reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Witajcie, ja wg pierwszych wyliczeń jestem w 5 tygodniu. Termin w drugiej polowie listopada. Miałam już pierwsze usg, ale jak dotąd widać tylko pęcherzyk. Kolejne badanie za tydzień. To pierwsza ciąża. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

pozdrawiam inne Przyszłe Mamy :)

Podaj proszę dane do tabelki na 1 str. :) I gratuluję :)

Ja dołącze nieśmiało, bo w tym dniu, 8 marca, test pokazał II kreski. Trzecia ciąża, choć nieplanowana ( zaszłam w I cyklu kiedy przestałam sie starać). Termin 11.11.2018. Niestety u mnie oznacza to rewolucje, bo moi rodzice z pewnością nie udzielą nam wsparcia. Będzie ciężko, ale się nie poddam.

Również podaj proszę dane do tabelki na 1 str. :) I gratuluję :)
Na pewno dacie sobie radę...łatwo nie będzie, jak jak nie wy to kto?:-p:laugh2:

Edytka alez nie moglo byc inaczej!!!! Ah jak sie ciesze ze juz zobaczylas swoja kruszyne..mi przyjdzie poczekac buuu hihi
A jak sie czujesz?
Ja lepiej co do mdlosci o dziwo ale piersi dalej bola .. Owoce sa teraz the best . wlasnie dzis Nam kupil kolrjny zapas bo znikaja..i zupki mmm

Paulaaa mi sie poprawilo i nie czuje sie juz taka.chora takze wiem jak sie czujesz

Mi na mdłości pomaga rano na pusty żołądek ciepła woda z cytryną. Ale tej cytryny dużo, cała połówka, a wody niedużo. Ma być mega kwaśne. I później te mdłości naprawdę w porównaniu do tego co miałam są do wytrzymania :) Później też sobie piję tę wodę z cytryną z drugiej połówki, bo dobre :)
Ja mam apetyt na nie wiem... na zachcianki jakieś, ale konkrety. Żadne słodycze! Odrzuciło mnie od kawy i słodyczy i tych słodyczy nie mogę przeżyć :szok: Zupy tez dobre...mniam mniam :tak:

Czy tylko ja z Was nie robilam tej bety wcale??? Zrobiłam test w niedzielę tydzień temu, 13.02 byłam na pierwszej szybkiej wizycie u gina na NFZ (skierowanie na badania i ogólne zalecenia).. Wtedy był chyba 4t5d wg om. I kazał mi przyjść za trzy tygodnie, czyli zaraz po świętach.. No i tak grzecznie czekam :) i oprócz dzisiejszych badań morfologii ze skierowania nic więcej nie robiłam... W każdym razie mam nadzieję, że wszystko dobrze się rozwija.

Ja nie robiłam bety. Nie czułam takiej potrzeby. Ani w tej, w poprzedniej ciąży. Nie jesteś sama :)


Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było ale rozłożyło mnie całkowicie od piatku jesten na zwolnieniu i poprawy w sumie żadnej wczoraj doszedł jeszcze katar więc chyba czeka mnie znowu wizyta u lekarza. Antybiotyku dać nie chciała a lipa itp nie pomagają

A próbowałaś dodatkowo domowych sposobów? syrop z cebuli zasypanej cukrem i w ciepłe miejsce? Mleko z miodem i czosnkiem? Smakuje jak brzmi ale pomaga :D I wygrzewać się :)


Zaraz wkleję fotkę na dział z usg. Choć to taki mały ufoludek na razie :)
 
reklama
Zaneta I jeśli jest infekcja i katar to w ok. 90% jest to wirus, który zwykle leczy się objawowo. Ja w ciąży nie wziełabym antybiotyku. No chyba, że byłaby ewidentna infekcja bakteryjna ze wskazaniem antybiotykoterapii.
 
Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było ale rozłożyło mnie całkowicie od piatku jesten na zwolnieniu i poprawy w sumie żadnej wczoraj doszedł jeszcze katar więc chyba czeka mnie znowu wizyta u lekarza. Antybiotyku dać nie chciała a lipa itp nie pomagają
Żaneta mnie też rozlozylo. Od dzisiaj jestem na zwolnieniu. A ciągnie się ta infekcja od czwartku i też leczenie miód, malina, cytryna, lipa i zero poprawy.
Miłego dnia Dziewczyny
 
Dziewczyny jaka wtopa. Umówiłam się do lekarza na pn, ale zostało mi kilak tabletek luteiny i myślałam, ze może powinnam już zacząć przyjmować. Ale mówię, zadzwonię najpierw do lekarza i zapytam.
Uznałam, że już jest w szpitalu i może będzie miał chwilkę, żeby odebrać. A tu się okazało, że sobie smacznie spał :((( Chyba mnie nie polubi, już się boję tego poniedziałku :(( Ale luteinę kazał brać, bo za niski progesteron.

E tam, może zapomni :) Zresztą człowiek często jak się go obudzi to nie w humorze jest, ale później może być już spoko :tak:

Sara
Kuruj się! W końcu zadziała ;)
 
Od trzech dni czuję się lepiej, mdłości przeszly :) Tylko cycki macam i nadal bolą... Aaaa no i jestem straaasznie, ale to strasznie ospała i wymęczona. Widać to po mnie, bo każdy w pracy się pyta czy dobrze się czuję a dziś koleżanka dopytywała czy nie jestem w ciąży :) i czy mi może jeszcze odmawiać, żebym jej myszami nie zastraszyła :D zaśmiałam się, że jeszcze może czuć się bezpieczna :)

Czy tylko ja z Was nie robilam tej bety wcale??? Zrobiłam test w niedzielę tydzień temu, 13.02 byłam na pierwszej szybkiej wizycie u gina na NFZ (skierowanie na badania i ogólne zalecenia).. Wtedy był chyba 4t5d wg om. I kazał mi przyjść za trzy tygodnie, czyli zaraz po świętach.. No i tak grzecznie czekam :) i oprócz dzisiejszych badań morfologii ze skierowania nic więcej nie robiłam... W każdym razie mam nadzieję, że wszystko dobrze się rozwija.

@Dita_333 super wieści ;) ekstra ;)

Mnie dzisiaj jakoś piersi przestały boleć, choć w ogóle jakoś mocno tego nie odczuwam. Rano tylko jakieś mdłości mnie męczyły, ale pomógł mi suchy precel ;p i moje wmawianie, źe muszę 8 godzin udawać, że nic mnie nie męczy ;p i jakaś strasznie zmęczona dzisiaj jestem, ale to chyba wina mojego psa, bo skubaniec już drugą noc mi spać nie dał - a mamy taką zasadę, że śpi u siebie i nie pozwalamy mu spać z nami, co czasem jest uciążliwe jak widać... bo jak mój Mąż jedzie na delegacje to mam przekichane - nie wiem czy on się boi jak jesteśmy sami czy co... już miałam chęć wziąć go do siebie, bo pewnie by się przytulił i poszedł spać, ale byłam twarda :p i od 2:30 poszłam spać z nim na jego matę do zabawy... pies na legowisku, a ja na macie normalnie chyba oszalałam z niewyspania ;p

Nie tylko Ty :) ja nie robiłam bety ani w tej ciąży ani w poprzedniej.
Spokojnej nocki Wam życzę :)

Nie robilam bety w dwoch poprzednich ani teraz:) w niczym MI to nie pomoze

Dziewczyny pomóżcie!
Dopiero przyszły wyniki. Beta piekna 13200 (przyrost ok), ale progesteron 12,2 (norma w ciąży od 12). Nie wiem czy nie przyspieszyć wizyty u lekarza, żeby dał luteinę. W poprzedniej ciąży w tydzień młodszej ciąży miałam już 20. Nie wiem czy własnymi siłami dam radę utrzymać. :(

Czy któraś z Was miała taki niski progesteron?

