reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

@MangoWawa gratuluje :)

Dziewczynom które wychodzą do domu powodzenia. Ja się czuje w domu tysiąc razy lepiej.

@Balonsbalons kurczę dobrze ze wyłapali trzymam kciuki mam nadzieje ze wkrótce będziesz trzymała synka w ramionach.
Cesarka do przeżycia, nastaw się na ból 2/3 doba pozatym jest ok. Najważniejsze ze będziesz z synkiem.

@maksimas dzieki ! Do karmienia dwójki to jeszcze mi daleko, ale z czasem mam nadzieje ze się uda:) Radzimy sobie dobrze :) małe spia i jedzą wiec w zasadzie nawet mamy czas poogarniac. Byłam nawet z pieskiem na godzinę na spacerze. Na razie mam męża w domu wiec we dwoje latwiej.

Była tez polozna, wizyta na plus. Wykąpała nam dzieciaki, oceniła ze super wszystko i ze dajemy radę. Okazało się się
Malutka na razie mało z piersi wyciąga bo około 30 ml wiec musze jej dokładać z butli póki nie będzie silniejsza. Ustaliliśmy plan działania dla drugiej i wogole słuchajcie jakie mam dziecko. Wypije ze smoczka medela, który ponoć jest najtrudniejszy na rynku i którego nie polecają dla noworodków, a z piersi która jest łatwiejsza nie chce:) uparciuch.
 
Ostatnia edycja:
reklama
My już po, Tomek 3090g, jest cudowny, już ssie :) ja na razie ok, do 12 na pop.
Serdecznie gratuluję! [emoji173][emoji173][emoji173]
Narazie czekam na wynik moczu. Potem do domu po walizke i na oddział. Kurde boje sie cc nie chce.... Maly praktycznie nie aktywny. Ale jak wyjdzie bialko w moczu to bedzie lipa.
Kurczę mam nadzieję, że wszystko będzie po Twojej myśli. Buziaki
Stwierdzam, że ciąża i poród to był pikuś w porównaniu do karmienia. Moja Mała spala w nocy w miarę ladnie za to ja nie mogłam spać przez ten zatkany kanalik, bo bolało strasznie. Teraz juz jest trochę lepiej ale ciągle czuje tam zgrubienie i nie wiem czy się odetkał czy nie [emoji848]
W dodatku co przystawiam córkę do tej piersi to widzę ze sporo się musi namęczyć żeby coś wyciągnąc a z drugą nie ma problemu. Spróbowałam laktatorem i po 20min wyleciały może 2 krople jak ścisnę sutek to mleko się pojawia ale nie dużo. Także cały dzień dziś przystawiam tylko na chwilę do tej piersi ale zmieniam za jakiś czas, bo mała ciągnie ciągnie i zasypia a z tej drugiej je normalnie.
Jak czytam, że Wy ściągacie laktatorem 100ml to się za głowę łapię [emoji30]
Wiesz ja bym tej drugiej piersi nie odpuściła, bo przestanie produkować pokarm. Może rób przed karmieniem ciepły okład, rozcieraj zgrubienie i użyj kapusty jako okłady po karmieniu. Dla mnie karmienie też jest trudne bo każde przystawienie do piersi wiąże się z bólem. Mam mega wrażliwe piersi. Niby łapie głeboko pierś ale i tak boli. Całe szczęście, że już są miekkie, to łatwiej jest juniorowi złapać.
 
Serdecznie gratuluję! [emoji173][emoji173][emoji173]Kurczę mam nadzieję, że wszystko będzie po Twojej myśli. BuziakiWiesz ja bym tej drugiej piersi nie odpuściła, bo przestanie produkować pokarm. Może rób przed karmieniem ciepły okład, rozcieraj zgrubienie i użyj kapusty jako okłady po karmieniu. Dla mnie karmienie też jest trudne bo każde przystawienie do piersi wiąże się z bólem. Mam mega wrażliwe piersi. Niby łapie głeboko pierś ale i tak boli. Całe szczęście, że już są miekkie, to łatwiej jest juniorowi złapać.
Wiem. Próbuje przy każdym karmieniu najpierw prztstawiac ja do tej piersi z której słabo płynie mleko. Mam nadzieje ze się rozkręci.
A co do Twojego bólu może za jakiś czas to minie? U mnie mała od razu łapała tak pierś ze tylko parę sekund na początku mnie bolało a później już spoko.
 
@Płomyk super, że wychodzicie do domu.

@azamazew też się bałam ale większość dzieci śpi w autku podczas jazdy.
Będzie dobrze.

