reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Nastawiłam się dziś na wyjście.. Obchod ginekologiczny dał mi zielone światło... Później była pediatra i jak ją zobaczyłam w drzwiach to już wiedziałam że o wyjściu mogę zapomnieć...wiekowa kobieta, pochwalił się 40 letnim doświadczeniem . Powód nieskończone 3 doby (dzisiaj o 18:55) i moja cukrzyca. Wykład z dziewczynami dostałysmy, że dzieci mają spać na wznak, na płasko, ubierać w kaftaniki i spodenki.... Póki co Synek oszczędny w kupki, pierwsza doba 4 później 1 i dzisiaj 1, z sisianiem też się rozkręca. Z wagi startowej 3940, dziś 3760g.
Jeżeli chodzi o kupki to czy położne czy padiatra uspakajają że na piersi to bardzo indywidualna sprawa. Też czytałam że bywa tak że pokarm matki może się wchlonac cały w organizm.

@majacyr współczuję sutuacji z mężem i wytłumaczenia dla niego nie ma żadnego, dla mnie rozwiązanie jest jedno, bo to już nie pierwszy raz...

niezle.. kaftaniki i spodenki? heheh
też słyszałam o tym wchłanianiu..aczkolwiek u Moich dzieci nie objawiło się to.. rosły jak na drożdżach ..Nikolas z rodzeństwa kupkal najwiecej haha I przyrasta aż nadto także organizm wchłania co potrzeba a odpadki wydala haha

co do synka ...kupek .siusiu .. nie martw się..młody dopiero co się urodziła i wszystko zaczelonpracowac na wysokich obrotach..i kupek i siuskow będzie robił więcej ... plus indywidualna sprawa ..może robić mniej kupek ale wszystko będzie wporzadku :)


Kurcze a to ciekawe z tym mm, bo mojemu raz podali po szczepieniu, ja jeszcze miałam mało pokarmu i do tego ta cukrzyca, ciekawe czy to jakoś wpłynie ... Ach
nie wiem okchana . ważne że teraz się karmicie i mlody dostaje co najlepsze wiec nie ma co sobie tym głowy zawracać..

U mnie identyczna sytuacja.

Mój na piersi robi mnóstwo kupek, po kilka dziennie. Od wczoraj jednak przez cała noc nic, wiec nie wiem czy mu się zmienia powoli czy coś go meczy.. bo niespokojny jest i ciągnie do piersi.

Ja w sumie w ogóle Jasia nie odbijam, bo on tego nie lubi i nic mu się nie ulewa. Raz w życiu ulał, w szpitalu :)
Je niestety co 2 h, również w nocy. Marze o tym żeby trochę rzadziej jadł, ale nie narzekam - najważniejsze żeby od razu po jedzonku zasnął :)

@Góraleczka89 ech te pełne doby to minus wieczornego porodu...u mnie tez mieli wątpliwości czy mnie puścić na szczęście mogłam sama zadecydować czy czuje się na siłach. Cukrzyce moja wszyscy olali.
Ale jakby co, to tylko jeden dzień, już niedługo domek [emoji3590]

ja dzieci swoich też rzadko odbijalam...Nikolasa staram się częściej ale nie że zawsze... widzę że się zmienia ..większy się robi... mniej kupka ..siuski zaczynają być siuskami.. no a że młody jadą co 2h ...naprawdę to wszystko się tak zmienia że z doświadczenia wiem że nie ma co się dziś zadręczać ... dołowac ..bo ja nigdy do ludzi nie wyjdę bo dziecko co 2 dziś wisi na piersi ... jutro może być inaczej a to dlatego że dziecko też rośnie.. układ dojrzewa ...
Dla mnie też najważniejsze by dziecię nie cierpiało ..serce się kraje jak czytam że dzieciątko płacze/wrzeszczy całe noce :(
mój miał jeden taki epizod z wrzaskiem i nigdy więcej ..a jakby tak co noc tyle godzin no koszmar!

dlatego cieszę się że jest jak jest...z tych małych rzeczy .. a czas mija i się nie obejrzysz a młody rok przechodzi zobaczysz ..

