reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@Szara20 pobrałam ten mocz. Mało, bo mało, ale powinno wystarczyć. Sama robiłam osady moczu z mniejszej ilości, więc dają radę :) Zrobiłam tak, że o 4.30 przed karmieniem zmieniałam pampersa i przykleiłam ten worek, po czym zakryłam nowym pampersem. O 6 kiedy obudziła się kolejny raz sprawdziłam i było nasikane. Część uciekła dołem, ale coś zostało w worku :) Gorsze było kłucie. Myślałam, że nie będzie trzeba z żyły, że wystarczy z pięty, ale nie. Wiem jak się pobiera noworodkowi z żyły, ale i tak nas wyprosili za drzwi. Zresztą nie chciałabym na to patrzeć :(

@Ewela2805 zdrówka :* i życzę dużo siły na te przejścia, które masz... Ja nie umiem doradzić, bo nie mam takich doświadczeń. Dlatego życzę siły...

Mamy wcześniaków - wczoraj koleżanka urodziła syna 900g w 25 tc. Wiem, że ściągałyście siarę. Nie wiecie czy aż tak malutki człowiek może też tą siarę dostać? Co poza tym jadły Wasze dzieci? Chodzi mi o to, czy można im pomóc moim mlekiem w razie czego? Ona jest po cc i nawet go nie widziała, Mały jest w innym szpitalu, pewnie może być problem z laktacją... Chciałabym jej pomóc :(

Tam gdzie byłam w szpitalu, był chłopczyk który miał 2 miesiące i za 2 dni miał wyjść do domku, urodzony w 25 tyg. Duży i zdrów.
Znajoma urodziła 2 tygodnie temu (ta co ze mną leżała w szpitalu na podtrzymaniu ciazy), mam z nią kontakt, urodziła w 26tyg chłopca. Siare daje od początku, małego na początku brać nie mogła, po 3 dniach jak wyniki były ok mogła już brać go normalnie na ręce. Co do Twojego mleka to nie mam pojęcia, ale niech znajoma walczy z laktacją, takie maluszki naprawdę dużo nie potrzebują, może po 1ml do jedzenia, także każda kropla ważna i ważne jest to dla małego. A jak wyniki jego, wiesz coś więcej?
Trzymam kciuki aby było wszystko dobrze!!!
 
Kobitki ja chodze spac o 1. Ale to tylko teraz bo maly akurat jak zje kolo 1 to potem do 5 rano śpi i ja też wole tak niż zrywac sie kolo 2 . ale wiadomo jak nikos bedzie rano wstawal to i ja bede chodzic wczesniej spac czytaj robic noc w domu bo mamy jeden pokój.
Dziś rano kolo 5 maly obudzil sie na cyca
I oczywiscie rozbolal go brzuszek do 6.30 płakał w koncu zasnol. Ja tez potem po 8 chwile cycal i tez placz wiec znowu odsypialismy. I yak dopuero jem sniadanie ale nadal w piżamie. Teraz moge sobie na to pozwolic bo starszaka nie ma ale jak wroci to po 6 bede musiala juz wstawac zeby sie ogarnac. I malego nakarmic tak by zdazyc przed wyjsciem do przedszkola. A no i jutro przyjmuje juz pierwsza klientke na kolor ;)
Musze zarabiać nie mam wyjscia. Tez sie zastanawiam jak sobie poradze. Ale staram sie wyluzowac. Bo rozmyslanie wprowadza lęk a lęk paralizuje i bardzo utrudnia życie.