@kasia98 współczuję teściowej i jej pierdów.
Niech sobie gada a Ty rób swoje.

@Balonsbalons kochana uważaj na siebie.
Jak trzeba to trzeba się wybrać do szpitala. Zdrowie Wasze najważniejsze.

@Annulek u nas z angielska do wcześniaków kilka pań mówiło i tak np był Jaś zwany przez nich Jon, mój Mateusz zwany Mateo, Julia zwana Dżulią i Mikołaj zwany Majki :)

Mam nadzieję, że z czasem minie Ci szpitalna trauma.

@anet88 weź im się odgryź i coś do słuchu powiedz.
Jak im nie pasuje to niech kur..a sami urodzą.

@Anka_x trzymam kciuki

@MangoWawa gratulacje, niech zdrowo @Frosty gratuluję córeczki.
Wiem, że Ci ciężko ale zdrowie Emilki najważniejsze.
Dostanie leki i będzie dobrze.
Jak przygoda z laktatorem?


@zaneta co u Ciebie?
 
Wiem. Próbuje przy każdym karmieniu najpierw prztstawiac ja do tej piersi z której słabo płynie mleko. Mam nadzieje ze się rozkręci.
A co do Twojego bólu może za jakiś czas to minie? U mnie mała od razu łapała tak pierś ze tylko parę sekund na początku mnie bolało a później już spoko.
Liczę na to, że minie ten ból. Kiedyś w końcu cycochy się przyzwyczają.
Zamówiłam sobie dziś bluzkę do karmienia w bonprix, ciekawe czuy rozmiar będzie ok.
Chciałam jeszcze sukienkę dzianinową, ale były tylko duże rozmiary.
 
Liczę na to, że minie ten ból. Kiedyś w końcu cycochy się przyzwyczają.
Zamówiłam sobie dziś bluzkę do karmienia w bonprix, ciekawe czuy rozmiar będzie ok.
Chciałam jeszcze sukienkę dzianinową, ale były tylko duże rozmiary.
Przy tamtej dwójce tez Cię tak bolały?
Tez właśnie musze coś kupić bo chodzę ciągle w koszulach nocnych [emoji23]
 
Doberek :)
Alez pedzicie :)
Gratuluje swiezo upieczonym mamusia :)

@Balonsbalons powodzenia w szpitalu, oby wszystko szczesliwie sie potoczylo!

@Paulaaa25 a moze popracuj wiecej z laktatorem nad ta piersia, moze ona sie pozatykala i niunia ma faktycznie duzy problem i jesli ona nie daje rady, to moze byc coraz gorzej. Cieple oklady i laktator, nawet jak nie leci nic, to moze po ktoryms razie zalapie i pusci zastuj. Badz czujna, zeby zapalenie sie nie zrobilo, bo wtedy to dopiero bedzie masakra.

@ONAONAONA apropo szczepien, decydujesz sie robic wszystkie tak jak sa rozpisane, czyli razemz menigo, pneumo i rota ?? Bo ja wlasnie sie zastanawiam... starszy byl tylko szczepiony na te podstawowe, zadnej z powyzszych mu nie dawalismy i teraz sie tez mocno zastanawiam... hmmm... jakos tak mnie ilosc tego troszke przeraza.

A u nas dzien za dniem leci tak szybko, ze nawet nie wiem kiedy, a to juz 2 tygodnie jak Teo jest z nami. Slodkim bobaskiem jest i tak bardzo podobny jest do brata, ze ostatnio sie smialam ze mam tego samego noworodka 8 lat pozniej ;) Grzecznym jest dzidziusiem, choc jedna nocke mielismy kiepska, bo budzil sie co chwilke i ewidentnie byl to problem z gazami. Miewa takie momenty, ze albo nieodbekniety wystarczajaco, albo baczka nie pusci i sie napreza, ale lezenie na mojej klacie i masaz na niej pomagaja, wiec nie sa to kolki. Dokladnie tak samo bylo ze starszym, wiec juz mam doswiadczenie jak z tym postepowac ;) Z mleczkiem i cycorami tez wszystko dobrze, brodawki cale, ani razu nie mialam poranionych, nawal mialam jeden wiekszy, ale mlody sciagnal po troche z kazdej i szybko przeszlo. Miewam teraz takie mniejsze, ale one nie sa bolesne, po prostu pelnia w cycorach ;)
 
Przy tamtej dwójce tez Cię tak bolały?
Tez właśnie musze coś kupić bo chodzę ciągle w koszulach nocnych [emoji23]
Też bolały, ale nie pamiętam ile czasu [emoji4]
Dziś dopiero 6 doba, więc jeszcze ma prawo boleć i w ogóle...
Najbardziej wkurzaja mnie moje stopy spuchniete. Ciągle mi się pocą. Normalnie woda pod stopami.
Mam nadzieję, że w końcu wrócą do normalnych rozmiarów
 
Doberek :)
Alez pedzicie :)
Gratuluje swiezo upieczonym mamusia :)

@Balonsbalons powodzenia w szpitalu, oby wszystko szczesliwie sie potoczylo!

