reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@majacyr u Ciebie są przeboje w ciąży, u mnie też się już zaczęły. Mamy ten sam termin i wiesz co myślę? Że przenosimy heheheh
[emoji23][emoji23][emoji23] trudno wyczuć.
Tamtą trójke urodziłam przed terminem.
Tu młody młodszy o tydzień.
Syn mówi, że jego brat mógłby się 11 listopada urodzić to taka fajna data.
W sumie 13ty z om też dobry termin. 13tka jest liczbą Maryjną.
Ja nic nie przygotowuje, leżę i próbuje robić na drutach ale trudno na leżąco.
Może po wizycie wrócą mi chęci ,bo na dzień dzisiejszy miałam dokupić ciuszki ale mam w sobie blokadę.
Gemini będę robić zamówienie pod koniec października.
Odliczam do 23 października, a potem może odetchnę i wyluzuje, albo dopiero jak młodego będę miała w ramionach.
 
Dziewczyny mama ginekolog jakiś czas temu pokazywała na inatagramie, że będą takie koszule porodowa i poporodowa w zestawie . Orientujecie się od kiedy i jaka będzie ich cena ?
79zł za jedną albo 149zł za obie. Mają być po pierwszym tygodniu października.
Ja chce zamówić tą granatową i otulacz tetrowy za 29zł
 
Dziewczyny, powiem tak- te leżące muszą leżeć i się nie forsować, te ze skracającymi się szybciej szyjkami, też powinny uważać, te, u których na tę chwilę wszystko jest ok to mogą sobie w miarę normalnie funkcjonować - ale oczywiście w ramach zdrowego rozsądku. Niemniej żadna z nas nie wie kiedy urodzi... trzeba wierzyć, że będzie wszystko dobrze, dbać o siebie i szykować się na przyjście na świat naszych maleństw. Prawdą też jest, że dużo tych ciąż rozwiązanych sporo przed czasem była do tej pory zdrowa i bez powikłań, więc ciężko powiedzieć czemu się tak dzieje... Tak samo w drugą stronę - sama znam przypadki gdy lekarz mówił, że trzeba uważać i leżeć, albo, że można w każdej chwili urodzić - a ciąże przenoszone o tydzień, jedna i druga, mowię o mojej siostrze, co niby coś sie działo zaraz na początku grudnia, a urodziła..10stycznia [emoji5] druga to jej przyjaciółka- prawie półtora miesiąca słuchałam od siostry, która to przeżywała, że synek przyjaciółki pcha sie na świat. Nawet tydzień w szpitalu leżała, chyba sterydy brała... Urodziła chyba dwa, albo trzy dni po terminie [emoji106]
Trzeba walczyć o każdy dzień w brzuszku, to walka o nasze dziecko - mam na myśli, te u których coś się dzieje, ale trzeba też wierzyć, że będzie dobrze. Byleby do skończonego 36 tygodnia, ja wiem, że to niedonoszona niby ciąża, ale dziecko już większe i bez problemu funkcjonuje na świecie.. ja mam skończony 31 tydzień, na dniach będzie pewnie 2kg bobas miał, a moze ma już, kto wie... i jakoś z każdym gramem jakoś bezpieczniej się czuję... Cały wrzesień będzie siedział w brzuszku, innej opcji nie biorę nawet pod uwagę! A i w październiku niech taj posiedzi choćby do połowy [emoji173]️
Także bez złych myśli! Będzie dobrze! Myślę, że te lęki to tez normalna sprawa w tym czasie.. poród się zbliża i jakoś tak nas nastraja.. Z jednej strony wielki strach, z drugiej wielkie szczęście już tak blisko- te wszystkie skrajne emocje i uczucia mieszają sie i mamy mieszankę wybuchową[emoji23]

A moje dziecko tak mnie skopało, że dzisiaj znowu połowa brzucha mnie bolała... czemu tak jest? [emoji55][emoji28] nie pamietam tego z Jaskiem... przynajmniej na tym etapie, dopiero pod koniec i to byl raczej porządny kopniak bolesny, a teraz boli, bo tych jego wygibasach przez pół godzinę na przykład.... moze delikatniejszy brzuch z wiekiem się robi [emoji847][emoji3]
 