Mysle ze to mezczyźni wprowadzaja was w te roztargnienie niepewność... Moze nie wszyscy. Ale niestety w wiekszosci jak was czytam to tak jest. Wy chcecie sprostsc roli matki i żony ale nie da sie zrobic tego wszystkiego na raz i nie da sie byc wspaniala żoną kiedy pojawia sie dzidziuś ja od dwuch tygodni skupiam sie tylko na malutkim .Jak uregulowaly sie pory karmienia maly je krocej ale efektywniej a potem ma 2/3h przerwy to w tedy decyduje co chce robic. I tak jednego dnia posprzatam innego zrobie sobie spa a w kolejny dzien leze jak brudaska w pizamie przed tv.
Gorzej kiedy facet oczekuje tego co bylo pezed narodzinami dziecka. Gorzej jak kobieta boi sie nawet pomyslec o tym by nic nie robić...bo co mąż na to co teściowa powie .Powiem wam że współczuje
Doceniam to ze sobie radze ze jedt tak jak jest
Jakbym yak miala byc nie szanowana i jeszcze oceniana i mialabym uslugiwac to juz totalnie nie dla mnie.


no i super, jednego dnia to drugiego tamto,, co mus to mus tez.byle nic na sile
a z klientka napewno dasz rade , twarda babka z ciebie;)
Zobacz załącznik 922283 Zobacz załącznik 922284 Zobacz załącznik 922285 Zobacz załącznik 922286 Zobacz załącznik 922287

O na dowód jest godzina 13.30 prawie
Owszem umylam sie podmalowalam przbralam dziedzica ale paczcie wyrko rozścielona nadal w drugim kacie na kolejnym łóżku prasowanko wola w kuchni suszarka z praniem rozstawiona. W zlewie gary bo w zmywarce czyste trzeba wypakowac ogolnie robota na maks godzinke z prasowaniem. Ale traz mi sie nie chce ide na spacer musze do pracy wstapic na chwilke . o 16 wpada do mnie mama na kawke to sobie w tedy porobie szybciutko hih

no i masz racje!!! przeciez nie masz brudu z przed roku hehe
mama bedzie to raz dwa ogarniesz i wszystko na spokojnie dla siebie
i super foteczki!!!! az sie serce ciszy patrzac na Was.. wstawie swoje ale a prywatnym

i kuzwa tez za pozno chodze spac!! jak mi mlody spi o 21 to juz powinnam isc spac z nim ale a to to a to tamto haha ....

mi mlody wczoraj pieknie zasnal jak pisalam i dopier obudzil sie po 2 ahhh a potem o 5 i 7,30 ... a o 8,15 musialam wybudzic przewinac przy okazji bo wiedzialam ze zasnie jak tylko go do fotelika wloze haha
wiec jak wrocilismy to dalej spal a ja szybko przy sobie zrobilam ze tak napisze
jest 13 a on tylko je i spi !!! z przerwa na jedzenie i przewiniecie.oO..... powiem ze postanowilam wciskac mu druga piers by zobaczyc czy to cos da by spal dluzej haha (mialam swiadomosc ze moze nie chciec jesc) taki podstep ... no ale chcial i dojadajac zasypial i tak ooo.....

w miedzyczasie przygotowalam obiad, dzis rybka ... mlodej w pokoju ogarnelam ( po swojemu:p)
musze skoczyc na miasto bo paczke z tk max juz dotarla co zamowilam
druga przyszla do domu i ciagle cos kupuje SZLAK
jednym zdaniem...
OGARNIA MNIE SWIATECZNY SZAL
was tez??

czytam tez na temat permanentnych brwi... mam duzo swoich ale je maluje i tak i nie wiem,moze bym miala spokoj na rok;P ( ktos doradzi?)
jak tez chce isc na woskowanie ,,szczegolnie nog i bikini ( ktos doradzi?) doswiadczony:p
 
