piorunem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2018
- Postów
- 1 179
Współczuję najgorsze takie czekanie jeszcze trochę i wyjdziecie do domu już razem
Tak też może być...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Współczuję najgorsze takie czekanie jeszcze trochę i wyjdziecie do domu już razem
Lepiej się tak nastawić i miło rozczarować jak jednak zdecydują o wpisie przed porodem. Dalej dostajesz leki na zatrzymanie skurczy? Bo jeśli nie strony, To mogliby Cię wypuścić, przecież i tak do nich wrócisz jak się zacznie. Daleko masz do szpitala?Tak też może być...
Kochana!!! Wszystko będzie dobrze, zobaczysz! Tyle przetrwaliscie...Dziewczyny w nocy trafiłam do szpitala z krawieniem, złe przepływy. O 5 z minutami cc, Mati malutki 1700 coś, leży w inkubatorze. Jeszcze go nie widziałam. Jak mnie obudzili to ryczałam jak bóbr.
Lekarze mnie nazywają płaczka.
Już jak ma 2kg to może wychodzić bez stresu z mojej strony
Samopoczucie w porządku, odstawilam leki od hamowania skurczy i czekam codziennie, może to już dziś.. No ale jak narazie nic [emoji4] A tak to jest, najgorzej te siedzenie samej, juz tu prawie 2 tygodnie jestem... I tęskno mi do domu.. No ale nie mam wyjścia..
A ja nie wyszłam... znowu niby się piszą jakieś skurcze ... generalnie mam szyjkę poniżej 1 cm i pewnie boją się mnie wypisać... niektórzy uważają, że powinni podtrzymywać do skończonego 35 tygodnia (kończę dzisiaj), inni 36, a jeszcze inni 37... co inny lekarz to co innego mówi ;( ehh chyba jestem skazana na szpital po prostu ;(
No to jak płakał to dobrze! Ma płakać a Tobie Kochana siły na pionizacje... Będzie bolało ale później już z górki. Dasz radę, kto hak nie Ty?!Mąż nie zrobił ani jednej foty.
On mnie nie przestanie wkurzać.
Był neonatolog i mi powiedział, że mały przy urodzeniu 1740g i 46cm 8/10 apgar na początku. Ma kroplówkę i tlen do noska.
A ja mam wyluzować w miarę i walczyć o laktację.
Od razu płakał po wyjęciu z brzucha, a raczej darł się na cały oddział.
O 17ej pionizowanie.
Na razie leżę i gardło mnie drapie, za chwilę łapie mnie kaszel i wtedy brzuch boli.
Ból po cc to masakra.
Płakałam bo nie potrafiłam go utrzymać w brzuchu do 37tc i że go nie widziałam.
Jeśli chodziło Ci o mnie to ja nie planuje wcześniej jak po 20 października urodziny są już Zaklepane tort zamówiony i jeszxze będę robić mi znajoma odlew ż gipsu brzuszka także ja ściskam nóżki@Dita_333 a weź ze mi przypomnij jak to kiedyś wrozylas mi poród, na kiedy go tam wywrozylas? [emoji23]
Noooo życie zaskakuje najbardziej to bym się zdziwiła jakbym następna była ja ha ha ha mój mąż mówi że ta cc to mi trzeba na 19 godzinę ustalić żebym zdążyła z pracy dojechać [emoji28][emoji23]coś mi się wydaje, że te "następne" w kolejce do porodu to będzie nie tak jak my sobie myślimy. Już @majacyr oraz @springflower mocno wyprzedziły koleżanki. Więc nie znamy dnia ani godziny, która z nas następna heheheh Najważniejsze aby dzieci rodziły się zdrowe, reszta jest nieistotna.
Dokładnie to samo miałam z córka, jedne mówił że może jutro wyjdę, drugi że może za tydzień a trzeci od początku że wyjdę dopiero z córka. I za tego trzeciego do dziś Bogu dziękuję bo dzięki niemu mam wspaniała córeczkę. Kochana, jeszcze chwila cierpliwości i wyjdziesz z maleństwem. Wiem co czujesz ale naprawdę jeśli jakiś lekarz choć przez ułamek sekundy uważa że powinnaś zostać to siedź. Oni mają intuicję...A ja nie wyszłam... znowu niby się piszą jakieś skurcze ... generalnie mam szyjkę poniżej 1 cm i pewnie boją się mnie wypisać... niektórzy uważają, że powinni podtrzymywać do skończonego 35 tygodnia (kończę dzisiaj), inni 36, a jeszcze inni 37... co inny lekarz to co innego mówi ;( ehh chyba jestem skazana na szpital po prostu ;(
Lepiej się tak nastawić i miło rozczarować jak jednak zdecydują o wpisie przed porodem. Dalej dostajesz leki na zatrzymanie skurczy? Bo jeśli nie strony, To mogliby Cię wypuścić, przecież i tak do nich wrócisz jak się zacznie. Daleko masz do szpitala?