Listopadowe mamy 2018

[MangoWawa]

Tak, dzisiaj znowu mi dali kroplówkę. Do szpitala mam całe 500 m ;p

Oo to bardzo daleko To pewnie przez kroplówki ten areszt szpitalny

 

[azamamew]

A ja nie wyszłam... znowu niby się piszą jakieś skurcze ... generalnie mam szyjkę poniżej 1 cm i pewnie boją się mnie wypisać... niektórzy uważają, że powinni podtrzymywać do skończonego 35 tygodnia (kończę dzisiaj), inni 36, a jeszcze inni 37... co inny lekarz to co innego mówi ;( ehh chyba jestem skazana na szpital po prostu ;(

Bez sensu z tymi tygodniami, do tego 37 to chyba już przesada. Mnie w poprzedniej ciąży dali kilka dni by ukończyć 36.

 

[ainola]

@majacyr gratulacje! Tak naprawdę każdy tydzień dłużej był ogromnym sukcesem i możesz być z siebie dumna. Już niedługo się nacieszysz synkiem!
Ja mam wrażenie, że mój gin im dalej w las tym bardziej ma wywalone. Ostatnia wizyta w 32 tygodniu, a kolejna będzie w 37, także ten...
Jak którejś się jeszcze podoba ten zestaw Icoo Grow to dziś jest promocja na Link do: 3 w 1 Icoo Grow with me 1-2-3 (leżaczek-łóżeczko-krzesełko w jednym) 2016 [id17289] - 999 zł : DINO - najlepsze wózki dziecięce, meble, foteliki samochodowe, Dino wózki Sklep
Ja właśnie zamówiłam. O wiele taniej niż na innych stronach

 

[Dita_333]

Noooo życie zaskakuje najbardziej to bym się zdziwiła jakbym następna była ja ha ha ha mój mąż mówi że ta cc to mi trzeba na 19 godzinę ustalić żebym zdążyła z pracy dojechać [emoji28][emoji23]

A o tobie tez myślałam jako o tej aktywnej, która urodzi z zaskoczenia [emoji23] [emoji106] się zobaczy [emoji848][emoji85]

Tak, dzisiaj znowu mi dali kroplówkę. Do szpitala mam całe 500 m ;p

Strasznie daleko [emoji23] bratowa męża miała podobnie.. jak zaczęła rodzic to pokłóciła się z mężem, bo ona chciała iść, a on ja wieźć [emoji23][emoji85]
Może rzeczywiście już poleż w tym szpitalu... jak mus to mus [emoji106]

@majacyr gratulacje! Tak naprawdę każdy tydzień dłużej był ogromnym sukcesem i możesz być z siebie dumna. Już niedługo się nacieszysz synkiem!
Ja mam wrażenie, że mój gin im dalej w las tym bardziej ma wywalone. Ostatnia wizyta w 32 tygodniu, a kolejna będzie w 37, także ten...
Jak którejś się jeszcze podoba ten zestaw Icoo Grow to dziś jest promocja na Link do: 3 w 1 Icoo Grow with me 1-2-3 (leżaczek-łóżeczko-krzesełko w jednym) 2016 [id17289] - 999 zł : DINO - najlepsze wózki dziecięce, meble, foteliki samochodowe, Dino wózki Sklep
Ja właśnie zamówiłam. O wiele taniej niż na innych stronach

Widzisz, co lekarz to inne podeście[emoji28] mój za to trzyma sie wizyt co 3 tygodnie i nie ma szans żeby umówił wcześniej [emoji23]to znaczy mogę go poprosić, w końcu płacę- ale sam z siebie uważa, że tyle jest ok. I na ktg tez nie kieruje. Dopiero po terminie porodu.. wiec ja miałam ktg tylko raz w życiu, chwilę przed porodem [emoji85]
Na moje skurcze, te twardnienia od 20 tygodnia tez nic nie przepisał, nawet nie mówił ze mam się oszczędzać... dopóki szyjka sie trzymała to wg niego wszystko bylo ok- tylko skurcze skracające szyjkę są groźne...Mi udzielał sie zawsze jego spokój. Ale 5 tygodni miedzy wizytami to za dużo wg mnie [emoji86]szczególnie już tak wysoko...
to kiedy wizyta?