@Paulaaa25 a moze popracuj wiecej z laktatorem nad ta piersia, moze ona sie pozatykala i niunia ma faktycznie duzy problem i jesli ona nie daje rady, to moze byc coraz gorzej. Cieple oklady i laktator, nawet jak nie leci nic, to moze po ktoryms razie zalapie i pusci zastuj. Badz czujna, zeby zapalenie sie nie zrobilo, bo wtedy to dopiero bedzie masakra.

@ONAONAONA apropo szczepien, decydujesz sie robic wszystkie tak jak sa rozpisane, czyli razemz menigo, pneumo i rota ?? Bo ja wlasnie sie zastanawiam... starszy byl tylko szczepiony na te podstawowe, zadnej z powyzszych mu nie dawalismy i teraz sie tez mocno zastanawiam... hmmm... jakos tak mnie ilosc tego troszke przeraza.

A u nas dzien za dniem leci tak szybko, ze nawet nie wiem kiedy, a to juz 2 tygodnie jak Teo jest z nami. Slodkim bobaskiem jest i tak bardzo podobny jest do brata, ze ostatnio sie smialam ze mam tego samego noworodka 8 lat pozniej ;) Grzecznym jest dzidziusiem, choc jedna nocke mielismy kiepska, bo budzil sie co chwilke i ewidentnie byl to problem z gazami. Miewa takie momenty, ze albo nieodbekniety wystarczajaco, albo baczka nie pusci i sie napreza, ale lezenie na mojej klacie i masaz na niej pomagaja, wiec nie sa to kolki. Dokladnie tak samo bylo ze starszym, wiec juz mam doswiadczenie jak z tym postepowac ;) Z mleczkiem i cycorami tez wszystko dobrze, brodawki cale, ani razu nie mialam poranionych, nawal mialam jeden wiekszy, ale mlody sciagnal po troche z kazdej i szybko przeszlo. Miewam teraz takie mniejsze, ale one nie sa bolesne, po prostu pelnia w cycorach ;)
Spróbuję po każdym karmieniu trochę ją pomęczyć laktatorem. Mam nadzieje, ze się uda.
Fajnie, że poruszyłaś temat szczepień bo też się zastanawiałam nad tym. U nas już położna ostatnio ustaliła dzień kiedy będą pierwsze szczepienia.
Też bolały, ale nie pamiętam ile czasu [emoji4]
Dziś dopiero 6 doba, więc jeszcze ma prawo boleć i w ogóle...
Najbardziej wkurzaja mnie moje stopy spuchniete. Ciągle mi się pocą. Normalnie woda pod stopami.
Mam nadzieję, że w końcu wrócą do normalnych rozmiarów
Tez miałam spuchniete stopy, chyba w 9 czy 10 dobie po porodzie tak całkiem ta opuchlizna zeszła. A w ciąży w ogóle nie miałam tego problemu.
A pociłam się jak prosiak zwłaszcza w nocy i to cała a nie tylko stopy, przez kilka pierwszych nocy koszule miałam całą mokra ale już przeszło.
 
reklama
Witam dziewuszki.
Na sam początek szczęścia dla tych co chcą się już rozpakować, wiem jak to się człowiek pod koniec czuje! No i żeby dzisiejsze cesarki poszły sprawnie! [emoji4]
My już z synkiem po drugiej nocce. Nie jest kolorowo, ponieważ mały śpi lepiej za dnia niż w nocy ale zakładam że wszystko jeszcze się ustabilizuje. Wisi na cycku jak szalony, nawalu mleka wciąż nie miałam więc też musi się napracować żeby possac. Nawał przewiduje na dzisiejszą noc, może jutrzejszą. Zamówiłam sobie elektryczna pompke i butelki z Medeli z jakimś takim specjalnym dydkiem, trochę mnie to kosztowało więc mam nadzieję że się sprawdzi. Zależy mi w szczególności na sprawności tego smoczka, ma podobno mleko z niego lecieć jak z piersi- nie chce żeby było za łatwo. A w pewnym momencie będę musiała zacząć wychodzić z domu i tata będzie musiał być zaangażowany w karmienie. No i te noce! Nie chce być jedynym wystający rodzicem, dzisiaj spałam 4h I jestem padnięta [emoji3] Z cycka młody ciągnie na medal, pierwszy dzień nie był przychylny lewej piersi ale pocwiczylisny trochę i jest już super. Sutki bolą strasznie przy pierwszych lykach, ale i to się niedługo wszystko unormuje.
Mamy pierwsza brązowa kupę za sobą!
Ja się pięknie goje, w porównaniu z pierwszym pologiem inna bajka. 3/4 brzucha zeszło, macica się kurczy boleśnie ale szybciutko. Nic nie szczypie, trochę kości jeszcze latają luźno i czekam żeby się na dwojeczke do toalety wybrać ale się nie zbiera na razie [emoji23]

