reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Wiesz, pewnie tak.. ja ostatnio miałam wynik ujemny... ale gdybym miala dodatni to nie wiem kiedy by go podali? Przyjechałam z rozwarciem, lewatywa i chwila ktg i parte... to po lewatywie czy przed? Od przyjęcia do szpitala -papierologia, lewatywa, ktg i parte - minęły niecałe 3 godziny. Antybiotyk działa tak szybko? Czy by mi podali / podał ginekolog na wizycie??[emoji53][emoji848]

Już nie pamiętam ile godzin przed porodem powinien być podany. Ja mialam 2 dawki, ale porod wywolywany w szpitalu. Jedna po odejsciu wod, 2 w trakcie porodu. Ale nie pamiętam o której :( pewnie w szpitalu jest jakaś procedura, wiem, że koleżanka nie miała wyniku ze sobą i pomimo - traktowali ja jak z + i dostała antybiotyk
 
reklama
Ja to sobie umówiłam wizytę za 2 i 4 tygodnie jak zwykle w okolicy 12 po południu i nagle się zaczęłam zastanawiać czy za te 4 tygodnie to ja będę w stanie sie sama autem tam wybrać ... chyba powoli zaczyna do mnie docierać ze to zaczyna być tuż tuż.
A daleko masz jechać do lekarza? Ja mam około 25 km, teraz będę jechała z mężem, bo akurat ma wolne, ale jakby go nie było to sama za kółko i wio. Chociaż ciężko mi jest za kierownicą, bo mnie tak młody uwiera, że nie wiem jak się usadowić.
Ja się umówiłam (chyba sama ze sobą [emoji6]) że dopiero po 12.11 będę rodzic (10 dni przed terminem). W październiku pełno imprez na których chciałabym być. 6.11 fryzjer, 10.11 urodziny mojego dwulatka, 11.11 to i święto i niedziela i po imprezie więc nie będę się pchala- odpocznę i pojadę 12.11[emoji16] chociaż 14.11 urodziny chrzesniaczki to może pojadę 15.11 - zastanowimy się z Majka jak to rozwiązać A co do GBS to kolejna wizytę mam w 34 tc i nic nie wspominał że będzie pobierał pewnie oceni sytuację i jak nic zupełnie się nie będzie działo to dopiero w 36 pobierze.

Świetne są te nasze plany hehhehe
jak to mówią, JEDEN PLANOWAŁ PIERDNĄĆ A SIĘ ZESRAŁ ....także teges, możemy sobie planować, będzie przynajmniej jakieś zajęcie hehehehe
 
Cześć dziewczyny [emoji8] dawno się nie odzywałam i przyznam ,że nawet was nie czytałam [emoji17] jakoś samopoczucie u mnie podupadło, ale już teraz postaram się was czytać i się udzielać . Dziś coś mnie podkusiło żeby wejść na forum i proszę mamy pierwszą rozpakowaną.[emoji7][emoji322] Ta informacja mną troszkę wstrząsnęła muszę przyznać i boję się ,że nie jestem jeszcze gotowa na poród. Wózka i fotelika jeszcze brak ,ubranka poprane ale okazało się ,że trochę trzeba dokupić , torba nie spakowana i też kilku rzeczy brakuje [emoji33] masakra obym że wszystkim zdążyła [emoji54]
 
strasznie mnie krzyż napierdziela, czy stoję, czy leżę czy siedzę, nie ma znaczenia. Dobrze, że chociaż głowa przestała boleć.

W ogóle dziś już mam dość. Stwierdziłam, że upiekę piernika. I do białek wpadło mi pół rozciapanego żółtka. Ale rzucałam __ujami. Oj tak mnie to wyprowadziło z równowagi, bo piana już do doopy będzie. Ale cóż zobaczymy, czy nie będzie zakalca heheh
Jeszcze muszę później sałatkę z gyrosa zrobić, bo juz mięsko usmażyłam i czeka aż mi się zrobi lepiej, najwyżej mąż będzie kroił składniki hehhe
 
A daleko masz jechać do lekarza? Ja mam około 25 km, teraz będę jechała z mężem, bo akurat ma wolne, ale jakby go nie było to sama za kółko i wio. Chociaż ciężko mi jest za kierownicą, bo mnie tak młody uwiera, że nie wiem jak się usadowić.


Świetne są te nasze plany hehhehe
jak to mówią, JEDEN PLANOWAŁ PIERDNĄĆ A SIĘ ZESRAŁ ....także teges, możemy sobie planować, będzie przynajmniej jakieś zajęcie hehehehe
Niby nie daleko max 30 minut w korkach ale w aucie raz ze mnie zebra bolą dwa brzuchol twardnieje często. Na razie jeżdżę ale bez przyjemności :)
 
Mam skrzywienie zawodowe i amolu nie zastosuje.

A co jest nie tak z amolem?

Mi gin ma pobrać teraz na wizycie 9 października, to będzie u mnie 35tc+0
Wynik jest ważny 4 tygodnie.
Jak jest dodatni dostajesz antybiotyk i sprawdzają crp dziecka po urodzeniu

Hmm skąd info, że wynik ważny 4 tygodnie? Ja miałam pobierany w 32+1 i mi lekarz mówił że nawet jak tydzień po terminie będę rodzić to wynik będzie ważny.
 
reklama
Ja też dawno się nie udzielałam ale czytam codziennie , na bieżąco ! I jestem w szoku co się dzieje . Skracające się szyjki , szpitale , a jeden maluszek już jest <3 aż sama zaczęłam mieć stresa bo przecież wracam ze szkoły na tego busa torami i to nie raz kompletnie sama .. a tak jak piszecie ciąża może być wzorowa ( jak u mnie) a podziać może się różnie..
Jak Wasze samopoczucie ? Ja nie wiem co się dzieje ale u mnie ostatnio kiepsko. Jeden dzień wszystko ok , cieszę się np z rozpoczętego tyg bo czas szybciej leci , za chwile przeszkadza bo jestem zmęczona i tak w koło:oo2: Teraz znowu nawał nauki, ja nie mogę się na niczym skupić. Martwię się że sobie nie dam rady ze szkołą to zaraz dochodzi setka innych myśli - poród , problemy po porodzie .. Ogólnie ciągle jestem jakaś rozchwiana , niespokojna :-( :( Może to ta pogoda , nie wiem. .Za 2 tyg mój przyjeżdża , nie wiem jak sobie poradze z emocjami , ma być ta zamiana sypialniami teraz i już widzę te kłótnie i wrzaski o byle pierdołe. Teraz też to jest jakiś czas dla mnie w pewnym sensie wspomnień bo rok temu moja Mama była jeszcze tutaj a w listopadzie właśnie zmarła:sad:
Co do planów to ja bym chciała pochodzić to 15 do szkoły a gdzieś 20-25 mogłabym rodzić:laugh2: ale wiadomo , czas pokaże :blink: najważniejsze żeby maluchy były zdrowe
 
Do góry