 

[ainola]

to kiedy wizyta?

08.11. Pewnie spora część już będzie z dzieciaczkami

 

[Koka27]

Tak, dzisiaj znowu mi dali kroplówkę. Do szpitala mam całe 500 m ;p

To ja mam na oko ze 300 - 400 m

Melduje sie po wizycie.
Szyjka dluga, zamknieta. Liczba wod ok. Mały jest bardzo nisko glowka. Niestety dawki lekow sie nie da zmniejszyc, bo sie boi za bardzo. Plan minimum to jest do ukonczonego 37 tyg (czyli 2,5 tyg jeszcze) z tym moim cisnieniem, ale jak by dalej bylo takie ładne to czekamy do pierwotnego planu cięcia tydzień przed terminem.
Maly waży okolo 2700, wiec moze byc spory. Wymiary wszystkie mial na 36 tydz a mam dzis 34+3

 

[Mirakulum]

Są różne praktyki szpitalu po znieczuleniu zewnatrzoponowym i po narkozie. Moj koleżanka leżała 24h, inna 12. Ja wstałam bardzo szybko po 6 godzinach, wg mnie i położnej, lepiej bo wszystko rusza. Boli, ale trzeba brać wszystkie przeciwbólowe, ja po 3 dniach już normalnie się czułam

no mi kazali wstać podobnie jak tobie i choć było cholernie ciężko co robiłam na raty to jednak potem już czulamsnie b. dobrze siedzac leżąc ..oczywiście rana bolała i ciągła .. prostowałm się z czasem .. z każda h coraz lepiej

Już jak ma 2kg to może wychodzić bez stresu z mojej strony
Samopoczucie w porządku, odstawilam leki od hamowania skurczy i czekam codziennie, może to już dziś.. No ale jak narazie nic [emoji4] A tak to jest, najgorzej te siedzenie samej, juz tu prawie 2 tygodnie jestem... I tęskno mi do domu.. No ale nie mam wyjścia..

zobacz 2 tyg!!!!!! jak to zlecialo . pamiętam twój placza tu a już tyle ty jak i malutka wytrwałas i śmiała bym się jakby jeszcze z tydzień chciała posiedzieć ciekawe

A o tobie tez myślałam jako o tej aktywnej, która urodzi z zaskoczenia [emoji23] [emoji106] się zobaczy [emoji848][emoji85]



Strasznie daleko [emoji23] bratowa męża miała podobnie.. jak zaczęła rodzic to pokłóciła się z mężem, bo ona chciała iść, a on ja wieźć [emoji23][emoji85]
Może rzeczywiście już poleż w tym szpitalu... jak mus to mus [emoji106]



Widzisz, co lekarz to inne podeście[emoji28] mój za to trzyma sie wizyt co 3 tygodnie i nie ma szans żeby umówił wcześniej [emoji23]to znaczy mogę go poprosić, w końcu płacę- ale sam z siebie uważa, że tyle jest ok. I na ktg tez nie kieruje. Dopiero po terminie porodu.. wiec ja miałam ktg tylko raz w życiu, chwilę przed porodem [emoji85]
Na moje skurcze, te twardnienia od 20 tygodnia tez nic nie przepisał, nawet nie mówił ze mam się oszczędzać... dopóki szyjka sie trzymała to wg niego wszystko bylo ok- tylko skurcze skracające szyjkę są groźne...Mi udzielał sie zawsze jego spokój. Ale 5 tygodni miedzy wizytami to za dużo wg mnie [emoji86]szczególnie już tak wysoko...
to kiedy wizyta?