@azamamew no dobrze. przejdziesz na butelkę .. ale czy da ci ktoś gwarancję że mała będzie sypiać po 3h jeść i spać bez jakichkolwiek dolegliwości?
może warto postarać się zobaczyć pozytywy jakie Cię otaczają niż same negatywy..to że młodej nic nie dolega np. bo jak pamiętam to pięknie przybrała ? ..bardzo się dolujesz sama czymś co dla kogoś innego byłoby kolejna zwykła przeszkodą do przejścia w codzienności..

nie wiem ..podchodzę do tego tak że Zawsze może być gorzej!. walczę wybieram moze nie zawsze lepiej dla Mnie . bywa ciężko ale cel pozwala to przetrwać ..a czas przemija ..nic nie trwa wiecznie
może pomysł że mlodeh służy twoje mleczko by móc wytrwać właśnie ten okres stresu dla ciebie hmm
no nie wiem co ci doradzić eh
 
reklama
A od czego i do czego to jest?? Od flory bakteryjnej tak? Ale to witamina D? Bo ja podaje witaminę D-cure codziennie. Więc to zamiast tego czy wraz z tym? Jak to może pomóc małej???
Już kupiliśmy i dałam jej 5 kropel (witaminy D-cure odstawiłam na parę dni bo patrzę czy moze kupka przyjdzie..

I w końcu mamy nowe mleko !!!!! Czekam na efekty przy następnym karmieniu bo jeszcze nie dawalam, spałam dziś 40 minut, szok.... Będzie widać odrazu po pierwszym posiłku efekty? Że brzuszek nie będzie bolał? (Bo po każdym posiłku ją bolał po tym Nan 1)
Tymczasem nie spalysmy w nocy, i później mała pospała od 11h30 do 12h30 (ja nie miałam jak bo obowiązki.. ) i znów nie śpi i bujam... już mam zakwasy. Zobacz załącznik 919810

wydaje mi się że powinno być widać po pierwszym posiłku... od trawienia ..no zobaczysz .Oby pomogło Biedna mała:(
 
A od czego i do czego to jest?? Od flory bakteryjnej tak? Ale to witamina D? Bo ja podaje witaminę D-cure codziennie. Więc to zamiast tego czy wraz z tym? Jak to może pomóc małej???
Już kupiliśmy i dałam jej 5 kropel (witaminy D-cure odstawiłam na parę dni bo patrzę czy moze kupka przyjdzie..

I w końcu mamy nowe mleko !!!!! Czekam na efekty przy następnym karmieniu bo jeszcze nie dawalam, spałam dziś 40 minut, szok.... Będzie widać odrazu po pierwszym posiłku efekty? Że brzuszek nie będzie bolał? (Bo po każdym posiłku ją bolał po tym Nan 1)
Tymczasem nie spalysmy w nocy, i później mała pospała od 11h30 do 12h30 (ja nie miałam jak bo obowiązki.. ) i znów nie śpi i bujam... już mam zakwasy. Zobacz załącznik 919810

Biogaja to probiotyk czyli preparat który zawiera kultury bakterii, takie potrzebne do prawidłowego trawienia. Male dzieci nie maja jeszcze wystarczająco rozwiniętego układu pokarmowego, maja mniej tych bakterii i dlatego można je w ten sposób wspomagać poprzez podawanie ich.
To co innego niż witamina D. Musisz podawać i witamine D i probiotyk jeśli chcesz :)

Tutaj https://www.hafija.pl/2016/12/kolka-i-karmienie-piersia.html masz trochę wspomniane o probiotykach i ich wpływie na kolki :)
 
paradoks niemowlęcej kupy- niby często a rzadko :szok:
Przepraszam, musiałam :-D

Padłam [emoji23][emoji85][emoji23][emoji23][emoji23]

Mój tez już rzadziej robi kupki [emoji5] wcześniej co karmienie - i to w trakcie i po karmieniu[emoji23]a wisiał często na cycku to kupek było bardzo duzo[emoji85]a teraz po kilka na dzień. Moja sis karmiła kp bardzo długo i u niej synek bardzo rzadko robil kupkę - w sensie raz na kilka dni, nie że nie gęstą[emoji16]i zostało mu to do dzisiaj. Ze siostra musi kombinować z dietą, żeby mu sie nie przytkało [emoji33]
Ale to chyba nie ma reguły [emoji53]on tez mało pije,to może dlatego...
Mój starszy nigdy z kupkami nie miał problemu, codziennie jedna musi być - tak ma jako sześciolatek, przemiana materii po mamusi [emoji23]
Dzisiaj Kubusiek daje mamie popalić, nie chce być odłożony na dłużej niż 15minut- obojętnie czy spi czy nie - po tym czasie albo krótszym - ryk taki ze wszystkich stawia na nogi w promieniu kilku kilometrów [emoji85][emoji33][emoji85][emoji85] na ręce i na ręce [emoji28]moze skok rozwojowy??
Albo taki dzień [emoji53]
 
Ehhh współczuję [emoji85] widać stara szkoła i do tego służbistka... szkoda że nie mogą Was wypuścić o 18;55 [emoji23] jakby ta jedna noc coś zmieniła...
Ewidentnie słuzbistka, myślę że gdybym trafiła na kogoś innego to teraz byłabym w domu...