@maksimas serioooo? Tak Ci odpisał? Co za gbur!
@Ewela2805 wyślij go do Mamusi! Sama odpoczniesz chociaż od niego psychicznie i fizycznie od biegania w koło niego. Bo rozumiem że obiadki mu gotujesz i wszystko mu ogarniasz prócz opieki nad Małą?
Tak, robię w domu wszystko, obiady, jedzenie jakieś inne, naczynia myje, sprzątanie (kurze, podłogi i na mokro), pranie też ja, prasowanie (ale teraz tylko małej rzeczy), urzędowe sprawy też ja załatwiam, do lekarza też ja chodzę sama, no i wszystko przy małej.. Robię wszystko sama.. On zajmuje się przynoszeniem pieniędzy że tak powiem, i chodzi do sklepu po zakupy. Czasem nawet zostawia w salonie skarpety i ciuchy i wogule, naczyń też nie zmyje. Sporadycznie myje mu też plecy haha, to samo co bym żyła sama. On mi wykrzyczal że to ja napadalam go o dziecko (choć staraliśmy się razem ponad rok..), i że to moje obowiązki dziecko i dom, że on jest facetem no i nie ma pomocy z jego strony.. Czasem weźmie małą na ręce, smoczka jej poda no i ponosi ją chwile, ale mówi że to moja rola do 2ego roku życia....
 
O rany... Współczuję jelitowki. Puścili Was do domu? Przy takich maluchach to zwykle szpital..

A Twój mąż... No szkoda słów, ewidentnie ma jakiś problem. Sam że sobą.
Tak jesteśmy w domku, mam pilnować żeby dawać często jeść i pić wodę w między czasie, no i zero leków (prócz tego co dziś w szpitalu dostała jednorazowo), bo za malutka.. Powiedział pediatra że jak będę widziała że mocno ją boli brzuch to mogę czopek przeciwbólowy dać, i tyle..
 
@Ewela2805 nie wiem jak tak można traktować swoją drugą połówkę. Dziecko płacze czyli coś mu dolega, trzeba wspólnie znaleźć rozwiązanie. U Ciebie widzę, że to nie związek tylko Hrabia i służąca. Przepraszam, ale tak to wygląda.
Związek to dwoje ludzi wzajemnie się szanujący i wspierający.
Rozwaliłaś mnie tym, że wieczorem nie musisz robić mu kanapek. No łaskawca-sam sobie zrobi...szok!
Skąd tacy faceci się biorą?! A i szczerze mówiąc trochę winy jest po Twojej stronie bo na to pozwoliłaś. Wybacz jeśli Cię uraziłam.
Oj właśnie wiem że to moja wina.. Bo powinnabylam wyznaczyć granice na samym początku.. Ale oni tak zostali wychowali, teściowa sama ich wychowała i wszystko robiła za nich..
A jeszcze jak proszę żeby mnie przytulił, pocalowal, czy tak o coś nie wiem.. Potrzebuje czasem tego. To mi mówi że on nie umie i go to denerwuje, bo on został wychowany tak że jak kocha to pokazuje to tak że daje mi dach, jest jedzenie, nic nam nie dolega. I tak mnie kocha. Także walczę z tym bo tego potrzebuje... I strasznie przez to cierpię czasem jak płacze i jest mi źle a on siedzi 2 metry obok i mówi żebym nie plakala i idzie dalej.. Potrzebowalabym bliskości. Nie non stop, bo nie jestem "romantyczka" ale czasem, choć na sekundę..
 
Zobacz załącznik 922283 Zobacz załącznik 922284 Zobacz załącznik 922285 Zobacz załącznik 922286 Zobacz załącznik 922287

O na dowód jest godzina 13.30 prawie
Owszem umylam sie podmalowalam przbralam dziedzica ale paczcie wyrko rozścielona nadal w drugim kacie na kolejnym łóżku prasowanko wola w kuchni suszarka z praniem rozstawiona. W zlewie gary bo w zmywarce czyste trzeba wypakowac ogolnie robota na maks godzinke z prasowaniem. Ale traz mi sie nie chce ide na spacer musze do pracy wstapic na chwilke . o 16 wpada do mnie mama na kawke to sobie w tedy porobie szybciutko hih
Sexi mama [emoji4][emoji4]
 
no i super, jednego dnia to drugiego tamto,, co mus to mus tez.byle nic na sile
a z klientka napewno dasz rade , twarda babka z ciebie;)


no i masz racje!!! przeciez nie masz brudu z przed roku hehe
mama bedzie to raz dwa ogarniesz i wszystko na spokojnie dla siebie
i super foteczki!!!! az sie serce ciszy patrzac na Was.. wstawie swoje ale a prywatnym

i kuzwa tez za pozno chodze spac!! jak mi mlody spi o 21 to juz powinnam isc spac z nim ale a to to a to tamto haha ....