dla mnie masz dobrego lekarza wiesz..jest tak gdzieś po środku ... zobacz ile skurczy takich jak twoje ja miałam ? trudno jest rozdzielić skurcze bezpieczne od niebezpiecznych bo każda kobieta może odczuwać je inaczej ..bądź nie czuć wcale a szyjka skracać się będzie ale tak łeb na szyję ..
ważne że ja kontroluje przy twoich twardnieniach

u mnie zaczęło się to od 18 tyg jakoś ..tyle z tego że z czasem wszystko nabiera siły i to jak odczuwam to teraz to niebo a ziemia z tym co czułam w 18tyg.. na necienmożna wyczytać że to za wcześnie .znajdziezsie gin ktory leki prseoisze i powie ze za wczesnie a gdzie indziej że tak bywa i to normalne i lekarz jak twój do tego tak podejdzie

z resztą gdzie nie czytam to każda kobieta sie z tym zmaga a najczęściej wielorodki

@piorunem ah ci lekarze..
ale tak to już jest.... każdy ma swoje widzimisię . ważne byś spróbowała wytrwać jednak jak najdłużej i mze uda się i bez tych leków bo kto wie .. może już dużo wcześniej owe skurcze miałas których nie czulas
i faktycznie daleko masz do szpitala hoho

 

[Góraleczka89]

A o tobie tez myślałam jako o tej aktywnej, która urodzi z zaskoczenia [emoji23] [emoji106] się zobaczy [emoji848][emoji85]



Strasznie daleko [emoji23] bratowa męża miała podobnie.. jak zaczęła rodzic to pokłóciła się z mężem, bo ona chciała iść, a on ja wieźć [emoji23][emoji85]
Może rzeczywiście już poleż w tym szpitalu... jak mus to mus [emoji106]



Widzisz, co lekarz to inne podeście[emoji28] mój za to trzyma sie wizyt co 3 tygodnie i nie ma szans żeby umówił wcześniej [emoji23]to znaczy mogę go poprosić, w końcu płacę- ale sam z siebie uważa, że tyle jest ok. I na ktg tez nie kieruje. Dopiero po terminie porodu.. wiec ja miałam ktg tylko raz w życiu, chwilę przed porodem [emoji85]
Na moje skurcze, te twardnienia od 20 tygodnia tez nic nie przepisał, nawet nie mówił ze mam się oszczędzać... dopóki szyjka sie trzymała to wg niego wszystko bylo ok- tylko skurcze skracające szyjkę są groźne...Mi udzielał sie zawsze jego spokój. Ale 5 tygodni miedzy wizytami to za dużo wg mnie [emoji86]szczególnie już tak wysoko...
to kiedy wizyta?

A które skurcze skracaja szyjkę? Bo mi na ktg wczoraj wyszły reguralne a ja czułam jedno twadnienie i to chyba przez średnio wygodna pozycje[emoji19] ale szyjka była w porzo [emoji4]

 

[Dita_333]

08.11. Pewnie spora część już będzie z dzieciaczkami

Mam termin z OM na 08.11 [emoji23]

To ja mam na oko ze 300 - 400 m

Melduje sie po wizycie.
Szyjka dluga, zamknieta. Liczba wod ok. Mały jest bardzo nisko glowka. Niestety dawki lekow sie nie da zmniejszyc, bo sie boi za bardzo. Plan minimum to jest do ukonczonego 37 tyg (czyli 2,5 tyg jeszcze) z tym moim cisnieniem, ale jak by dalej bylo takie ładne to czekamy do pierwotnego planu cięcia tydzień przed terminem.
Maly waży okolo 2700, wiec moze byc spory. Wymiary wszystkie mial na 36 tydz a mam dzis 34+3

Pięknie rośnie [emoji5] mój miał niby tyle w 33+5[emoji106][emoji16] szkoda, ze nie obniżył ilości tabletek [emoji53]ale jak trzeba to trzeba... lepiej sie już po nich czujesz?