Dalej dylemat imienny, ja obstaje za Tobiaszem, mój kawaler dziś wyskoczył z Teodorem. On jest całym sercem za imionami które można śmiesznie skrócić i już mu się Teddy śni z tego Teodora. Z Tobiasza może sobie zrobić Tobiego, wyglądał prawie na przekonanego. Dzisiaj jego mama przyjeżdża, będziemy dalej dyskutować nad tą kwestią [emoji6][emoji23]

Wkleje Wam fotkę mojego malucha, włoski jeszcze posklejane trochę bo nie kapiemy się jeszcze, poczekam tydzień zanim się zdecyduje na pierwszą kąpiel [emoji4] Jeszcze popuchniety jest troszeczkę ale pozchodzi pewnie wszystko niedługo [emoji6]

Miłego dzionka! Zobacz załącznik 915748
jakie cudenko.zakochalam się w tych oczach !

W końcu się przekopałam i Was doczytałam... Jasiek pozwolił, bo właśnie śpi sobie smacznie.
U nas nawał pokarmu od przedwczoraj. Piersi jak kamienie, bolesne, ciężko coś było medelą odciągnąć... gorący prysznic (przy tej bliźnie, ała...) i masaż jakoś rozbiły zastój w kanalikach i mały leci non stop na cycu.[emoji16] druga noc w domku super, mały w ogóle nie zapłakał. Anioł, nie dziecko! A wystarczy tylko cyc! Kupki niestety wciąż z grudkami i nie brązowe... Ale wszystko dojdzie do siebie.
W ogóle miałam zostać dłużej w szpitalu. W sob na obchodzie rano lekarz zbadał położenie macicy i mówił że jak na trzecią dobę to bardzo słabo obkurczona (a dzień wcześniej było super, nawet ordynator badał), więc znowu kroplówka z oksy i wyszliśmy ok 16...A już płakałam, że nie potrafię się postarać dla własnego dziecka.... I tak ta myśl z macicą mi chodzi po głowie i się zastanawiam, czy się kurczy...[emoji27] przeżyłam tygodniową traumę w tym szpitalu i boję się każdej rzeczy i myśli... skurcze przy karmieniu przypominają mi o nieudanym wywoływaniu porodu, płaczu na korytarzu i spadającym tętnie Jasia... A mój lekarz prowadzący nie miał odwagi spojrzeć mi w twarz, gdy był na oddziale, bo nie próbował mi pomóc, kiedy się męczyliśmy... strasznie się zawiodłam i chyba już nigdy nie zapomnę...

Panie na oddziale nazwały syna Johnem- chyba chodziło o Rambo, bo terrorysta! [emoji23] Płakał jak był sam, nie chciał butli, straszny nerwus... dobrze, że było już na tyle ok, że został później na stałe ze mną [emoji16] jakie zdziwienie, że był taki cichutki! [emoji23]

Powodzenia, dziewczyny! Trzymam kciuki za rodzące dzisiaj...[emoji11]

dobrze że już po traumie i jesteście cali i zdrowi..skurcze macicy przy porodzie pozwolą jej się szybciej obkurczac także dziwne że masz tebskurcze a lekarz uważa że A mało obkurczona..napewno będzie dobrze ..:)

i o co chodzi z tymi kupkami???
że nie brązowe?
mój młody po smolce robil bardziej płynne kupki a teraz już gęściejsze ale Zlozone z grudek co wydaje mi się normalne . kupka wpada w złoty żółty pomarancz


@folka pewnie młody się wypchnal plecami z jednej strony brzucha i się nie symetryczny zrobil:)

Ja już mam trochę dość... Dzisiaj wizyta, a ja znów do przodu z kg co już myślałam, że jest niemożliwe na tym etapie. Nie mam pojęcia skąd to się bierze, ale jestem załamana:(

Jeszcze mnie dookoła wkurwiaja, bo najpierw było gadanie 'dobrze niech sobie siedzi, nie ma się co spieszyć, ma czas' a teraz 'no wszyscy czekamy jak na szpilkach, może za robotę się jakaś wez' ... Ja pierdziele... Jakbym się nie brała.

