reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Szczerze to po tych 6 latach i regularnnych jak w zegarku cyklach w walentynki było miło i za dużo alkoholu myślałam że nic z tego niebedzie A Tu niespodzianka ale nieplanowane najbardziej kochane

Haha my to się staraliśmy, ale bez mierzenia tempki czy testow ovu, po prostu nie stosowaliśmy zabezpieczenia żadnego, ale i tez nie kochaliśmy się w maratonach, tylko wtedy kiedy mieliśmy ochotę [emoji5]płodne czy nie [emoji5]mąż twiedzi, że synek z Walentynek, a ja że z 3dni wcześniej [emoji28]kto ma rację nigdy sie nie dowiemy [emoji23]

U nas Leo chyba faktycznie miał ostatnio skok, bo od wczoraj dużo więcej śpi w dzien i w ogóle a tak to był nieodkladalny przez kilka dni. Mam nadzieję, że to skok i teraz już po, a nie np choroba go rozbiera. Póki co żadnych objawów nie ma, ale obawiam się czy od starszej nic nie złapie, bo chodzi zakatarzona i pokasluje. A tylko 1 dzień w przedszkolu była. Jest jedna dziewczynka która mama notorycznie przyprowadza chora, co mnie bardzo wkurza. Rozumiem, że czasem nie ma wyjścia, i mi raz się zdarzyło dać młoda z katarem, ale ona akurat nie pracuje i dwójkę starszych dzieci wypycha do przedszkola, żeby mieć spokój (brzmi źle i tak jest, dzieci tak trochę same się tam chowają) a z trzecim siedzi w domu.


Mój też dzisiaj więcej spi, ale znowu jak dawniej bardziej na rękach i krótkie, częste drzemki, niestety dalej popłakuje [emoji53] nie jest swój... już drugi dzień. Mam też nadzieje, że to nie początek choroby jakiejś [emoji53]brakuje mi mojego pogodnego, wesołego synka, który dużo głuży i zanosi się śmiechem ☹️[emoji53]

Podlaczylam sie do pompki. Teo spi, a w dzien jada i co gidzine, wiec pelnam! No i nie chce zeby jutro bylo mniej, wiec moze sie uda cos na zaske zamrozic ;) tylko ja nie mam tych woreczkow...

Ach, co kobieta to inna ☹️ja od rana do 13-14 karmie co godzinę, a po karmieniu nie ściągnę więcej niż 20ml, nawet zaraz po karmieniu to nawet tylko 5ml[emoji85] muszę odczekać conajmniej godzinę żeby bylo ciut więcej [emoji33]

Dziewczyny na jaką antykoncepcję po porodzie się zdecydowałyście? Ja przed ciążą brałam tabletki ale było to upierdliwe i nie chce do nich wracać dlatego zastanawiam się nad wkładką i nie wiem jaką wybrać czy hormonalną czy zwykłą. Może któraś ma albo miała czekam na wasze opinie [emoji4]

Prezerwatywy albo przerywany [emoji28]fakt, że z pierwszym to właśnie zaskoczyliśmy [emoji23][emoji23]ale dopiero po 5latach [emoji16]
 
Dziewczyny na jaką antykoncepcję po porodzie się zdecydowałyście? Ja przed ciążą brałam tabletki ale było to upierdliwe i nie chce do nich wracać dlatego zastanawiam się nad wkładką i nie wiem jaką wybrać czy hormonalną czy zwykłą. Może któraś ma albo miała czekam na wasze opinie [emoji4]
Ja mam wkładkę miedzianą, nic jej nie czuć. Tylko mam więcej wydzieliny.
Hormonalnej nie polecał przy kp.

Mój synio dziś zaśmiał się w głos, jakie to było piękne [emoji16]

Druga rzecz jaką dziś opanował to sranie po pachy [emoji23] jak dobrze, że miał body kopertowe, a nie zakładane przez głowę[emoji23][emoji23][emoji23]
 
Haha my to się staraliśmy, ale bez mierzenia tempki czy testow ovu, po prostu nie stosowaliśmy zabezpieczenia żadnego, ale i tez nie kochaliśmy się w maratonach, tylko wtedy kiedy mieliśmy ochotę [emoji5]płodne czy nie [emoji5]mąż twiedzi, że synek z Walentynek, a ja że z 3dni wcześniej [emoji28]kto ma rację nigdy sie nie dowiemy [emoji23]




