reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

U mnie dosyć mocne skurcze, ale to nadal chyba nie to... Zastanawiam się czy iść do laboratorium, bo mam badania do zrobienia na środę [emoji23]
Hmm.. może to jednak to tylko początek [emoji3]
Daleko masz do laboratorium? W razie czego miałby kto po Ciebie przyjechać?
U mnie chyba ok, skurcze w nocy dalej były ale chyba nie tak często już. Zaraz będą robić ktg to coś zobaczę. Pojawił się natomiast znów taki ból miesiączkowy. W każdym razie na razie nie rodzę i mam nadzieje, że posiedzą ze dwa tyg. Obawiam się ze już z tad nie wyjdę do porodu, no ale zobaczymy. Śmieje się, ze dziś miałam przyjść na kwalifikacje do cc ... musze spytać czy to będzie konieczne jeśli nie wyjdę do końca tygodnia.

@majacyr a w szpitalu nie maja jakiegos elektrycznego do wypożyczenia? Kochana przecież umeczysz się fest jak będziesz chciała ściągać po 15 minut z każdej piersi co te pare godzin pompując ręcznie.
Daj znać po ktg. Mam nadzieje, że jednak uda się powstrzymać te skurcze. Dobrze, że jesteś pod opieką [emoji4] miałaś juz zaplanowy termin cięcia cesarskiego?
 
reklama
Dzień dobry[emoji4]
Jak ja marzę o tym żeby się wypać... Od dłuższego czasu męczy mnie bezsenność i nie zasypiam wcześniej niż 2-3, a później wstaję jeszcze ładnych kilka razy w nocy na siku[emoji16]
No a ok 7 już dzieci wstają, więc spię po kilka godzin dziennie i jestem wykończona. W dodatku nie idą do przedszkola, bo mają okropny katar i kaszel się zaczyna.

Już nie narzekam, wyśpię się przecież za jakieś parę lat[emoji23][emoji23][emoji23]
Miłego dnia![emoji4]
 
Powodzenia!! !

O prosze pobudka wiec sobie myśle zaglądbe na forum a tu cisza na produkcji

Mój malutek tak sie wierci w tej chwili jakby mial wyjsc przez skórę

W końcu mam złożoną kołyske i obawiam się niestet że nie zmieści mi sie nigdzie w żadnym kącie bo okazala sie większa niż przypuszczałam.... Tródno najwyżej będzie książe na środku pokoju;) bo już w żadnej kombinacjii z meblami sie nie ustawi. Tak sie wysstraszylam tymi waszymi porodami że już nawet prześcieradełko założyłam. Jutro mam plan zrobić ostatnie porzadki w domu tzn. W swoich ubraniach .
Za tydzień w poniedzialek sprawa w sądzie z tym burakiem idiotą.... Już sie nie moge doczekac ale też sie boje. Jak cholera zeby tylko sąd był mi przychylny. I tak jak sie dziecko urodzi czeka mnie jeszcze jedna sprawa albo i dwie ale chociaz ta chce mieć za sobą. Bardzo sie tym stresuje
 
Dzień dobry,
U mnie też noc ciężka, obudziłam się nad ranem z mega twardym brzuchem, mała szalała, później doszły jakieś bóle miesiączkowe i w sumie to nie przechodzą aż do teraz.

@Kelyana trzymam kciuki żeby dziewczynki posiedziały jeszcze trochę w brzuszku!
@Igorowelove może to już coś się zaczyna dziać :)

@Ewela2805 , @majacyr @Katarynka82 trzymam kciuki za Wasze maluszki :) Podziwiam, że tak super sobie radzicie!
 