Przepraszam, ale musiałam.

ludzie potrafią wkurzać..i nie przejmuj się ta waga... tyle pracy będzie trzeba włożyć po porodzie że szybko zgubisz :)

sama nie mogę się doczekać aż zacznę swoje p90x zestaw ćwiczeń na każdy dzień...na razie się
mogę porozcinać by ciało przygotować ..choć w sumie nie wiem jak ja będę choćby skakać prze piersi LOL...
Ja jednak kierunek szpital wlasnie starszego odstawilam do mojrj mamy. Cisnienie w tej chwili 186/130

powodzenia.. wysokim ciśnieniem to chyba tylko CC dla bezpieczeństwa co do mamy
My już po, Tomek 3090g, jest cudowny, już ssie :) ja na razie ok, do 12 na pop.
Gratulacje!!!!
Ja też nie miałam żadnych skurczy w pierwszej ciąży, dlatego przy tej teraz codziennie myślałam że rodze, tak mnie straszyły te cwiczaki [emoji23]
Mnie w piątek pół wsi spotkało, tak jak idę normalnie że sklepu to nikt, a w piątek co krok zrobiłam to ktoś mi machal i wolał czy to już, pamiętam że do partnera pisałam że to chyba znak że coś się kroi bo chyba każdego we wsi spotkałam [emoji23] No i nad ranem urodziłam w sobotę... Więc mi wykrakali wszyscy.
Teraz na siebie patrzyłam, też będę musiała schudnąć ale co mi tam! Mam dziecko, jest piękne i zdrowe, i mam jeszcze prawie rok macierzyńskiego do wykorzystania. Przeczekać polog tylko i wracam do biegania, jak na razie odstawiamy ciasteczka [emoji23] Żartuję, teściowa dziś przyjeżdża. Jemy ciasto, dostawie ciasteczka później [emoji41]

karasjowa ja tez nie miałam tych skurczy z pierwszym synem .. z córką już miałam po pk 25tyg pierwsze twaednienia skurcze i też się nie raz.zastanawiałam ..czy to normalne no ale wyszło że tak.. a w 3 ciąży to i skurcze od 18tyg jakoś i siara też masakra ..wszystko szybciej także widzisz hahaha

jakbyś chciała być w 3 ciąży to bądź świadoma tego :)

@Paulaaa25 wiem.ze ciężko było spać bo to przeszłam(spałam na siedząco) ale podobno zapalenie boli sto razy bardziej temu musisz się starać to masować i przystawiać do tej piersi jak najczęściej moZesz ..w różnych pozycjach dotąd a poczujesz że zgrubienie da się docisnąć palcem ..mięknie ..i tylko masować rozgrzaną pierś..rozgrzaną pieluszka

co do laktatora..trudniej będzie ściągnąć mleczko z chorej piersi .dziecko zessie szybko i efektywnie jak laktator to napewno. można ściągać nadmiar i próbować po karmieniu ściągać po karmieniu ale nie wiem czy to też nie bolesne będzie wrr

co do tego ile ściągasz..
przez pierwsze 2 minuty może nie lecieć nic ..
ważne by się nie denerwować rozluźnić .. rozgrzać pierś.. mieć.dziwcko obok..myśleć o karmieniu piersią ...
a kiedy dochodzi stres to ściąganie jest utrudnione
bynajmniej na mnie bardzo działa moje dziecko..hormony


ja ostatnio ściągnęłam w 15min 100ml a wcześniej 60/70 i fakt wciąż coś kapało ale czułam dyskomfort ..lekki bol.i miałam ewidentnie dość LOL...
pozatym ściągalam i nie czułam przybierania mleka a karmiąc młodego jak tylko przystawiam jego usta do piersi to jest takie boom i mleko cieknie kapie... a jak zacznie ssać to już Zaczyna się mega wypływ z którym czasem ciezkp.spbie poradzic także dla mnie duża różnica co do karmienia a sciagania!
ewidentnie młody zjada więcej jak sama ściągnę
bynajmniej tak mysle

i przy pierwszym dziecku nie miałam tyle mleka że mi kapało! a wykarmiłam klocka mimo wszystko!!!

myślę że niepotrzebnie się stresujesz bo wszystko jest tak jak być powinno tylko żeby mama się wyluzowała to byłoby idealnie:)
 
Do góry