moje stanowisko pracy za duże ryzyko więc albo znajdzie mi gdzieś prace w biurze na okres ciąży bądź niestety bądź stety bd na płatnym urlopie w domu . Może to wszystko się nałożyło albo ten torbielek albo ja już po prostu wariuje i wkrecam sobie niestworzone rzeczy i potem siedzę i myślę :/
Co do was dziewczynki GRATULACJE I TRZYMAM KCIUKI ZA WAS:*

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
I juz po usg.
Dzidziula jest. 9,1mm Serduszko pika.
A do tego krwiak. 26,9x16,7mm
Zakaz dźwigania , sprzątania , podbiegania do autobusu i kuszenia męża...

Ach i jest 7+0 a z om 6+6.


Hej ja też miałam w 5 tyg krwiaka, dostalam luteinę dopochwowo i też zakaz kuszenia i dźwigania po półtora tygodnia byłam na kontroli i nie ma śladu po krwiaku. Także nie martw się
 
Mi kazal na nastepne usg zapisac sie na za 5 tygodni. Strasznie długa przerwa.
Zobacze co mi o tym powiem moja gin prowadząca
 
Mam kartę ciaży, pakiet badań i nowy termin porodu na 18.11.2018. Ja mam wizyte za 2 tygodnie i dopiero na dostanę skierowanie na usg genetyczne.
 
Dziewczyny chyba zmęczenie i hormony mi biją :( Już któryś raz z kolei słyszę, że teraz to pewnie synek, że mi się płakać chce. Ja mam dziecko z tymczasową niepełnosprawnością, w 3 tygodniu życia miała zapalenie płuc, mając niespełna rok szpital zapalenie płuc nie jadła nie piła, płakała całą noc z bólu przez afty w buzi, które stały się raną i przez wychodzące na raz 4 zęby. Jeśli dziecko krwinek odpornościowych do zaszczepienia potrzebuje 1000, a najlepiej 1500, a ona miała ich 20. Więc ja wiem, że najważniejsze jest zdrowe dziecko. Plamiłam już i płakałam, że mogę stracić tą ciążę. Ale w ostatnim czasie tyle osób mi mówiło o synku, że...Głupio to brzmi. Zresztą pisałam już, że mam mnóstwo rzeczy dla dziewczynki, a finanse są jakie są.
 
Hej dziewczyny ja też się pochwalę wczoraj dowiedziałam się że zostane mamusią jestem w 6 tyg i 3 dni moja fasoleczka ma 1,51cm niestety nie słyszałam jeszcze bicia serduszka ale kolejną wizytę mam na 25 kwietnia planowany termin u mnie to 26 listopad :)

Witaj wsrod nas ;) Gratulacje :)

dziękuję bardzo a mam do was pytanko miałyście takie delikatne kłucia raz po prawej a raz po lewej stronie raz za czas ? bo od tygodnia takie miewam

Chyba kazda tak ma ;) to calkiem normalne

I juz po usg.
Dzidziula jest. 9,1mm Serduszko pika.
A do tego krwiak. 26,9x16,7mm
Zakaz dźwigania , sprzątania , podbiegania do autobusu i kuszenia męża...

Ach i jest 7+0 a z om 6+6.

Super! Tak jak juz dziewczyny pisaly, krwiaki sie zazwyczaj szybko wchlaniaja :) dbaj o siebie i odpoczywaj

U mnie dziś wizyta, ginekolożka powiedziała, że pęcherzyk jest, ale nie widzi nic w środku, na wtorek zaprosiła na ponowne USG i wykonanie bety (16 i 18 marca przyrastała niecałe 1300 do niecałe 6 tysięcy) zaznaczyła, że ma kiepskie USG, więc woli we wtorek pooglądać na lepszej jakości.
Z om wychodzi, że to 8 tydzień, ale ja mam miesiączki raz co 29, a raz co 40 dni, więc nie wiadomo kiedy była owulacja. No jutro jadę na badania, nieco smutno mi, nastawiłam się na serce, ale nie ma się co dziwić, owulacja pewnie była później, niż przypuszczałam.