No i u mnie zaczęły się matczyne dylematy... Bo mój Leo (w ogóle muszę się jeszcze przyzwyczaić do imienia.) mało siusia, a najlepiej dopiero jak mu pampera odeptne...
 
wydaje mi się że powinno być widać po pierwszym posiłku... od trawienia ..no zobaczysz .Oby pomogło Biedna mała:(
Mam nadzieje.. Dałam ten priobotyk i śpi jeszcze.. (a raczej w końcu..) napisze jak będziemy już po pierwszym karmieniu nowym mlekiem
Biogaja to probiotyk czyli preparat który zawiera kultury bakterii, takie potrzebne do prawidłowego trawienia. Male dzieci nie maja jeszcze wystarczająco rozwiniętego układu pokarmowego, maja mniej tych bakterii i dlatego można je w ten sposób wspomagać poprzez podawanie ich.
To co innego niż witamina D. Musisz podawać i witamine D i probiotyk jeśli chcesz :)

Tutaj https://www.hafija.pl/2016/12/kolka-i-karmienie-piersia.html masz trochę wspomniane o probiotykach i ich wpływie na kolki :)
Super, bardzo dziękuję za artykuł!! [emoji177]
 
niezle.. kaftaniki i spodenki? heheh
też słyszałam o tym wchłanianiu..aczkolwiek u Moich dzieci nie objawiło się to.. rosły jak na drożdżach ..Nikolas z rodzeństwa kupkal najwiecej haha I przyrasta aż nadto także organizm wchłania co potrzeba a odpadki wydala haha

co do synka ...kupek .siusiu .. nie martw się..młody dopiero co się urodziła i wszystko zaczelonpracowac na wysokich obrotach..i kupek i siuskow będzie robił więcej ... plus indywidualna sprawa ..może robić mniej kupek ale wszystko będzie wporzadku :)



nie wiem okchana . ważne że teraz się karmicie i mlody dostaje co najlepsze wiec nie ma co sobie tym głowy zawracać..



ja dzieci swoich też rzadko odbijalam...Nikolasa staram się częściej ale nie że zawsze... widzę że się zmienia ..większy się robi... mniej kupka ..siuski zaczynają być siuskami.. no a że młody jadą co 2h ...naprawdę to wszystko się tak zmienia że z doświadczenia wiem że nie ma co się dziś zadręczać ... dołowac ..bo ja nigdy do ludzi nie wyjdę bo dziecko co 2 dziś wisi na piersi ... jutro może być inaczej a to dlatego że dziecko też rośnie.. układ dojrzewa ...
Dla mnie też najważniejsze by dziecię nie cierpiało ..serce się kraje jak czytam że dzieciątko płacze/wrzeszczy całe noce :(
mój miał jeden taki epizod z wrzaskiem i nigdy więcej ..a jakby tak co noc tyle godzin no koszmar!

dlatego cieszę się że jest jak jest...z tych małych rzeczy .. a czas mija i się nie obejrzysz a młody rok przechodzi zobaczysz ..

@azamamew no dobrze. przejdziesz na butelkę .. ale czy da ci ktoś gwarancję że mała będzie sypiać po 3h jeść i spać bez jakichkolwiek dolegliwości?
może warto postarać się zobaczyć pozytywy jakie Cię otaczają niż same negatywy..to że młodej nic nie dolega np. bo jak pamiętam to pięknie przybrała ? ..bardzo się dolujesz sama czymś co dla kogoś innego byłoby kolejna zwykła przeszkodą do przejścia w codzienności..

nie wiem ..podchodzę do tego tak że Zawsze może być gorzej!. walczę wybieram moze nie zawsze lepiej dla Mnie . bywa ciężko ale cel pozwala to przetrwać ..a czas przemija ..nic nie trwa wiecznie
może pomysł że mlodeh służy twoje mleczko by móc wytrwać właśnie ten okres stresu dla ciebie hmm
no nie wiem co ci doradzić eh
Hm, czy będzie przesypiać 3h no nie wiem, ale sam proces karmienia będzie krótszy, a potem smoczek. Pierwszą córkę karmiłam w sposób mieszany 2,5 miesiąca a potem mm zagęszczanym, które po zrobieniu trzeba było odczekać parę minut by się zagęściło. Mimo to wiem, że to wszystko szło sprawniej. Sam proces przygotowanie plus karmienie był krótszy niż tu wyjęcie cyca i nakarmienie. I w ten sposób mogłabym poświęcić ten czas starszej i to nie na zabawę, a na zmienienie pampersa, nakarmienie. A tak karmię, w czasie karmienia ona zje z jednej piersi i usypia, ja próbuje ją odbić i nic, w końcu kładę a ona się rozbudza i chce drugą pierś i z drugą piersią to samo. Czasem tak kilka razy. Po drodze kupki i ulewania. Czasem zanim odbija ja ją kładę bo biegnę do starszej i wtedy ulewa ja ją przebieram a ona dostaje czkawkę i znów do cyca.
 