Ostatnia edycja:
Ja też właśnie mało co ogarniam ale staram się czytać na bieżąco choć nie jest łatwo a jak nie to później duuuużo do nadrobienia mam hehe :)

Ja też mam kochana ręczny laktator i strasznie ciężko mi to idzie... A ręką żeby odciągać to już wogule, po 1-2ml też wypływa, spróbuj zainwestować w elektryczny, później bo sprzedaż jak już nie będziesz potrzebowała, mi udostępnili elektrycznego wczoraj w szpitalu i na wieczór wydoiłam 20ml sama byłam w szoku i mówię do męża patrz jak leci podniecona! Nie wiem czy to ten laktator mi pomógł czy to że 5 minut wcześniej odłożyłam córeczkę do inkubatorka i ja trzymałam cały czas przy piersi.. Bo podobno to pomaga..

Moja mała to jeszcze ledwo trawi te mleczko niestety i nie mogę jej podawać ni z butelki ni z piersi.... :( Tylko przez sondę wszystko idzie.. mam nadzieję że szybciutko się nauczy.. Wczoraj zrobiła też pierwszą kupkę rano A później nawet 2 [emoji4] Ale byłam z niej dumna !!

A nie dają Ci małego kiedy chcesz na ręce ? U nas jest tak że jak najwięcej chcą dawać i to do ciała golego mojego lub męża żeby się przuzwyczajala do naszych "bakteri" ..

Ja wczoraj wróciłam do domu, i dziś jadę do małej na cały dzień.. I tak codziennie więc mam nadzieję że już niedługo wróci do domku moja kruszynka [emoji120]

Czy nikt dziś nie urodził? [emoji177]

Dzielna ta Twoja córeczka[emoji4] wiadomo czy długo będzie w inkubatorze? Oddycha samodzielnie prawda?[emoji4]
 
Cześć dziewczyny[emoji9] u mnie też dziś kiepska nocka. Synek budził się chyba milion razy... Ale czemu, nie wiem. Z pewnością idzie mu piątka ale one nie są podobno takie uporczywe. A kiedy już udało mi się go wyciszyć i wrócić do sypialni to mała zaczynała szaleć więc chyba spałam z jakieś 2 godziny w sumie [emoji26] no ale nie ma co narzekać bo widzę że u Was równie słabo z nockami.
Powodzenia na wizytach, badaniach, w szpitalach [emoji6][emoji4][emoji9]
 
Hmm.. może to jednak to tylko początek [emoji3]
Daleko masz do laboratorium? W razie czego miałby kto po Ciebie przyjechać? Daj znać po ktg. Mam nadzieje, że jednak uda się powstrzymać te skurcze. Dobrze, że jesteś pod opieką [emoji4] miałaś juz zaplanowy termin cięcia cesarskiego?
Jest lepiej wychodzą długotrwałe twardnienia ale już nie regularne skurcze. W czwartek dostałam skierowanie na 6 listopad na cc i dziś się wybierałam na kwalifikacje właśnie. Na obchodzie dopytam co i jak.
 
Dzielna ta Twoja córeczka[emoji4] wiadomo czy długo będzie w inkubatorze? Oddycha samodzielnie prawda?[emoji4]
Dziękuję [emoji4] Tak oddycha sama, ale niestety nie trawi jeszcze mleczka, jak już pewnie się nauczy to wtedy.. Dziś znów źle przetrawila bo tylko 4ml na 6.. A i dawkę zmiejszyli mleczka bo więcej nie daje rady.. [emoji17]
 
Dziękuję [emoji4] Tak oddycha sama, ale niestety nie trawi jeszcze mleczka, jak już pewnie się nauczy to wtedy.. Dziś znów źle przetrawila bo tylko 4ml na 6.. A i dawkę zmiejszyli mleczka bo więcej nie daje rady.. [emoji17]
Nie martw się, ma czas żeby się nauczyć. Z wczesniakami tak to jest, że jeden krok do przodu a później dwa do tyłu, a jak najmniej spodziewasz się postępów to wtedy zaskakują[emoji4] trzymaj się dzielnie[emoji4]
 
reklama
Dziewczyny trzymajcie się wszystkie [emoji4] już niewiele nam zostało, ostatni miesiąc chyba musi być ciężki żebyśmy nie mogły się doczekać naszych Maluszków i bardziej się zmotywować do walki przy porodzie [emoji16] ale to takie moje przemyślenia [emoji4]
 
Do góry