Dziewczyny, powiem tak- te leżące muszą leżeć i się nie forsować, te ze skracającymi się szybciej szyjkami, też powinny uważać, te, u których na tę chwilę wszystko jest ok to mogą sobie w miarę normalnie funkcjonować - ale oczywiście w ramach zdrowego rozsądku. Niemniej żadna z nas nie wie kiedy urodzi... trzeba wierzyć, że będzie wszystko dobrze, dbać o siebie i szykować się na przyjście na świat naszych maleństw. Prawdą też jest, że dużo tych ciąż rozwiązanych sporo przed czasem była do tej pory zdrowa i bez powikłań, więc ciężko powiedzieć czemu się tak dzieje... Tak samo w drugą stronę - sama znam przypadki gdy lekarz mówił, że trzeba uważać i leżeć, albo, że można w każdej chwili urodzić - a ciąże przenoszone o tydzień, jedna i druga, mowię o mojej siostrze, co niby coś sie działo zaraz na początku grudnia, a urodziła..10stycznia [emoji5] druga to jej przyjaciółka- prawie półtora miesiąca słuchałam od siostry, która to przeżywała, że synek przyjaciółki pcha sie na świat. Nawet tydzień w szpitalu leżała, chyba sterydy brała... Urodziła chyba dwa, albo trzy dni po terminie [emoji106]
Trzeba walczyć o każdy dzień w brzuszku, to walka o nasze dziecko - mam na myśli, te u których coś się dzieje, ale trzeba też wierzyć, że będzie dobrze. Byleby do skończonego 36 tygodnia, ja wiem, że to niedonoszona niby ciąża, ale dziecko już większe i bez problemu funkcjonuje na świecie.. ja mam skończony 31 tydzień, na dniach będzie pewnie 2kg bobas miał, a moze ma już, kto wie... i jakoś z każdym gramem jakoś bezpieczniej się czuję... Cały wrzesień będzie siedział w brzuszku, innej opcji nie biorę nawet pod uwagę! A i w październiku niech taj posiedzi choćby do połowy [emoji173]️
Także bez złych myśli! Będzie dobrze! Myślę, że te lęki to tez normalna sprawa w tym czasie.. poród się zbliża i jakoś tak nas nastraja.. Z jednej strony wielki strach, z drugiej wielkie szczęście już tak blisko- te wszystkie skrajne emocje i uczucia mieszają sie i mamy mieszankę wybuchową[emoji23]

A moje dziecko tak mnie skopało, że dzisiaj znowu połowa brzucha mnie bolała... czemu tak jest? [emoji55][emoji28] nie pamietam tego z Jaskiem... przynajmniej na tym etapie, dopiero pod koniec i to byl raczej porządny kopniak bolesny, a teraz boli, bo tych jego wygibasach przez pół godzinę na przykład.... moze delikatniejszy brzuch z wiekiem się robi [emoji847][emoji3]
Madrze gada, polać jej:) @Dita_333 co sobie życzysz?
 
Ja dzisiaj mam jakis gorszy dzien pod wzgledem samopoczucia. I glowa mnie boli, i cisnienie średnie, jeszcze w normach, ale juz na granicy. Cały dzień bym przespala. Dakt faktem w nocy budzilam. Soe z 5 razy albo i 6. Ide sie zaraz wykapac i do lozka chyba.
 
Ja tez jakoś zaczynam łapać stracha, od dwóch dni brzuchol mega się stawia. Dziś rano to miałam wrażenie ze co 10-15 minut kamień... czasem nawet trochę bolący jakby skurcz. Staram się nie stresować, bo w poniedziałek szyjka była długa, zamknięta. Wzięłam druga porcje magnezu i wyjątkowo no spe i jest lepiej, ale jak będą takie cyrki to nie wiem czy nie pojadę na IP w weekend. W poniedziałek tak czy siak na przyjęciu na sterdy mnie przebadają wiec mam nadzieje, ze się uspokoi do tego czasu. I nie mówicie leżeć bo ja właśnie ciagle leżałam :) najlepiej zadziałało wyjście z domu z psem i zakupy bo głowa się odłączyła. Mam nadzieje ze taka natura i macica ćwiczy a nie oznaki jakiś komplikacji.
 
reklama
A mam takie pytania do Was wszystkich, czy może mi mi któraś z Was powiedzieć jak jest z pokarmem? Czy już u was się pokazał i wogule jak to dokładnie wygląda...? Bo u mnie dalej nic a zaczęłam 30y tydzień i się martwię troszeczkę.. To moja pierwsza ciąża więc temu takie pytanie, a na Internecie to różne rzeczy piszą, temu chciałam się Was spytać [emoji4][emoji4]
 
Do góry