Mój też dzisiaj więcej spi, ale znowu jak dawniej bardziej na rękach i krótkie, częste drzemki, niestety dalej popłakuje [emoji53] nie jest swój... już drugi dzień. Mam też nadzieje, że to nie początek choroby jakiejś [emoji53]brakuje mi mojego pogodnego, wesołego synka, który dużo głuży i zanosi się śmiechem [emoji3525][emoji53]



Ach, co kobieta to inna [emoji3525]ja od rana do 13-14 karmie co godzinę, a po karmieniu nie ściągnę więcej niż 20ml, nawet zaraz po karmieniu to nawet tylko 5ml[emoji85] muszę odczekać conajmniej godzinę żeby bylo ciut więcej [emoji33]



Prezerwatywy albo przerywany [emoji28]fakt, że z pierwszym to właśnie zaskoczyliśmy [emoji23][emoji23]ale dopiero po 5latach [emoji16]
Wiesz Dita myślę że nie ściągasz wszystkieho mleka. U mnie też zależy jak laktator przyloze. Kiedyś ściągalam max 10ml aż pewnego razu, zupełnie przypadkiem przylozylam laktator pod kątem, zabolało mocno jak zassal dwa pierwsze razy i.... Ściągnęłam 180 ml.... Laktator musi dobrze zassac. Mnie to zawsze na początku boli.
 
Haha my to się staraliśmy, ale bez mierzenia tempki czy testow ovu, po prostu nie stosowaliśmy zabezpieczenia żadnego, ale i tez nie kochaliśmy się w maratonach, tylko wtedy kiedy mieliśmy ochotę [emoji5]płodne czy nie [emoji5]mąż twiedzi, że synek z Walentynek, a ja że z 3dni wcześniej [emoji28]kto ma rację nigdy sie nie dowiemy [emoji23]




Mój też dzisiaj więcej spi, ale znowu jak dawniej bardziej na rękach i krótkie, częste drzemki, niestety dalej popłakuje [emoji53] nie jest swój... już drugi dzień. Mam też nadzieje, że to nie początek choroby jakiejś [emoji53]brakuje mi mojego pogodnego, wesołego synka, który dużo głuży i zanosi się śmiechem ☹️[emoji53]



Ach, co kobieta to inna ☹️ja od rana do 13-14 karmie co godzinę, a po karmieniu nie ściągnę więcej niż 20ml, nawet zaraz po karmieniu to nawet tylko 5ml[emoji85] muszę odczekać conajmniej godzinę żeby bylo ciut więcej [emoji33]



Prezerwatywy albo przerywany [emoji28]fakt, że z pierwszym to właśnie zaskoczyliśmy [emoji23][emoji23]ale dopiero po 5latach [emoji16]

Kochana, spektakularnego wyniku nie osiagnelam. 60 ml z dwoch sciagnelam. Teo sie obudzil i nie bylo jak wiecej dociagnac.
Calkiem lagodnie przechodzi ten stan poszczepienny. Troszke bardziej jekoli, ale to takie steki bardziej. Nie krzyczy i nie wpada w histerie, goraczki tez nie ma.
Mysle, ze Twoj maly mezczyzna ma skok i stad ten stan, to mija :) duzo sil tylko trzeba i cierpliwosci.

@Sasanka14 jak Twoj bohater ?? Zdrowy juz, czy jeszcze cos jest na rzeczy ??

@Ewela2805 odsypiacie dalej po szczepieniu ??

@Kredka_na_baterie jak Malgosia po dzisiejszych szczepieniach ??

@Balonsbalons hop hoooop... jak sie macie ??
 
Kochana, spektakularnego wyniku nie osiagnelam. 60 ml z dwoch sciagnelam. Teo sie obudzil i nie bylo jak wiecej dociagnac.
Calkiem lagodnie przechodzi ten stan poszczepienny. Troszke bardziej jekoli, ale to takie steki bardziej. Nie krzyczy i nie wpada w histerie, goraczki tez nie ma.
Mysle, ze Twoj maly mezczyzna ma skok i stad ten stan, to mija :) duzo sil tylko trzeba i cierpliwosci.

@Sasanka14 jak Twoj bohater ?? Zdrowy juz, czy jeszcze cos jest na rzeczy ??

@Ewela2805 odsypiacie dalej po szczepieniu ??