Spokojnie, uzbroj sie w cierpliwosc(wiem, ze ciezko), ale ja sama bylam badana na kiepskiej jakosci sprzecie i wiem, ze one czesto utrudniaja widocznosc lekarzowi. Bedzie dobrze, musi byc :)



4c3tskjoa7ptmvui.png
 
Hej jednak moja wizyta się przesunęła na poniedziałek:/ mam pytanie do osób pracujących czy od razu mówicie pracodawcy że jesteście w ciąży czy nie? Pracuje jako opiekunka osób starszych ten miesiąc mam fajny grafik . Pracuje na nocki i kilka dyzurow dziennych. Jeśli powiem pracodawcy to wstawi mi same ranki.teoretycznie powinnam mieć lżej jednak będę umeczona jeszcze gorzej. Zastanawiam się co robic
 
Ja mam tak, że pracuje w bardzo duzym zespole ktory jest podzielony na grupy. Kazda grupa ma swojego przelozonego a przelozeni swojego szefa :) i to jest jeden z wydzialow w kilku miastach. Zadnej z tych osob nie mowilam, wie tylko kadrowa ktora rozlicza mi godziny i wystawia umowy. Dzis bylam na wizycie, dostalam karte ciazy i zaswiadczenie do pracy. Dam kadrowej to w przyszlosci bede mogla wyjsc wczesniej lub przyjsc pozniej bez odpracowania brakujacych godzin.
Po wizycie wyszlam zdenerwowana. U nas nie ma zapisow, tylko obowiazuje kolejka. Bylo nas malo, polozna dawno nas "obrobila", ale lekarz spoznil sie 1,5h. Potem przyjmowal nas tak w biegu, bylam u niego bardzo krotko. Powiedzial ze skierowanie na usg da mi dopiero na nastepnej wizycie za trzy tyogdnie. I tak sie zestresowalam ze mi sie woda z mozgu zrobila i nawet sie nie upieralam. A potem wyszlam i plakac mi sie chcialo. Na szczescie juz mi przeszlo :)
 
reklama
Ja mam tak, że pracuje w bardzo duzym zespole ktory jest podzielony na grupy. Kazda grupa ma swojego przelozonego a przelozeni swojego szefa :) i to jest jeden z wydzialow w kilku miastach. Zadnej z tych osob nie mowilam, wie tylko kadrowa ktora rozlicza mi godziny i wystawia umowy. Dzis bylam na wizycie, dostalam karte ciazy i zaswiadczenie do pracy. Dam kadrowej to w przyszlosci bede mogla wyjsc wczesniej lub przyjsc pozniej bez odpracowania brakujacych godzin.
Po wizycie wyszlam zdenerwowana. U nas nie ma zapisow, tylko obowiazuje kolejka. Bylo nas malo, polozna dawno nas "obrobila", ale lekarz spoznil sie 1,5h. Potem przyjmowal nas tak w biegu, bylam u niego bardzo krotko. Powiedzial ze skierowanie na usg da mi dopiero na nastepnej wizycie za trzy tyogdnie. I tak sie zestresowalam ze mi sie woda z mozgu zrobila i nawet sie nie upieralam. A potem wyszlam i plakac mi sie chcialo. Na szczescie juz mi przeszlo :)
Kochana ja jeszcze nie miałam żadnego usg i jakoś muszę z tym żyć , ale lekko nke jest mam milion obaw czy wszystko jest dobrze itd. Strachu tona ale jakoś muszę dac rade ... Jeszcze równo tydzień do wizyty potem nie wiem ile do usg bo u mojego gina nie maja sprzętu na miejscu i tak o ... A chciała bym już mieć chociaż jedno za sobą

Szczęśliwa Mama [emoji176][emoji176]od 5 lat [emoji173][emoji173][emoji173]
 
Do góry