no mi kazali wstać podobnie jak tobie i choć było cholernie ciężko co robiłam na raty to jednak potem już czulamsnie b. dobrze siedzac leżąc ..oczywiście rana bolała i ciągła .. prostowałm się z czasem .. z każda h coraz lepiej



zobacz 2 tyg!!!!!! jak to zlecialo . pamiętam twój placza tu tyle ty jak i malutka wytrwałas i śmiała bym się jakby jeszcze z tydzień chciała posiedzieć ciekawe



dla mnie masz dobrego lekarza wiesz..jest tak gdzieś po środku ... zobacz ile skurczy takich jak twoje ja miałam ? trudno jest rozdzielić skurcze bezpieczne od niebezpiecznych bo każda kobieta może odczuwać je inaczej ..bądź nie czuć wcale a szyjka skracać się będzie ale tak łeb na szyję ..
ważne że ja kontroluje przy twoich twardnieniach

u mnie zaczęło się to od 18 tyg jakoś ..tyle z tego że z czasem wszystko nabiera siły i to jak odczuwam to teraz to niebo a ziemia z tym co czułam w 18tyg.. na necienmożna wyczytać że to za wcześnie .znajdziezsie gin ktory leki prseoisze i powie ze za wczesnie a gdzie indziej że tak bywa i to normalne i lekarz jak twój do tego tak podejdzie

z resztą gdzie nie czytam to każda kobieta sie z tym zmaga a najczęściej wielorodki

Ja na niego nie narzekam [emoji5] bardzo mnie właśnie uspokaja jego podejście... i tak jak mówisz - te twardnienia na początku a teraz - to już bez porównania inna sprawa [emoji33][emoji85]
O dziwo bratowa męża miała je w 1.ciazy, a ja nie... za to teraz mam. Ciekawe czy ona będzie je mieć w drugiej na przykład szybciej niż w pierwszej... bo ponoć pod koniec miała [emoji848]

 

[MangoWawa]

no mi kazali wstać podobnie jak tobie i choć było cholernie ciężko co robiłam na raty to jednak potem już czulamsnie b. dobrze siedzac leżąc ..oczywiście rana bolała i ciągła .. prostowałm się z czasem .. z każda h coraz lepiej



zobacz 2 tyg!!!!!! jak to zlecialo . pamiętam twój placza tu a już tyle ty jak i malutka wytrwałas i śmiała bym się jakby jeszcze z tydzień chciała posiedzieć ciekawe



dla mnie masz dobrego lekarza wiesz..jest tak gdzieś po środku ... zobacz ile skurczy takich jak twoje ja miałam ? trudno jest rozdzielić skurcze bezpieczne od niebezpiecznych bo każda kobieta może odczuwać je inaczej ..bądź nie czuć wcale a szyjka skracać się będzie ale tak łeb na szyję ..
ważne że ja kontroluje przy twoich twardnieniach

u mnie zaczęło się to od 18 tyg jakoś ..tyle z tego że z czasem wszystko nabiera siły i to jak odczuwam to teraz to niebo a ziemia z tym co czułam w 18tyg.. na necienmożna wyczytać że to za wcześnie .znajdziezsie gin ktory leki prseoisze i powie ze za wczesnie a gdzie indziej że tak bywa i to normalne i lekarz jak twój do tego tak podejdzie

z resztą gdzie nie czytam to każda kobieta sie z tym zmaga a najczęściej wielorodki

@piorunem ah ci lekarze..
ale tak to już jest.... każdy ma swoje widzimisię . ważne byś spróbowała wytrwać jednak jak najdłużej i mze uda się i bez tych leków bo kto wie .. może już dużo wcześniej owe skurcze miałas których nie czulas
i faktycznie daleko masz do szpitala hoho

Ja też, ja sama wstałam, kazały mi usiąść, a ja chciałam do mojego synka i musiałam się jak najszybciej uruchomić. Potem rozmawiałam z położną, że długie leżenie nie gwarantuje braku zespołu popunkcyjnego, a szybkie spionizowanie pomaga w szybszym dojściu do siebie