@Kredka_na_baterie jak Malgosia po dzisiejszych szczepieniach ??

@Balonsbalons hop hoooop... jak sie macie ??
A dziękuję, Nikos super. Robimy jeszcze inhalacje ale już nawet nie kaszle. We wtorek idziemy na kontrol zobaczymy co doktor powie. Swoja droga dziewczyny poczytajcie sobie o wirusie RSV- to ten którego miał Nikos. Bardzo popularny a dla naszych Maluszków groźny.

Moje słonko jest przekochane, lubi pospać ale też coraz bardziej aktywny się robi i jest taki uśmiechnięty. Uwielbiam go :)
 
Haha my to się staraliśmy, ale bez mierzenia tempki czy testow ovu, po prostu nie stosowaliśmy zabezpieczenia żadnego, ale i tez nie kochaliśmy się w maratonach, tylko wtedy kiedy mieliśmy ochotę [emoji5]płodne czy nie [emoji5]mąż twiedzi, że synek z Walentynek, a ja że z 3dni wcześniej [emoji28]kto ma rację nigdy sie nie dowiemy [emoji23]




Mój też dzisiaj więcej spi, ale znowu jak dawniej bardziej na rękach i krótkie, częste drzemki, niestety dalej popłakuje [emoji53] nie jest swój... już drugi dzień. Mam też nadzieje, że to nie początek choroby jakiejś [emoji53]brakuje mi mojego pogodnego, wesołego synka, który dużo głuży i zanosi się śmiechem ☹️[emoji53]



Ach, co kobieta to inna ☹️ja od rana do 13-14 karmie co godzinę, a po karmieniu nie ściągnę więcej niż 20ml, nawet zaraz po karmieniu to nawet tylko 5ml[emoji85] muszę odczekać conajmniej godzinę żeby bylo ciut więcej [emoji33]



Prezerwatywy albo przerywany [emoji28]fakt, że z pierwszym to właśnie zaskoczyliśmy [emoji23][emoji23]ale dopiero po 5latach [emoji16]
A Leo właśnie jest pogodny jak nie śpi, i pogada sobie i w ogóle tylko te drzemki mu się tak nagle poprawiły w dzień, dziś jedna to nawet 2.5 h miał :o jak nie on normalnie. Dziecko za dużo śpi to też źle, bo człowiek od razu myśli, że chore ;)
Mam nadzieję, że u Was to tylko przejściowe a nie chorobsko jakieś :*
 
Kochana, spektakularnego wyniku nie osiagnelam. 60 ml z dwoch sciagnelam. Teo sie obudzil i nie bylo jak wiecej dociagnac.
Calkiem lagodnie przechodzi ten stan poszczepienny. Troszke bardziej jekoli, ale to takie steki bardziej. Nie krzyczy i nie wpada w histerie, goraczki tez nie ma.
Mysle, ze Twoj maly mezczyzna ma skok i stad ten stan, to mija :) duzo sil tylko trzeba i cierpliwosci.

@Sasanka14 jak Twoj bohater ?? Zdrowy juz, czy jeszcze cos jest na rzeczy ??

@Ewela2805 odsypiacie dalej po szczepieniu ??

@Kredka_na_baterie jak Malgosia po dzisiejszych szczepieniach ??

@Balonsbalons hop hoooop... jak sie macie ??
Nie nazwałabym tego już odsypianiem.. od 2 godzin jest krzyk, pisk i nic nie uspokaja.. Temperatura w normie, biegunka tylko jest, i krzyk. Myślałam że głośniej już nie umie ale teraz widzę że umie, szczególnie że nic ją nie uspokaja, nawet bujanie co zazwyczaj pomaga choć na 5 minut.. A teraz nic..
 
reklama
Nie nazwałabym tego już odsypianiem.. od 2 godzin jest krzyk, pisk i nic nie uspokaja.. Temperatura w normie, biegunka tylko jest, i krzyk. Myślałam że głośniej już nie umie ale teraz widzę że umie, szczególnie że nic ją nie uspokaja, nawet bujanie co zazwyczaj pomaga choć na 5 minut.. A teraz nic..

Moze ja wszystko bolec, nie tylko nozki. Moze daj przeciwbolowego cos ?? Boziuuu, a mialam nadzieje, ze bedzie senna po szczepieniu i choc dzis pospicie :/
 
Do góry