Haha my to się staraliśmy, ale bez mierzenia tempki czy testow ovu, po prostu nie stosowaliśmy zabezpieczenia żadnego, ale i tez nie kochaliśmy się w maratonach, tylko wtedy kiedy mieliśmy ochotę [emoji5]płodne czy nie [emoji5]mąż twiedzi, że synek z Walentynek, a ja że z 3dni wcześniej [emoji28]kto ma rację nigdy sie nie dowiemy [emoji23]
Mój też dzisiaj więcej spi, ale znowu jak dawniej bardziej na rękach i krótkie, częste drzemki, niestety dalej popłakuje [emoji53] nie jest swój... już drugi dzień. Mam też nadzieje, że to nie początek choroby jakiejś [emoji53]brakuje mi mojego pogodnego, wesołego synka, który dużo głuży i zanosi się śmiechem
[emoji53]
Ach, co kobieta to inna
ja od rana do 13-14 karmie co godzinę, a po karmieniu nie ściągnę więcej niż 20ml, nawet zaraz po karmieniu to nawet tylko 5ml[emoji85] muszę odczekać conajmniej godzinę żeby bylo ciut więcej [emoji33]
Prezerwatywy albo przerywany [emoji28]fakt, że z pierwszym to właśnie zaskoczyliśmy [emoji23][emoji23]ale dopiero po 5latach [emoji16]