mi mlody wczoraj pieknie zasnal jak pisalam i dopier obudzil sie po 2 ahhh a potem o 5 i 7,30 ... a o 8,15 musialam wybudzic przewinac przy okazji bo wiedzialam ze zasnie jak tylko go do fotelika wloze haha
wiec jak wrocilismy to dalej spal a ja szybko przy sobie zrobilam ze tak napisze
jest 13 a on tylko je i spi !!! z przerwa na jedzenie i przewiniecie.oO..... powiem ze postanowilam wciskac mu druga piers by zobaczyc czy to cos da by spal dluzej haha (mialam swiadomosc ze moze nie chciec jesc) taki podstep ... no ale chcial i dojadajac zasypial i tak ooo.....

w miedzyczasie przygotowalam obiad, dzis rybka ... mlodej w pokoju ogarnelam ( po swojemu:p)
musze skoczyc na miasto bo paczke z tk max juz dotarla co zamowilam
druga przyszla do domu i ciagle cos kupuje SZLAK
jednym zdaniem...
OGARNIA MNIE SWIATECZNY SZAL
was tez??

czytam tez na temat permanentnych brwi... mam duzo swoich ale je maluje i tak i nie wiem,moze bym miala spokoj na rok;P ( ktos doradzi?)
jak tez chce isc na woskowanie ,,szczegolnie nog i bikini ( ktos doradzi?) doswiadczony:p
Ja mogę doradzić, co chcesz wiedzieć? [emoji4] Mam permanentny ust, i brwi, no i na wosku też się znam. I na różnych innych, pracowałam w salonach kosmetycznym i robiłam zabiegi typu paznokcie (hybryda, żel, akryl), depilacje ciała, regulowanie i henna brwi i rzęs, no i rzęsy wszystkimi metodami [emoji4]
 
Oj właśnie wiem że to moja wina.. Bo powinnabylam wyznaczyć granice na samym początku.. Ale oni tak zostali wychowali, teściowa sama ich wychowała i wszystko robiła za nich..
A jeszcze jak proszę żeby mnie przytulił, pocalowal, czy tak o coś nie wiem.. Potrzebuje czasem tego. To mi mówi że on nie umie i go to denerwuje, bo on został wychowany tak że jak kocha to pokazuje to tak że daje mi dach, jest jedzenie, nic nam nie dolega. I tak mnie kocha. Także walczę z tym bo tego potrzebuje... I strasznie przez to cierpię czasem jak płacze i jest mi źle a on siedzi 2 metry obok i mówi żebym nie plakala i idzie dalej.. Potrzebowalabym bliskości. Nie non stop, bo nie jestem "romantyczka" ale czasem, choć na sekundę..

Pisałaś, że wasz związek twa 4lata. Czy w takim facecie się zakochałaś? Który nie pocałuje, nie przytuli... Od początku taki był? Czy teraz mu się tak poprzestawiało? Mnie osobiście w głowie się to nie mieści ☹️
 
reklama
Pisałaś, że wasz związek twa 4lata. Czy w takim facecie się zakochałaś? Który nie pocałuje, nie przytuli... Od początku taki był? Czy teraz mu się tak poprzestawiało? Mnie osobiście w głowie się to nie mieści [emoji3525]
Nie no nie był taki ! Żeby taki był to bym pewnie z nim nie była.. Był dobry, miły, kochany, i kwiatki kupił i prezent, i z czułością mnie dotykał. Później jakoś z czasem zaczęło to zanikac i teraz myśli że już chyba nie musi się o mnie starać bo mnie ma. I tyle..

Kiedyś było inaczej.. Walczę z tymi uczuciami i mówię czego potrzebuje, trochę poprawy jest ale chwilowo.. Więc walczę dalej.. Ach ta nadzieja.... Niszczy człowieka od środka.
 
Do góry