P.S. Ja robiłam betę, żeby skontrolować, że wszystko jest ok, żeby "odwlec" wizytę na po Świętach :)

Napisane na HUAWEI CAM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Pati pamietaj ze progesteron skacze... A tym ze doktora obudzilas to sie nie przejmuj..napewno nie ty pierwsza:)

Tez jestem bardziej zmeczona dziewczyny..spie wiecej..wstaje jakas polamana heeeheee no i plecy szybciej do wieczora mi wysiadaja ... Musze zaczac sie rozciagac

Zaneta poczytaj czym jeszcze mozesz sie wzmocnic co jest naturalne..ja wlasnie czytalam o pylku pszczelim i mysle kupić ... Pij duzo wody z kilku cytryn..miod...mleko z czosnkiem maselkiem miodem ... Zwieksz dawke wit c. Mozesz robic inhalacje na katar z olejku eukaliptusowego nadz mietowego..ssac tabletki na bazie ziolowej...ja mialam propoliski..i duzoo wypoczywać w lozku

Moj organizm tez jest bardziej oslabiony w ciazy Wlasnie

Edytka to zaczynam pic z rana wode z cytryna ktora uwielbiam ..a od herbaty tez mnie odrzuca ..i nie ciagnie do słodyczy jak ciebie hihi
 
Boże od rana mi babka podniosła ciśnienie. Moja teściowa dzwoniła do laboratorium wczoraj, że mam prawo odebrać wyniki sama, no i dziś znów wąty. Nie uśmiecha mi się iść do tego ginekologa po te wyniki i wykłócać się o nie, bo do tej baby już nie będę chodzić. Kurde to są moja dane i moje badania, płace na nfz, więc mam prawo sobie chyba je wsiąść. Jeszcze w piątek idziemy podpisywać u notariusza papiery na mieszkanie i jest tyle załatwiania, że normalnie myślałam, że dziś się rano popłacze. Fizycznie czuje się okropnie zmęczona, a tu ciągle coś wychodzi i nerwówka dzwonienie po urzędach itd. Mama co mnie widzi, dzwoni czy pisze ze mną to każe mi się uspokajać i myśleć o dziecku, bo to są ważne miesiące teraz, ale...Jeszcze córka się zrobiła niedobra, bierze się za bicie mnie :(
 
Boże od rana mi babka podniosła ciśnienie. Moja teściowa dzwoniła do laboratorium wczoraj, że mam prawo odebrać wyniki sama, no i dziś znów wąty. Nie uśmiecha mi się iść do tego ginekologa po te wyniki i wykłócać się o nie, bo do tej baby już nie będę chodzić. Kurde to są moja dane i moje badania, płace na nfz, więc mam prawo sobie chyba je wsiąść. Jeszcze w piątek idziemy podpisywać u notariusza papiery na mieszkanie i jest tyle załatwiania, że normalnie myślałam, że dziś się rano popłacze. Fizycznie czuje się okropnie zmęczona, a tu ciągle coś wychodzi i nerwówka dzwonienie po urzędach itd. Mama co mnie widzi, dzwoni czy pisze ze mną to każe mi się uspokajać i myśleć o dziecku, bo to są ważne miesiące teraz, ale...Jeszcze córka się zrobiła niedobra, bierze się za bicie mnie :(

Masz prawo do własnych wyników. Wredne babsko i tyle!:angry:
Na pewno nie jest ci łatwo, a tu jeszcze hormony ciążowe i senność, zmęczenie...Ech, dasz radę, a babą się nie przejmuj.


Karolina
Ja tez mam problemy z herbatą, prawie żadna mi nie wchodzi.. Woda pozostała :rolleyes2:
 
reklama
Rozgadały się z rana haha

Pokolei:
Ja bety w pierwszej ciazy nie robulam. Wystarczyl mi jeden test i nic po za tym (wczoraj minelo rowne 5 lat od tamtego szczesliwego testu :D) teraz bete robilam bo musialam wiedziec jak naj szybciej czy moge wykupic recepte ale juz nie powtarzalam

Z tym kupnem mieszkania to faktycznie nerwowka bo wlasnie tez kupilismy i do 1.05 musimy zaplacic PIERWSZA rate kredytu :-D

Ze slodyczy tez mi jakos latwiej zrezygnowac. Do tej pory codziennie cos sobie kupowalam do przegryzienia a teraz mnie jakos nie ciagnie.

O 16 mam wizyte :wink:
 
Do góry