Tak z ciekawości. Są tu dziewczyny które przed ciążą paliły? Wrociłyście/wrócicie do nałogu po rozwiązaniu? Ja paliłam 3/4 lata i jak zaszłam w ciąże byłam przekonana że nie rzuce bo nie dam rady. Okazało się to bardzo łatwe a co więcej mam zamiar więcej do tego nie wracać
emoji2.png
Palilam przed pierwsza ciaza i nigdy nie wrocilam i nie zamierzam. Zakonczylam ten etap raz na zawsze. Niestety wiekszosc mamusiek w moim otoczeniu nie potrafi sie ogarnac i po narodzinach wraca do tego syfu a to wcale nie jest mniej szkodliwe niz palenie w ciazy
 
niezle.. kaftaniki i spodenki? heheh
też słyszałam o tym wchłanianiu..aczkolwiek u Moich dzieci nie objawiło się to.. rosły jak na drożdżach ..Nikolas z rodzeństwa kupkal najwiecej haha I przyrasta aż nadto także organizm wchłania co potrzeba a odpadki wydala haha

co do synka ...kupek .siusiu .. nie martw się..młody dopiero co się urodziła i wszystko zaczelonpracowac na wysokich obrotach..i kupek i siuskow będzie robił więcej ... plus indywidualna sprawa ..może robić mniej kupek ale wszystko będzie wporzadku :)



nie wiem okchana . ważne że teraz się karmicie i mlody dostaje co najlepsze wiec nie ma co sobie tym głowy zawracać..



ja dzieci swoich też rzadko odbijalam...Nikolasa staram się częściej ale nie że zawsze... widzę że się zmienia ..większy się robi... mniej kupka ..siuski zaczynają być siuskami.. no a że młody jadą co 2h ...naprawdę to wszystko się tak zmienia że z doświadczenia wiem że nie ma co się dziś zadręczać ... dołowac ..bo ja nigdy do ludzi nie wyjdę bo dziecko co 2 dziś wisi na piersi ... jutro może być inaczej a to dlatego że dziecko też rośnie.. układ dojrzewa ...
Dla mnie też najważniejsze by dziecię nie cierpiało ..serce się kraje jak czytam że dzieciątko płacze/wrzeszczy całe noce :(
mój miał jeden taki epizod z wrzaskiem i nigdy więcej ..a jakby tak co noc tyle godzin no koszmar!

dlatego cieszę się że jest jak jest...z tych małych rzeczy .. a czas mija i się nie obejrzysz a młody rok przechodzi zobaczysz ..

@azamamew no dobrze. przejdziesz na butelkę .. ale czy da ci ktoś gwarancję że mała będzie sypiać po 3h jeść i spać bez jakichkolwiek dolegliwości?
może warto postarać się zobaczyć pozytywy jakie Cię otaczają niż same negatywy..to że młodej nic nie dolega np. bo jak pamiętam to pięknie przybrała ? ..bardzo się dolujesz sama czymś co dla kogoś innego byłoby kolejna zwykła przeszkodą do przejścia w codzienności..

nie wiem ..podchodzę do tego tak że Zawsze może być gorzej!. walczę wybieram moze nie zawsze lepiej dla Mnie . bywa ciężko ale cel pozwala to przetrwać ..a czas przemija ..nic nie trwa wiecznie
może pomysł że mlodeh służy twoje mleczko by móc wytrwać właśnie ten okres stresu dla ciebie hmm
no nie wiem co ci doradzić eh
Dziękuję bardzo za słowa wsparcia[emoji847] u mnie karmienie od wczoraj sie rozkręca, takie uczucie pełnych piersi mam dziś. U nas jeszcze smółka rano była, bleh. Maleńki kochany jest, bączki puszcza więc myślę pozytywnie i czekam na jajecznice [emoji6]
 
reklama
Tak z ciekawości. Są tu dziewczyny które przed ciążą paliły? Wrociłyście/wrócicie do nałogu po rozwiązaniu? Ja paliłam 3/4 lata i jak zaszłam w ciąże byłam przekonana że nie rzuce bo nie dam rady. Okazało się to bardzo łatwe a co więcej mam zamiar więcej do tego nie wracać [emoji2]
Ja popalałam, wychodziło ze 3-4 fajki dziennie, czasem wogole przez tydzień a czasem paczka na imprezie. Dla mnie zawsze alkohol dobrze się zgrywał z papierosami. Nie paliłam nałogowo wiec odstawienie poszło bez problemu ale pewnie to tu to tam sobie zapale jak skończę karmić. Zobaczymy z reszta:)
 
Do góry