Ja znam przypadek, ze tez sama pojechala i miala z 10 minut do szpitala i nie dojechala, bo stanęła w polowie drogi. Mlodemu sie tak spoeszylo, ze w aucie urodziła. Ale ona wszystkie te swoje dzieci tak "wypluwala" wręcz. Najdluzszy porod to 45 minut trwal u niejZnam kobiety, które same autem pojechały rodzić do szpitala oddalonym o około 20 km od domu. Pewnie jakbym nie miała wyjścia też bym pojechała, ale na szczęście ja mam z kim jechać nawet jak mąż będzie w pracy.
reklama
MangoWawa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2016
- Postów
- 4 979
Mój mąż pracuje tak, że w domu jest co trzeci dzień. Jednego dnia służba w straży pożarnej, drugiego karetka. Żeby dojechać potrzebuje ok. 40 min. Ze straży myślę przyjedzie bez problemu, zejdzie że służby ana jego miejsce wezwą kogoś z dyżuru domowego. Gorzej z karetka, bo jeżdżą w zespołach dwuosobowych i ogólnie ludzie są średnio skorzy do pomocy...
Do szpitala mam ok. 30 minut od siebie. Kawałek jedzie się autostradą. Myślicie, że w razie czego dam radę sama pojechać? Zaznaczę, że mieszkam na wsi za miastem, w sumie 5 minut od szpitala w którym pracuje, ale nie chce tu rodzić. I nie chce żeby do szpitala wiózł mnie ktoś znajomy z pracy. Nie są to dla nie osoby z którymi chciałabym być w czasie akcji porodowej nawet przez godzinę. A rodzina mieszka kilkaset km stąd.
Na pewno uda się zgrać a grafikiem pracy męża, a jak nie to na pewno dasz radę!
Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
O kurde, nieźle [emoji85]Ja znam przypadek, ze tez sama pojechala i miala z 10 minut do szpitala i nie dojechala, bo stanęła w polowie drogi. Mlodemu sie tak spoeszylo, ze w aucie urodziła. Ale ona wszystkie te swoje dzieci tak "wypluwala" wręcz. Najdluzszy porod to 45 minut trwal u niej
Nawet w lokalnej gazecie o niej pisali a w zyciu bys nie powiedziala, że z takiej chudziny wąskiej w pasie jak ona wyskakują tak dzieci nim karetka przyjechala to mały już wyskoczył a zlapalo ją jakos w nocy i chłop był na jakimś wyjeździe z pracy, więc wsiadla sama.O kurde, nieźle [emoji85]
Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
I sama poród odebrała? :ONawet w lokalnej gazecie o niej pisali a w zyciu bys nie powiedziala, że z takiej chudziny wąskiej w pasie jak ona wyskakują tak dzieci nim karetka przyjechala to mały już wyskoczył a zlapalo ją jakos w nocy i chłop był na jakimś wyjeździe z pracy, więc wsiadla sama.
Nom. Wklejam linka to mozecie sobie pczytam o tymI sama poród odebrała? :O
Link do: Ekstremalne porody w Radomsku. Pani Magdalena urodziła w samochodzie...
Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
Nadal sobie tego nie wyobrażam [emoji33]Nom. Wklejam linka to mozecie sobie pczytam o tym
Link do: Ekstremalne porody w Radomsku. Pani Magdalena urodziła w samochodzie...
Szczerze to ja tez nie, ja bym tam chyba z przerazenia zawalu dostala.Nadal sobie tego nie wyobrażam [emoji33]
Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
Napewno jak to u matki zadziałała intuicja, no ale jednak kurcze no nie wyobrażam sobie i podziwiam kobietę, że zachowała zimną krew!Szczerze to ja tez nie, ja bym tam chyba z przerazenia zawalu dostala.
reklama
Ona twarda jest babka a najwazniejsze, ze wszystko sie dobrze skonczylo. Mlody dokazuje az milo w domu a po niej to w ogole nie widac, ze 3 dzieci urodzilaNapewno jak to u matki zadziałała intuicja, no ale jednak kurcze no nie wyobrażam sobie i podziwiam kobietę, że zachowała zimną krew!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12 tys
- Wyświetleń
- 649 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 398 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 62 tys
Podziel się: